,

Szydełkowy kosz na zabawki (i nie tylko)

Przed nami gorący czas przygotowań świątecznych.

Kąty chcemy odkurzyć (ja nie bardzo), okna mogą lśnić (u mnie nie muszą), szafki pachną octem (ach ten ekotrend). I wtedy dochodzimy do miejsca zabaw naszego przedszkolaka. Klocki poukładane i posegregowane kolorami i typami stoją w jednym pudełku. Pluszaki (tylko kilka sztuk) grzecznie siedzą na półce. Puzzle, oczywiście kompletne, piętrowo podpierają ścianę. Resoraki szykują się równo gotowe do wyścigów. A naczynia z drewnianej kuchni pochowane są do małych szafek. Książki, w szyku cykli albo autorów, tylko czekają na wspólna lekturę.

U Ciebie też?

Bo u mnie tak, w pięknych, kolorowych snach.

Rzeczywistość przegania najśmielsze obawy.

Mój kącik zabawowy dla przedszkolaka przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy. Klocki wymieszane z torami kolejowymi, pojedyncze puzzle powciskane w szpary, obrazki płodnego czterolatka i kredki w każdej szczelinie. Do tego pluszaki, samochodziki i inne drobiazgi. Przejść się nie dało, najwyżej przelecieć nad.

Basta.

Pewnego dnia, kiedy po kolejnej pracochłonnej segregacji nieład wrócił po niecałej godzinie, zdecydowałam, że zrobię użytek z grubego sznura i szydełka i wysupłałam kosz.

Ile sznurka do jego wykonania?

Do wykonania potrzeba 4 motków grubego, 9mm sznura bawełnianego (u mnie bobbiny, kolor brudny róż) oraz solidnego szydełka, rozmiar 16.

Zaczęłam od okrągłego spodu, w magicznym kole zrobiłam 10 półsłupków, w kolejnym 20 słupków, w każdym następnym okrążeniu dodawałam 10 słupków. Spód zakończyłam po pięciu okrążeniach „słupkowych”.

Wtedy zaczęłam się piąć w górę – w oczko każdego słupka robiłam jeden słupek, jedno okrążenie stanowiło 50 słupków.

Do góry pięłam się, aż uznałam, że wystarczy i że pomieści się tam tych zabawek trochę. W międzyczasie zrobiłam też przerwę na uchwyty (kilka oczek łańcuszka).

Zalety

Kosz jest bardzo pojemny, pracuje wzdłuż i wszerz! Poza tym jest miękki, nie ma obaw o obrażenia, gdy Maluch potknie się i uderzy o krawędzie. Jest ekologiczny, a gdy młodzież wyrasta, można go użyć do przechowywania na przykład włóczek. Jest też świetnym dodatkiem do wnętrz. Można go prać w pralce i suszyć w suszarce bębnowej, zatem – do pracy, Dziergaczki i Dziergacze.

Koniec końców

Kącik Młodego Człowieka nadal nie wygląda jak z żurnala z wnętrza w stylu skandynawskim. Ale zabawki nie walają się wszędzie, klocki mają swoją przestrzeń, pluszaki także, puzzle są pochowane. I dopóki do domu nie wpadną moi kochani Bratankowie, którzy w pierwszych krokach biegną do zabawek i chwytają za kosze od spodu, by dostać się do tych na samym dnie, wygląda w miarę przyzwoicie. Jak na kącik dziecięcy 🙂

Zdjęcia dzięki wspaniałej współpracy z pozytywnaperspektywa.pl

Gosia, Zaplatajka, oplotkowa dziewczyna

Ps. Jeżeli przyda się kilka schematów szydełkowych od OPLOTKI – klikaj tutaj