Grafika - marzec miesąc kobiet. W tle szydełkowe kwiaty, włóczka i szydełka, na pierwszym planie tytyuł wpisu: Dzień Kobiet? Dlaczego nie miesiąc? Rok? Dekada?

Dzień Kobiet? Może lepiej Miesiąc Kobiet? Rok? Dekada?

8 marca to nasze święto. 

Dzień, kiedy (w końcu) bez wyrzutów sumienia możemy sobie sprawić jakiś prezent.

Może wraz z nami kultywujesz Oplotkową tradycję i świętujesz przez cały marzec?

  • chwilą dla siebie (trochę częściej, niż w innych miesiącach) 
  • treningiem dawania sobie małych (i większych!) przyjemności (jak na przykład ten zaległy telefon na plotki z przyjaciółką właśnie dziś, nie “potem”)
  • i sprawiania sobie (oraz innym kobietom wokoło! A co!) prezentów?! 

Miesiąc Kobiet – zgoda! Pójdźmy o krok dalej!

Jeżeli masz ochotę cofnąć się o rok, polecam lekturę wpisu: Marzec miesiącem kobiet – o tym, jaka moc drzemie w kobietach. Ale przede wszystkim zapraszam do tego, aby ten miesiąc kobiet stał się wstępem do nawyku celebrowania naszej kobiecości! Tak na co dzień, nie tylko od wielkiego święta! Sprawmy, aby jeszcze łatwiej przychodziło nam docenianie siebie i innych kobiet w naszym najbliższym otoczeniu. 

Dzisiaj przychodzę z mieszanką propozycji i pomysłów, jak możesz to zrobić dla siebie, dla kobiet wokół Ciebie i dla tych małych dziewczynek, które właśnie od nas nauczą się, co to znaczy być kobietą…

  • w życiu
  • w przyjaźni
  • w związku (albo i nie!)
  • w biznesie…

Podrzucam Ci garść przemyśleń wokół tego, jak biznes wpłynął na moje myślenie o sobie jako kobiecie – wierzę, że to najcenniejsze, co mogę Ci ofiarować tu i teraz. 

Tradycyjnie tych, którzy lubią czytać, zapraszam do lektury. Dla tych, którzy wolą słuchać – wersja audio już czeka.

Kobieta w biznesie

Ilekroć słyszałam anglojęzyczne „LADY BOSS” coś się we mnie gotowało.  Tak, jakby to “lady” osłabiało wydźwięk słowa “BOSS” i sprawiało, że trochę łagodniał, malał albo był taką mniejszą ligą dla babek…

Jakby nie mogły konkurować z panami?!

Jakby ekstraliga to tylko w spodniach?!

I am the BOSS

Świadomie – określając siebie – zaczęłam więc używać “the BOSS”.

I am “the boss”! Zamiast “I am lady boss”!

Dla mnie to oznacza, nie tylko, że ścigać się mogę z panami w tej samej kategorii i z powodzeniem sobie poradzić.

Ale przede wszystkim, że wygrywam zupełnie innym zestawem kompetencji i nie potrzebuję specjalnej, oddzielnej kategorii, by przejąć prowadzenie…

No dobra… żarty żartami, ale w tym mocnym wstępie jest mój apel do Ciebie…

Skoro nie ma sensu ścigać się w biznesowej podkategorii “tylko dla pań” i warto zaakceptować, że podium jest też dla nas…

Łatwiej też wtedy zaakceptować, że inne kobiety, to nie nasze konkurentki w tym wyścigu, ale partnerki! Potencjał na łączenie sił!

To jakimi kompetencjami jesteśmy w stanie przegonić panów?

A no na pewno nie ma co się ścigać, zakładając spodnie… albo  mocniej, niż oni, rozpychając się łokciami i tupiąc nogą. 

Te narzędzia zostawmy im.

Po jakie więc możemy sięgać MY?

Śmiem twierdzić, że nasza supermoc to umiejętność współpracy. 

Pisząc to, mam jednocześnie wrażenie, że jakoś nie możemy tej umiejętności dawania, dzielenia się do dna, pomagania, wspierania innych kobiet… zamienić na biznesowy sukces. 

A co, gdybyśmy przestały konkurować i zaczęły się wspierać – ale nie tylko tak w teorii, a la pitu-pitu przy kawce i poklepywanie po głowie, ale tak z realnymi wynikami, które da się zmierzyć i policzyć?

Co, gdyby pójść dalej i ubrać to w solidny model finansowy?

Czy nie byłoby to przydatne narzędzie, które dałoby nam strategiczną przewagę nad panami?

Pomyślałam: fajnie by było

Zaczęłam szukać modeli opartych na poleceniach. 

Zauważyłam, że w anglojęzycznym świecie to norma, która daje kobietom niesamowitą przewagę biznesową (i niezłe, regularne, oparte na zaufaniu  przychody). Na polskim rynku jednak, ciągle wokół tego tematu roztacza się chmurka powątpiewania przemieszana z dymkiem: “nie wypada” polecać za pieniądze, bo jest tam od razu jakieś przedziwne podejrzenie…

Pomyślałam, że marzec – dzień/miesiąc kobiet – to świetny moment, aby przedstawić Ci mój najnowszy projekt oparty na poleceniach. 

PROGRAM AFILIACJA 2.0 do którego możesz się zapisać, bo już niebawem ruszy w polskojęzycznym wydaniu ( klikając grafikę możesz się zapisać, by otrzymać szczegóły) 

W tym video (jego premiera na naszym kanale YouTube 15.03.2023) mówię o nim więcej.

