,

Somba Summer School – co to takiego?

SOMBA SUMMER SCHOOL – CO TO  TAKIEGO ?

Jak to się zaczęło

Wielokrotnie wspominałam, że moja działalność w oparciu o rękodzieło nie byłaby tak skuteczna, gdyby nie wsparcie mojej mentorki Sigrun. Całą historię współpracy z nią w programie SOMBA opisałam ze szczegółami TUTAJ. Dlatego nie będę już wracać do opisywania wszystkich detali…jednak mimo wszystko…napiszę o niej znowu.

Wakacje w czerwcu?

Jak wspominałam – biorę udział w programie SOMBA – czyli Sigrun’s Online MBA – gdzie uczę się , ogólnie mówiąc, biznesu online. Program – w przeciwieństwie do wielu kursów cyfrowych trwa okrągły rok, co pozwala na okresy bardziej i mniej wzmożonej pracy dostosowanej do indywidualnego rytmu. Tegoroczne wakacje zaplanowałam w czerwcu…oczywiście nie bez powodu. Od dawna wiedziałam, że lipiec i sierpień to – w przeciwieństwie do innych szkół – wcale nie wakacje. Wręcz odwrotnie – to czas dużych emocji, wielkich skoków edukacyjnych i eksperymentów – O zgrozo! –na ludziach!

Workation?

Lipiec i sierpień to czas, kiedy większość z nas odpoczywa. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, choć śmiem twierdzić, że wielu przedsiębiorców …też  – ale zbyt długi odpoczynek mnie męczy i rozleniwia. Uwielbiam to, co robię, dlatego format 'SUMMER SCHOOL’, czyli sprintu biznesowego wewnątrz Online MBA( SOMBA ) mocno do mnie przemawia i postanowiłam Wam o tym troszkę opowiedzieć.

W czerwcu 2019 przez dwa tygodnie smażyłam się w Chorwacji, oczywiście po 3cim dniu cyfrowego detoksu dziękowałam swoim przeczuciom i z wielkim zapałem wygrzebałam laptopa z dna walizki. Jestem tym typem, który choć nie musi, to i tak z wypiekami na twarzy podgląda, co tam dzieje u mojego biznesowego „dziecka” czyli OPLOTKI. Nazywam takie praco-urlopy „Worcation”.

Odpoczęłam, ale jednocześnie zbierałam myśli, spisywałam obserwacje i pomysły, podpytywałam moje klientki i współpracowniczki, czego jeszcze nam w tym rękodzielniczym ekosystemie wsparcia brakuje. Zbierałam siły na SOMBA SUMMER SCHOOL.

Somba Summer School

To dwumiesięczny czas wytężonej pracy w rocznym programie SOMBA. W tym czasie tworzymy zupełnie nowe kursy online. Od A do Z – ale nie w teorii! – Tworzymy je po to, aby od razu przetestować na realnych uczestnikach.  Jest kilka zasad uczestnictwa w tym zbiorowym sprincie – ale najważniejszą  jest działanie! Sigrun i jej zespół prowadzi nas krok po kroku przez proces tworzenia, testowania, ulepszania i wprowadzania naszych kursów do stałej – już wtedy płatnej – oferty.  Oczywiście największą zaletą tej „akcji” jest fakt, że ponad 200 osób w dokładnie tym samym czasie pracuje nad swoimi cyfrowymi produktami i energia grupy potrafi zmobilizować. Uwierzcie mi, nawet 30-stopniowe upały nie są tak gorące, jak zagorzałe dyskusje w naszej wewnętrznej grupie wsparcia. Nie ma pytań bez odpowiedzi, nie ma zadań za trudnych i pomysłów zbyt szalonych…jest za to ogrom merytorycznych rad, burze mózgów i porcja praktycznych narzędzi – wielka wymiana informacja- dzięki której każdy z nas tworzy EPICKIE kursy online.

Jak to wygląda dla uczestników naszych kursów?

Zasady są proste. Kurs, który tworzymy, niezależnie od tematyki, musi być 4-tygodniowy, bezpłatny dla uczestników, którzy chcą wziąć udział w jego testowaniu i kończyć się zebraniem wszystkich opinii na jego temat. To właśnie dzięki nim będziemy w stanie go ulepszyć, zanim trafi do regularnej sprzedaży. Klasyczne win-win – kursanci otrzymują wielką porcję naszej pracy bezpłatnie, a my otrzymujemy ich krytyczne uwagi na temat kursu.