*Jeżeli czytasz ten tekst wcześniej – włącz powiadomienie o premierze lub zaznacz dzwoneczek i zasubskrybuj kanał Oplotki na YouTube, wtedy na pewno nie zapomnisz):

PS. Pierwszą – testową edycję kursu o afiliacji poprowadziłam po angielsku, więc jeżeli działasz na międzynarodowym rynku lub Twoja biz-bestie albo mastermind-buddie potrzebuje info o afiliacji – możesz ją odesłać do tego video:

Ale po kolei.

Co, jak i dlaczego sprawiło, że zajęłam się tematem. 

Nie pomogę każdemu

Kiedy Oplotki z małej manufaktury sprzedającej rękodzieło, zaczęły ewoluować w organizację prowadzącą warsztaty rękodzieła, a potem również działalność wspierającą biznesowo innych twórców, zaczęłam odbierać coraz więcej próśb o pomoc. 

O ile chodziło o wsparcie w stworzeniu modelu biznesowego w oparciu o rękodzieło, dywersyfikację strumieni przychodu, wyzwania związane z pierwszymi zadaniami do delegowania, chętnie pomagałam osobiście lub odsyłałam do naszych gotowych kursów, ebooków, programów online. 

Wielokrotnie jednak padały pytania np. o to jak zrobić stronę internetową. 

O ile umiałabym pokazać, jak samodzielnie wyklikałam opotkowe www – o tyle nie chcę wchodzić w buty specjalistki i świadomie wybrałam polecanie ludzi, którzy znają się lepiej, niż odpowiadanie na niezliczone zapytania. 

Z czasem, kiedy moje kompetencje się wyostrzyły, coraz lepiej potrafię zdiagnozować w czym jestem świetna (więc szlifuję ten diament kolejnymi godzinami skupienia na temacie), a na co po prostu szkoda czasu, bo mogę odesłać do specjalistki w tej dziedzinie… zrozumiałam, jak potężnym narzędziem do realnego wspierania moich klientek jest moja sieć kontaktów. 

Kiedy zrozumiałam, że mogę pomagać nawet “czyimiś rękami” – coś kliknęło w głowie i zobaczyłam moją miłość do ludzi, łatwość nawiązywania relacji i pielęgnowania strategicznych partnerstw w zupełnie innym świetle. 

Zobaczyłam przedsiębiorcze ekspertki z mojej sieci jako przedłużenie mojej misji wspierania kobiet w biznesie. Następnym krokiem było świadome używanie tego potężnego narzędzia.

Tej obfitości starczy dla wszystkich

Zrozumiałam, że zadowolenie klientki jest cenniejsze, niż finansowy zysk. Z przyjemnością odsyłam do innych ekspertek, jeżeli wiem, że one mogłyby lepiej przeprowadzić przez dany proces. Okazuje się, że bardzo często szacunek klientki, który dzięki temu zyskuję, poczucie bezpieczeństwa i autentyczna wdzięczność na poziomie czysto ludzkim, nieraz przekłada się na finansowe zyski w formach, których najczęściej nie jestem nawet w stanie przewidzieć. 

Takie klientki najczęściej wracają po udział w moich kameralnych mastermindach, zaskakują nietuzinkową propozycją współpracy, albo po prostu polecają moje usługi znajomym. 

Moje słowo nabrało znaczenia

W miarę, jak kolejne sukcesy Oplotki przyciągały osoby chętne wiedzy “z zaplecza”, moje rekomendacje nabrały drugiego dna. Zrozumiałam odpowiedzialność, nie tylko przywileje. 

Aktualnie jestem coraz bardziej selektywna i polecam osoby, z którymi rezonuję również na poziomie osobistych wartości. Po ludzku – nie polecam, jeżeli mam choćby cień wątpliwości. 

Zrozumiałam, że w miarę, jak rośnie marka Oplotki (i inne marki, które prowadzę), moje słowo osobistej rekomendacji nabiera głębi i tym większą uważność chcę takiemu polecaniu poświęcać. 

Wiem, co robię najlepiej – masterminduję!

Umiejętność polecania usług innych wymagała ode mnie również 100% szczerości ze sobą. Po ludzku – wymagała nie tylko zobaczenia, gdzie nie czuję się wystarczająco silna, by wesprzeć, ale przede wszystkim, w których obszarach nie mam sobie równych. 

Jest coś w sposobie, jaki byłyśmy wychowywane na “miłe dziewczynki”: 

nie chwal się, nie wychylaj, co tak się popisujesz, siedź w kącie a znajdą Cię,…

ehh, mogłabym cytować bez końca…

A co jakby tak zmienić te pradawne przekonania na: “zrozum w czym jesteś świetna i szlifuj ten diament”, “powiedz komu się da, w czym możesz pomóc”, “Twój dar to odpowiedzialność – podziel się nim ze światem, by stawał się pełniejszy”?

To wymaga patrzenia w lustro bez całej litanii tego, co Ci się nie podoba i dostrzeganie autentycznych atutów – DARÓW, którymi możesz służyć światu.

Łatwo schować się w norce “ tego nie umiem, na tym się nie znam, nie wiem…”

Trudniej wyjść na arenę i w świetle reflektorów pokazać siłę, talent, moc.

Trudniej… bo co, jak jest ktoś równie silny? Albo – o zgrozo – potężniejszy???

Trudniej… bo co, jak przyłapią na słabości?

Trudniej… bo pojawia się odpowiedzialność wobec tych, których wesprę swoją siłą!

Ale umówmy się… czy należysz do tych, które idą na łatwiznę?

No nie sądzę! (Bo ciągle tu jesteś i czytasz dalej!)

Moc polecenia

Kiedy zrozumiałam, jaki potencjał drzemie w zaakceptowaniu swojej siły, przytuleniu słabości i zaakceptowaniu, że w tym naszym słabym obszarze bryluje inna…silniejsza…

Otworzyła się dla mnie przestrzeń do budowania strategicznej sieci osób potężnych w swojej ekspertyzie, które jednocześnie bez problemu korzystają z ekspertyzy innych. Przepływ kompetencji, finansów, przemyśleń nabrał prędkości światła! 

Jak to wygląda u mnie w praktyce?

Kiedy wiem, że klientka potrzebuje skupić się na skalowaniu biznesu, zatrudnieniu pomocy, może wydaniu książki lub stawia sobie ambitny cel mowy TEDx albo widoczności w mediach, która przełoży się na biznesowy flow, zapraszam ją do mojego kameralnego mastermindu

Kiedy widzę, jak byk, że jedyne, czego w tym momencie jej potrzeba to np. zaprzyjaźnienie się trochę z onlajnami – to nie urządzam całej konferencji, webinaru, czy szkolenia online, ale „wpraszam” się na taką konferencję, jak Slow Biznes Online, bo wiem, że dołożę do jej treści swoją cegiełkę, ale jednocześnie odeślę klientkę właśnie do Grażyny Pawtel Lorente (autorki tego wydarzenia), by u niej mogła rozglądać się po rozległym świecie możliwości, które oferuje online. 

Kiedy czuję, że angielski nie jest dla Ciebie barierą i planujesz swój pierwszy lub kolejny kurs online – wysyłam Cię do mojej mentorki, która w programie Kickstart przeczołga Cię przez 10-tygodniowy (ale cholernie wydajny) proces zakończony turbo-sprzedażą. Skąd ta pewność? Na przestrzeni kilku lat już blisko 100 osób skorzystało z mojego polecenia i godziny nagrań w formie wywiadów z tymi osobami upewniają mnie, że warto. Wiele z nich ostatecznie dołącza do mojego mastermindu, więc mechanizm działa dla mnie świetnie. Takie osoby wracają do mojego mastermindu, choć często przy pierwszym spotkaniu taki dojrzały format wzrostu im odradzałam (i wysłałam po kursowe know-how do mojej mentorki). Wracają nie tylko dlatego, że stworzyły swój cyfrowy skalowalny produkt i chcą pójść o krok dalej…, ale wracają, bo moje polecenie przełożyło się bezpośrednio na ich sukces.

Takich poleceń jest cała lista (dokładniej karta w Asanie ;P i niezliczone notatki w papierowych notesach), ale co z tego dla Ciebie?

Wiedza i doświadczenie.

Lata eksperymentowania z przeróżnymi formatami poleceń, afiliacji, umów partnerskich, dłuższych i krótszych wspólnych projektów włożyłam w program, w którym zbieram to wszystko w bardzo skondensowanej formie audio, video i spotkań on-line dających solidne podstawy do samodzielnego budowania takiej strategicznej sieci. 

Kiedy ten program jest dla Ciebie?

Zapraszam Cię więc na pokład AFILIACJI 2.0 zwłaszcza, jeżeli identyfikujesz się z problemami, które przebijały w rozmowach z osobam, z którymi miałam przyjemność współpracować:

  • Masz dosyć social-mediowego tłoku i walki o uwagę, szukasz alternatywy dla mainstreamowego marketingu dla swoich usług/produktów.
  • W systemie poleceń działasz od zawsze, bo w Twojej branży nie możesz się reklamować – chcesz więc wiedzieć więcej o tym, jak jeszcze wykorzystać potencjał mechanizmu polecania?

Może nawet zastanawiasz się…

  • Znane nazwiska, czy partnerzy „z branży” – z kim najlepiej budować modele afiliacyjne?
  • Twoje metody pracy nie pasują do krzykliwych social-mediów – szukasz innych kanałów docierania do ludzi, którym możesz pomóc.

Jednocześnie może…

  • Nie chcesz być specjalistką od wszystkiego, wolisz przekierować klienta w kompetentne ręce, uwolnić czas i skupić się na swojej dziedzinie.
  • Chcesz minimalizować koszty marketingu, a maksymalizować czas skupienia na ludziach.
  • Czy czasem masz tak, że choć bardzo chcesz pomóc, to jednocześnie wiesz, że to Twoja koleżanka „zna się” na danym zagadnieniu o niebo lepiej i tak mocno dbasz o dobrostan klienta, że wysyłasz go do niej?
  • Nie nachalny marketing przypominający raczej mocno kobiece wspieranie, dmuchanie w czyjeś skrzydła, niż twarde rozpychanie się łokciami – czy afiliacja może być nowym sposobem na promocję poza ogłupiającym mainstreamem?

Zastanawiasz się…

  • Afiliacja – na ile wymaga od Ciebie bycia „na żywo”, czy da się zautomatyzować?
  • Czy klient przychodzący z afiliacji ufa bardziej? Ma większą gotowość do zakupu Twoich produktów/usług? Jest mniej roszczeniowy i bardziej gotowy do pracy Twoimi metodami?

    ZAPRASZAM CIĘ DO mojego autorskiego PROGRAMU!

    AFILIACJA 2.0 – 🤝 Naucz się docierać do idealnych partnerów i klientów w 4 tygodnie

    👉 Chcesz jak najlepiej służyć, wiesz, że samej ciężko i szukasz win-win poza mainstreamowym marketingiem w męskiej energii.

    👉 Potrzebujesz konkretnych rozwiązań wokół fair wynagrodzeń (nawet na poziomie poza-finansowym), narzędzi, dobrych praktyk na rynku, by budować oparte na zaufaniu sieci dotarcia do właściwych odbiorców.

    👉 Szukasz swojego modelu afiliacyjnego LUB chcesz dodatkowego strumienia dochodu dzięki polecaniu produktów i usług innych profesjonalistek.