Dumnie donoszę, że  – oczywiście- nie mogła bym ominąć takiej okazji i dzięki energii grupy zamierzam rozprawić się z najczęstszym wyzwaniem rękodzielników! Postanowiłam skonstruować program, który raz na zawsze pozwoli  uczestnikom odpowiedzieć sobie na pytanie „Czy to, co robię – HANDMADE – to kosztowneHOBBY, czy dochodowy BIZNES”. Celem programu jest przeprowadzenie uczestnika przez taki proces, po którego przejściu będzie wiedział, czy w swojej obecnej sytuacji, przy swoich obecnych możliwościach – jest w stanie zarobić „na chleb”  (albo, jak to zgrabnie jedna z uczestniczek kursu ujęła, „nie tylko na chleb, ale na masełko”) prowadząc działalność w oparciu o rękodzieło. Chodzi o to, żeby każdy z uczestników zderzył się ze swoją rzeczywistością i realnie ocenił swoje szanse na powodzenie.

Handmade – hobby, czy biznes

Oczywiście najłatwiej jest przeładować taki kurs wiedzą, zasypać toną informacji, narzędzi, wzorców i schematów…których potem nikt nie wdroży w życie, ale odłoży „na wieczne potem”…ale właśnie dokładnie NIE O TO chodzi w Somba Summer School. Celem programu jest nauczenie nas – twórców – jak zredukować kurs do absolutnego minimum wysiłku ze strony uczestników (mamy nawet limit na ilość video i pdf-ów, które możemy udostępniać w naszych kursach)  przy jednoczesnej maksymalizacji efektów. I tutaj  widzę największą wartość…ale też największą pracę. …no bo jak tego dokonać, żeby w kilku video zawrzeć taką wiedzę, zadania, wzorce, które pozwolą na uporanie się z tak fundamentalnym pytaniem uczestników kursu…”Czy  biznes rękodzielniczy jest dla mnie? Czy może lepiej, żeby to pozostało moje hobby?”…

 

Redukcja, Redukcja i jeszcze raz analiza…

Nie muszę Wam pewnie opowiadać, że z moją tendencją do tzw. „overdelivery” ( czyli przygniatania nadmiarem)  to jest dla mnie najtrudniejsza część zadania. Jak z tych godzin nagrań, ton mądrych książek, procesów, które sama przeszłam, programów, z których chciała bym wyłowić dla uczestników cenne „perełki” … jak mam z tego skompilować krótką całość, którą łatwo i przyjemnie będzie przyswoić  podczas 4-tygodni (no i nie zapominajmy, że to jednak środek wakacji…apetyt na „ciężkie rozkminy” raczej wtedy mocno spada). I za to uwielbiam Somba Summer School – wiem, że poprzeczka jest tak wysoko, że samodzielnie pewnie przeszła bym pod nią…i w którymś punkcie po prostu się poddała…ale nie tutaj…nie kiedy 200 innych osób „daje radę” ! Dzięki tej wspólnej mobilizacji pracuję jak szalona nad okrajaniem merytoryki programu do absolutnego minimum, potrzebnego do osiągnięcia przez uczestników zamierzonego efektu.

A czy mi się uda?

Głęboko w to wierzę!

Możesz samodzielnie się przekonać i skorzystać z programu. Wakacje 2019 to czas eksperymentu, zbierania cennych opinni uczestników o kursie i jego ulepszania.Później program trafi do stałej oferty OPLOTKI: https://oplotki.pl/handmade-hobby-czy-biznes/

Śmiało podziel się informacją z koleżanką.

Wierzę, że Ci za to podziękuje

Agnieszka@oplotki.pl

Ps.

Jeżeli chcesz, abym przesyłała Ci informacjena temat programu SOMBA ( Online MBA), gdzie uczę się, jak budować OPLOTKowy biznes online – zapisz się tutaj. Poinformuję Cię o najbliższym naborze do programu oraz będę wysyłać informacje o bezpłatnych, choć bardzo wartościowych materiałach mojej biznesowej mentorki i autorki SOMBA – Sigrun.

 

Mały up-date z 2021 🙂 

Kurs rzeczywiście okazał się Hitem! to właśnie dlatego odświeżam ten wpis! – Kurs Handmade Hobby Czy BIZNES rzeczywiście trafił do stałej oferty…a wakacyjny tryb pracy wszedł mi w krew…w tym szalonym 2021 roku nie lada projekt! KSIĄŻKA!!!!

Masz dosyć narzuconych definicji szczęścia?

POZNAJ SEKRET SUKCESU NA WŁASNYCH WARUNKACH

i bądź pierwszą osobą, która przeczyta książkę

 

OPLOTKI. SUKCES HANDMADE.

 

Książka, w której zawarłam lekcje i wskazówki, jak zbudować własną definicję sukcesu na bazie mojej wyboistej drogi.

Porcja skondensowanej wiedzy w cenie dostosowanej do każdego budżetu.

Treść, którą pochłoniesz przy parującym kubku w ulubionym fotelu, w dowolnym miejscu i czasie.