    👀 Dla kogo ten kurs?

    🙌 Ten kurs dedykuję przedsiębiorczyniom, które już zbudowały satysfakcjonujący biznes online i chcą służyć jeszcze szerszemu gronu dzięki partnerstwom afiliacyjnym lub same chcą zostać partnerkami i zarabiać dzięki polecaniu produktów i usług innych.

    ✍ Aby wziąć udział wypełnij formularz aplikacyjny:

    👉 https://oplotki.pl/aplikacja-kurs-afiliacja-2-0

    Walking the talk

    Idąc z działaniem w krok za teorią – poniżej znajdziesz listę aktualnych polecajek, które mogą być dla Ciebie pretekstem do celebrowania dnia/miesiąca kobiet w formie dawania sobie/innym kobietom prezentów *

    * Niektóre z nich to współprace afiliacyjne, niektóre to forma podziękowania za biznesową przysługę, a niektóre to po prostu polecajka, bo poczułam, że komuś, kto robi świetną robotę przyda się ekstra promo.

    Konferencja Slow Business Online 2023

    To już kolejna edycja i kolejny raz mam przyjemność dorzucić coś od siebie. Kolejny raz mam przyjemność wesprzeć kobiety na ich biznesowej drodze.

    Ta konferencja to bezpłatne wydarzenie, podczas którego 37 prelegentek podzieli się z Tobą wskazówkami jak prowadzić biznes online i prosperować, gdy jesteś WWO, introwertykiem i chcesz z empatią i w zgodzie ze sobą sprzedawać produkty cyfrowe.

    Prowadzenie biznesu online nie musi być pogonią za lajkami, wypełnioną działaniami sprzecznymi z Twoimi wartościami, czy potrzebami. Prelegentki tej konferencji skutecznie to udowadniają.

    Każdy temat będzie poruszony z perspektywy kobiecego biznesu, macierzyństwa i wysokiej wrażliwości. Takiego wydarzenia nia znajdziesz nigdzie indziej!

    Możesz skorzystać z tej wiedzy bezpłatnie na żywo – lub wykupić dostęp premium i zagwarantować sobie dostęp do konferencyjnych materiałów na rok oraz specjalnych bonusów.

    Sprawdź szczegóły i odbierz bezpłatny bilet:

    Jestem Zielona – Agnieszka Zdunek – kursy tworzenia mydeł, świec i mnóstwo „zielonej treści”godnej polecenia nie tylko od święta.

    Jeśli jesteś czytelniczką naszego newslettera – możesz liczyć na specjalną niespodziankę od Agi Zdunek. Jeśli jeszcze nie czytasz newsów z oplotki.pl – to zapisz się, klikając link: https://oplotki.pl/newsletter

      Pomysł na prezent nie tylko dla rękodzielników – to specjalna playlista na oplotkowym kanale YouTube, na której znajdziesz moje subiektywne polecajki. Wśród nich nie brakuje oplotkowych produktów – np. książka Oplotki. Sukces handmade (jako prezent sprawdza się wyśmienicie – przetestowane 😉 ) ale są też inne, i oczywiście tutoriale – jeśli prezent zamierzasz wykonać samodzielnie:

      Ewa Maria Pacini – Prawniczka z wykształcenia, odstawia prawo na bok, by nie powiedzieć na lewo i zamienia hobby w pracę. Może nie do końca po myśli i według marzeń, ale cały czas w temacie dotychczasowego hobby. Przędza. Zawierucha dziejowa rzuca ją do Toskanii, do Prato, centrum przemysłu tekstylnego, gdzie produkcja przędz wszelakich oraz tkanin stanowi główne zajęcie tamtejszych zakładów pracy. W ofercie ma nietuzinkowe, niepowtarzalne przędze do produkcji przemysłowej jak i włóczki do ręcznych wyrobów. W ilościach tak przemysłowych jak i detalicznych dla pań, które zamierzają zrobić sweterek wnuczkowi.

      Na internecie: FB Ewa Maria Pacini , YOU TUBE Ewa Maria Pacini Tel/WhatsApp: 0039 333 49 121 07 www.ewamariapacini.it

      Skorzystaj również z warsztatów, które Ewa prowadziła specjalnie dla oplotkowej społeczności:

      Dorota Freitag – kreatywnie.com – której idea poszukiwania pasji i kierowania się nią w życiu nie tylko jako hobby nie jest obca. Zajrzyj koniecznie do jej miejsc pełnych pasji właśnie, ale i okazji do twórczego spędzania czasu. Możesz zacząć od gościnnego warsztatu, który Dorota prowadziła dla społeczności oplotki.pl

      Linia Myśli Wanda Felis – zaufaj swojej intuicji, wyzwól się z blokad, posłuchaj swego twórczego „ja” i daj mu tworzyć. Do tego namawia i prowadzi przy tym za rekę Wanda. Dla zagonionych, zestresowanych kobiecych głów to prawdziwy twórczy balsam. Możesz od razu spróbować, zaglądając do nagrania z warsztatu, który dla oplotek gościnnie prowadziła Wanda:

        Jeżeli masz ochotę na coś mniej onlajnowego – właśnie w marcu nadarza się okazja.

        Zapraszamy Cię na warsztaty „Rękodzieło przy kawie U Stefana”. Trzy znakomite marki, jeden cel: rozwój polskiego rękodzieła. Temat „Szydełko przy kawie z Oplotki i Bobbiny” 18.03.2023. Materiały, poczęstunek i twórczo spędzony czas gwarantowane:

        Skorzystam jeszcze z okazji i zaproszę Cię do Pokochania Wyceny Rękodzieła – bo specjalnie dla przedsiębiorczych kobiet, tówrczyń, które nie chcą zostawiać tego tematu przypadkowi przygotowałam specjalny pakiet materiałów: Pokochaj Wycenę Rękodzieła. Oczywiście jego elementy są dostępne osobno, ale wiadomo, że w pakiecie zawsze korzystniej.

        Nie jesteś jeszcze gotowa, by zanurzyć się w ten – niełatwy, ale uwierz, ostatecznie satysfakcjonujący proces? Dołącz do listy osób zainteresowanych i skorzystaj z naszych bezpłatnych materiałów. Będziesz pewna, że nic Cię nie ominie. A już na kwiecień planujemy 4 dniowe wyzwanie – nie chcesz tego przegapić. Tutaj możesz zapisac się na listę: https://oplotki.pl/dyskusja-o-wycenie-rekodziela

        Jeżeli chcesz w najbliższym czasie skorzystać z mojej wiedzy i doświadczenia, nie siedź w kącie – daj sobie prezent z okazji dnia kobiet i po prostu pisz!

        W najbliższym czasie otworzę okienka na osobiste konsultacje biznesowe, miejsca w nadchodzącej edycji mastermindu oraz w programie o afiliacji.

        Jeżeli któryś z tych formatów pracy ze mną jest dla Ciebie – po prostu pisz na agnieszka@oplotki.pl i daj znać, co planujesz na najbliższy czas. Nawet, jeżeli nie będę mogła wesprzeć Cię w Twoich aktualnych planach… polecę kogoś, kto na pewno pomoże 😉  

        Obrazek tytułowy na co wydajemy pieniądze

        Na co wydajemy pieniądze, czyli porozmawiajmy o finansach, zwłaszcza w tych czasach

        O czym dzisiaj?

        Na co wydajemy pieniądze? Bo że wydawaliśmy, wydajemy i wydawać będziemy – to fakt. Nasi klienci też – więc to nie jest czas na poddawanie się, ale na mądre zarządzanie zmianą.

        O tym, że planujemy ostrożniej, bo zewsząd czarne scenariusze, tym bardziej “w cenie” jest doświadczenie (Ceń siebie!) 

        O tym, że inwestycja w edukację to zawsze dobre posunięcie. 

        Jeżeli wolisz słuchać mam dla Ciebie wersję audio, natomiast poniżej znajdziesz tekst z wszystkimi ważnymi odnośnikami. Zapraszam do słuchania i czytania.

        Podczas świątecznej przerwy miałam okazję nadrobić długo odkładane spotkania (oczywiście przy dzierganiu!) i choć chciałam pisać o nowych modułach w kursach rękodzielniczych (czekaj na te nowe projekty! nadchodzą nowe dziergane moduły w kursie szydełkowania), to jednak postanowiłam poruszyć temat, który nie schodził z ust. 

        I nie mówię o jednym spotkaniu!

        Czy z rodziną, czy bliższymi znajomymi, czy z partnerkami biznesowymi – temat finansów, inflacji, kryzysu i tego “co teraz?” nie schodził z tapetu!

        Podzielę się więc z Tobą tym sposobem myślenia, który sprawia, że na przekór wszystkiemu – kolejny rok w Oplotki.pl zamykamy na dużym plusie pomimo (a może właśnie ze względu na) wieeeelu inwestycji i dynamicznego rozwoju. 

        Na co wydajemy pieniądze? Czyli wydawaliśmy, wydajemy i wydawać będziemy – nasi klienci też

        Piszę to, aby Ci pokazać, że jeżeli jesteś twórcą poniższych produktów lub usług (albo wieeelu innych, których nie zdołałam umieścić w tym zestawieniu) to prawdopodobnie tak, jak ja, zastanawiasz się: “Czy klienci będą kupować, przecież TAAAAKIE CZASY…?!” 

        Piszę to zestawienie, żeby Ci pokazać, że z dużym prawdopodobieństwem będą, ale istneje duża szansa, że inaczej, niż zwykle. I choć może nieco bardziej ostrożnie będę obracać złotówkami… to i tak będę je puszczać w obieg… 

        Co z tego dla Ciebie? 

        To nie czas, aby chować głowę w piasek jako przedsiębiorczyni. 

        To czas, aby myśleć!

        Ale po kolei…

        Na co wydaję (a właściwie na co wydajemy) pieniądze:

        #czas z rodziną – tutaj nie oszczędzam(y) –  hotele, wyjazdy, lodziki i pierdoły na straganach dla kolegów i koleżanek naszej trójki, bo przecież jak bez tandetnej maskotki dla koleżanki ze szkolnej ławki wrócić znad morza ;P  (to akurat z umiarem, ale jednak) – mam poczucie, że tutaj wydaję jak szalona (czyt. niewspółmiernie do zarobków), ale też czerpię z tego (jak na razie) dziką frajdę.

        #dom – meble (używki z OLX stoją u nas obok designerskich perełek za krocie, a akcesoria raczej w kategorii ilościowej pt. „minimalizm” niż „rupieciarnia”) kupuj(emy)ę impulsywnie. Czerpię z tego dziką radość. A to zasłony w szalonym granacie, a to podobrazie za miliony monet, bo właśnie taki, a nie inny format mi się przyśnił, żeby go zapaćkać farbą, a to włóczka, z rasowej, ręcznie barwionej wełny, która zmultiplikowała się rozmiarem (och-nastego) koca, który namiętnie dziergam przy dokumencie z Netflixa (i wyszło 30 motków, pięć dyszek każdy…) nie liczę, mam ten luksus podążania za własnym gustem, preferencjami dzieciaków i męża… kocham być w domu (tu też pracuję) i szastam na wszystko, co znim związane… ot tak już mam.

        #rozwój osobisty – kurczę – dotarło do mnie, że gdyby mój mąż zobaczył moje coroczne podsumowania wydatków na inwestycje w programy rozwojowe, mastermindy, indywidualne coachingi, mentoringi i doraźne usługi fachowców zaglądających za kurtynkę Oplotki, by pomóc nam generować innowacje… ehh… zawał przed czterdziestką (a już 4 miesiące mu zostały ;P) murowany ;P – ale wiem, że to nie wydatki – to inwestycje, które ZAWSZE się zwracają, niezależnie czy od razu, czy na przestrzeni czasu… tu nie szczędzę, wolę przyciąć gdzie indziej.

        #książki – mam ogromną słabość do papieru – choć czytam też na Kindlu i słucham na Audible, wydaję bez opamiętania i co lepsze pozycje pakuję co roku w formie prezentów dla najbliższych klientów – nieuleczalne uzależnienie, nawet nie próbuję z nim walczyć. Wąchanie zapachu nowej książki przy nastrojowej lampce, pod wełnianym kocykiem, kiedy dzieciaki padły spać…ten moment zanim zanurzę się bez pamięci w lekturę, wiedząc, że oczy odpoczywają od niebieskiego światła ekranu… BEZCENNE (wartość przemyśleń płynących z wiedzy zawartej na tych stronach – nieporównywalna do ceny tych książek ;P – tak sobie usprawiedliwiam ;P – może zacznę wrzucać na nasz kanał YouTube polecenia co ciekawszych – też trochę dla siebie, żeby pamiętać, do których pozycji regularnie wracać).

        #czas – wszędzie tam, gdzie mogę wydelegować zadanie i oszczędzić zasobu, który nigdy do mnie nie wróci  (nie wiem, może to taka obsesja, która przychodzi z upływającymi latami) wart jest dla mnie każdych pieniędzy – zatrudniam, kupuję programy do automatyzacji zadań, wypycham co się da ze swojej listy zadań do zrobienia (czasem udaje się bezpłatnie podrzucić mężowi albo dzieciakom ;P).

        I tyle

        Zero jachtów

        Zero prywatnych odrzutowców!

        Zero lansu biżuterią, czy torebkami ze znanym logo. 

        🙂

        Auto – używka z rysami na boku

        Ciuchy – zazwyczaj z second-handów lub udziergane/uszyte samodzielnie na przemian z okazjonalną superdrogą „fanaberią”

        Kosmetyki w wersji minimal, najczęściej jako prezenty handmade od twórców “z branży” lub od mamy (nie mam tak wrażliwej cery, ona tak, więc w spadku dostaję dużo takich cudów z reklam, co jej nie służą, a u mnie bez zarzutu facjatę, czy ciało smarują, nawilżają, peelingują, złuszczają, odżywiają, wygładzają czy co to tam się jeszcze robi po znacznym przekroczeniu trzech dyszek).

        Pewnie by się znalazło jeszcze trochę pozycji do tej listy, ale pewnie łapiesz klimat.

        Mój tata się dziwi, że na hotel potrafimy więcej wydać więcej, niż na ratę mieszkania.

        Dziadek się dziwi, że nie jeździmy jeszcze nowoczesną hybrydą.

        Mama się dziwi, że nie biegam po galeriach, skoro w Poznaniu jest ich najwięcej na metr kwadrat powierzchni metropolitalnej…

        A sąsiedzi pewnie się dziwią, że Sylwestra spędzamy z rodzicami, dziadkami i dziećmi ;P “na wsi”, zamiast podziwiać poznańskie lokale od środka lub co najmniej – fajerwerki z naszego apartamentu na samym czubku osiedla.

        I CO Z TEGO DLA CIEBIE?!?!

        Na co wydajemy pieniądze? Planujemy ostrożniej, bo zewsząd czarne scenariusze, tym bardziej “w cenie” jest doświadczenie (Ceń swoje!) 

        Nie pozwól NIKOMU decydować za Ciebie, na co wydajesz TWOJE pieniądze.

        Ani społeczeństwu (kto też nam włożył do głowy – ten odrzutowiec i drinki z palemką na plaży – jako symbol bogactwa ;P)

        Ani partnerowi („bo wypada…” – Nie! dyskutujmy ze sobą!)

        Ani znajomym („Postaw się, a zastaw się??”- Nie! Ave asertywność!)

        Ani bliższej, czy dalszej rodzinie, ani dzieciakom!

        No NI-KO-MU!

        Wduś pauzę za każdym razem, kiedy coś w środku Ciebie robi zgrzyt podczas decyzji o wydaniu kilku złotych! Zapytaj wtedy siebie – czy ja tak chcę, czy tylko robię, co mi wtłoczyli do głowy, że powinnam, z moimi pieniędzmi!

        (Dla przykładu – sama nie miałam oporu, żeby na lekcje angielskiego wydawać krocie bez większych oczekiwań wobec dzieci… ale już na rozwój osobisty dla siebie… często wydawałam z wielkimi wyrzutami sumienia i turbo-presją zwrotu z takiej inwestycji, na szczęście jest już lepiej i dalej pracuję nad tym…)

        Piszę o tym, bo Twój klient/klientka też jest coraz bardziej świadomy – i Twoje produkty często wybiera wbrew (innym, trendom, poleceniom,odradzaniu, tu wstaw dowolne). To znaczy – wybiera, bo zrobiłaś wystarczająco dobrą pracę wokół zakomunikowania wartości. 

        A to znaczy, że to na Tobie, nie na kimś innym, ciąży odpowiedzialność odpowiedniego zaprezentowania swoich produktów i usług. 

        Umiejętność prawidłowej wyceny i komunikacji oferty nigdy nie była tak ważna, jak teraz. 

        Skąd ta teza?

        Dzieciństwo jako córka dwójki przedsiębiorców nauczyło mnie odrywać bogactwo od zasobności portfela. Bywało bardzo obficie, bywało i bardzo krucho, ale NIGDY nie czułam biedy, nawet, kiedy mama kroiła parówki na 4 kawałki (wzdłuż ;P ), żeby lepiej na talerzu wyglądały. Piszę o tym, żeby Cię zatrzymać – i zapytać, czy aby w dobie inflacji nie zaczęłaś sprawdzać częsciej, co jest NAPRAWDĘ ważne? 

        Czy przypadkiem kryzys nie stał się katalizatorem mądrych decyzji? 

        Śmieję się czasem, mówiąc, że sinusoidę wzlotów i upadków mam przećwiczoną dzięki dzieciństwu jako córka seryjnych przedsiębiorców. Coś w tym jest. Ale ta umiejętność nie jest zarezerwowana tylko dla pokoleń ludzi spoza schematu. Nauczyłam się kreować przebogate doświadczenia materialne, duchowe, energetyczne, emocjonalne poza determinantą finansów. I co najciekawsze – finanse przyszły w ślad za tym. Ty też możesz się tego nauczyć- po prostu poddając w wątpliwość utarte schematy. Tylko tyle i aż tyle.

        Ciebie też zapraszam do refleksji.

        Co dla Ciebie znaczy bogactwo, obfitość, pełnia?

        Czy przypadkiem Twoje produkty i usługi nie sprawiają, że Twój klient może poczuć się “bogatym” nawet mimo wydania relatywnie niewielkiej kwoty?

        Czy poczucie “pełni” jest zdeterminowane wpływami na konto, czy może totalnie odklejone od sytuacji finansowej?

        W grudniu opowiadałam Ci dużo o mojej mentorce biznesowej Sigrun, która pokazała mi, jak zarabiać w on-line kwoty, o których wcześniej nawet nie śniłam jako właścicielka biura architektonicznego z kilkuletnim doświadczeniem. Rozdawała na przełomie grudnia i stycznia bezpłatnie szkolenia warte minimum z tysiąc dolarów, a mimo to wiele osób nie znalazło czasu, żeby skorzystać. Trąbiłam o nich, gdzie się da i dzięki temu – jednocześnie – wiele osób wydusiło z nich turbo-wartość i zamieniło na kroki w swoich biznesach, które teraz generują i generować będą stałe przychody. 

        Dzisiaj jednak – wokół tematu finansów, chcę Ci przedstawić osobę, dzięki której poczłam mentalnie o krok dalej na tej finansowej ścieżce. 

        To dzięki mojej mentorce Sigrun – poznałam Ann – osobę, która również ją wspiera w budowaniu niezależności finansowej. Ann Wilson – o przemiłej ksywce “The wealth Chef” to zdecydowanie osoba, którą warto znać i obserwować. BA! Nawet Sigrun, w swoich epickich szkoleniach opiera się na jej wiedzy i doświadczeniu.

        To dzięki niej jeszcze bardziej zaczęłam kojarzyć bogactwo z budowaniem finansowej niezależności i zainwestowałam w naukę konkretnych narzędzi i instrumentów do pomnażania tego, co mam, zamiast wiecznej pogoni za zarabianiem więcej.

        Zainwestowałam w edukację finansowo-ekonomiczną, której zdecydowanie mi brakowało. Dołączyłam do Finanacial Freedom University prowadzonego przez Ann Wilson. Nie musisz od razu kupować całego programu – ale już zdecydowanie polecam jej książkę – bo przez jakieś 2 tygodnie jest w promocji i aktualnie kosztuje niecałe dwa dolce, a daje Ogrom wiedzy! – tutaj znajdziesz książkę – lub klikaj grafikę poniżej:

        W końcu zrozumiałam giełdę, NFT, Indeksy, kryptowaluty i inwestowanie w złoto, czy nieruchomości. Jeszcze Ci o tym więcej napiszę, bo widzę, że w moich mastermindach – dyskusja o finansach wre i to chyba temat wart szerszej uwagi  – tymczasem donoszę o bezpłatnym szkoleniu ANN Wilson, bo może i dla Ciebie taki moment zatrzymania nad własną sytuacją finansową będzie objawieniem (tak było dla mnie). Nawet, jeżeli nie inwestujesz i nie planujesz – rozumienie finasowych mechanizmów dzisiejszego świata to wiedza, której nikt nam nie dał (i teraz rozumiem, dlaczego!). Tę wiedzę trzeba sobie wziąć samemu, bo w interesie wszystkich dookoła jest, abyśmy bały się finansowej wiedzy i z niej nie korzystały.

        Zrozumiałam, że nie tyle chodzi o to, ile zarabiamy, ale o to, jak się potem z tymi finansami obchodzimy, by je pomnażać -dla mnie to był skok mentalny nie z tej ziemi. Serdecznie polecam.

        Aby jeszcze mocniej Cię zachęcić i ułatwić decyzję, zapraszam na specjalne spotkanie na żywo – Ann zgodziła się przyjść specjalnie do naszej społeczności. Poznaj Ann i dowiedz się więcej o jej bezpłatnym szkoleniu. Spotykamy się na zoom we wtorek 17.02.2023 o godz. 10:30. Aby nie umkneło najlepiej zapisz się do razu na to bezpłatne spotkanie (przyjdzie z Zoom dzięki temu link do Ciebie na maila i łatwiej Ci będzie dołączyć) :

        Zapis na spotkanie specjalne z Ann Wilson

        Nawet, jeżeli je przegapisz to koniecznie zapisz się na jej bezpłatne szkolenia on-line – będą na zywo w dniach 16-23 stycznia – więc łap – bo to wartość, która potem znika – tutaj znajdziesz link bezpośrednio do szkoleń: SZKOLENIA OD ANN WILSON

        Klikaj w obrazek, aby zapisać się na te szkolenia bezpośrednio u Ann

        Ja oczywiście też będę brała udział w tych szkoleniach, więc jeżeli tylko masz ochotę po tych szkoleniach przegadać poruszone tematy w polskim gronie – to zapisz się na moją listę mailową – na pewno zorganizuję jeszcze jakieś dodatkowe spotkanie po tej serii szkoleń, żeby się powymieniać naszymi wnioskami i po prostu poplotkować wokół tego tematu.

        Dlaczego Ci o tym piszę? 

        Ponieważ nie tylko wydałam w tych TRUDNYCH czasach kupę pieniędzy na program on-line. Program był w dolarach, więc przy aktualnym przeliczeniu waluty – możesz domyślać się, ile razy przemyślałam tę inwestycję. 

        Mimo wszystko – zainwestowałam. I wiem, że to najlepiej “wydane” pieniądze w tak trudnych czasach. 

        Nie tylko dlatego, że rozumiem teraz, jak operować finanasami, żeby szczególnie dziś korzystać z szans, jakie daje nam kryzys (Tak! Dobrze czytasz! W takich czasach jest ukrytych wiele szans!), ale pozwoliło mi się to przyjrzeć sobie jako klientowi.

        Czy kryzys sprawił, że odłożyłam tę inwestycję na potem? 

        NIE, wręcz przyspieszył decyzję!

        Czy sprawił, że zrezygnowałam z zakupu?

        NIE, stał się jego powodem!

        Czy byłam jedyną, która zainwestowała w ten program?

        No… nie… jest nas ARMIA!

        Twój klient/klientka – też będzie kupować – ale tylko wtedy, kiedy poczuje, że to inwestycja, która warta jest jego/jej pieniędzy! Zwłaszcza teraz.

        To Twoje zadanie, aby zakomunikować tę wartość. 

        Teraz – bardziej, niż kiedykolwiek.

        A piszę Ci o tym dlatego, że

        Grafika do wpisu Na co wydajemy pieniądze? Inwestycja w edukację to zwasze dobra inwestycja

        Na co wydajemy pieniądze? Inwestycja w edukację to zawsze dobra inwestycja 

        Bo zauważyłam, że nie działają teraz w biznesie gotowe schematy kalkowane 1-1 od naszych (nawet najlepszych) mentorów. 

        Co sprawdza mi się najbardziej to dostęp do ludzi, którzy wiedzą lepiej i chcą się dzielić doświadczeniem, pomysłami, dyskusją, czasem – zwłaszcza spoglądając na to, co robisz z perspektywy swojej wiedzy. 

        W taki dostęp do ludzi, którzy znają się na czymś, czego potrzebuję… inwestuję najwięcej, bo wiedza w tak niepewnych czasach jest warta więcej, niż złotówka (zwłaszcza przy tej inflacji ;P) To wiedza przekłada się na strategiczne decyzje, które dają dźwignię zmian. W tak pędzącym świecie, kalibracja trajektorii lotu o milimetry, ma w skali życia olbrzymi wpływ na destynację. 

        PS. Ann Wilson i jej bezpłatne szkolenie to zaledwie jedna dzisiejsza  „polecajka” kompletną listę moich mentorów znają uczestniczki moich mastermindów – tam mamy więcej przestrzeni na dzielenie się takimi perełkami – jeżeli czujesz, że tego właśnie teraz Ci potrzeba – zanurzenia w gronie, które pociągnie Cię do przodu – klikaj w link do strony mastermindu i aplikuj – ruszamy pod koniec stycznia, ale już teraz możesz zarezerwować swoje miejsce:

        Dlaczego piszę Ci o mastermindzie?

        Bo uświadomiłam sobie dzięki uczestniczkom poprzednich edycji, że moje siły i umiejętności są przydatne w tych niepewnych czasach.

        Więcej filmów o i wokół mastermindu znajdziesz na dedykowanej playliście YouTube: Mastermind – klucz do sukcesu

        Lata budowania Oplotki.pl pokazały mi, że potrafię zamieniać trudne sytuacje w nowe możliwości, a gallupowy wizjoner pozwala mi kreować nietuzinkowych rozwiązań na pęczki.

        Czerpię z doświadczenia oplotkowych projektów (crowdfundingu, selfpublishingu książki, budowania zdalnego zespołu, przygotowania mowy na Tedx Warsaw Women, zarządzania organizacją i społecznością, prowadzeniem warsztatów handmade dla klientów korporacyjnych…)  – pomogę Ci zaplanować duże projekty i zaprojektować strukturę wsparcia, aby je zrealizować. 

        Weź moje know-how z budowania OPLOTKI do swojej branży

        Zdecydowanie zbyt długo pozostawałam w komfortowym ukryciu – w bezpiecznej branży handmade, którą znam na wylot – było mi tu cieplutko, dopóki kryzys nie wywołał do tablicy. Moje klientki same wygrzebały mastermind z czeluści internetu (postawiłam stronę z ofertą, ale jej nie promowałam) i zmusiły do otwarcia się na ludzi spoza branży, abym w końcu przestała mówić: “nie, bo to nie handmade, nie doradzam”. 

        Wraz z 2023 coraz śmielej robię to, co robiłam po cichu – pokazuję, jak z mojej wiedzy i doświadczenia z rozwijania Oplotki można brać pełnymi garściami i przekładać na rozwiązania w dowolnej branży – zwłaszcza on-line. 

        Nie twierdzę, że mam wszystkie odpowiedzi, ale wiem, że stworzyłam wehikuł, który odpowiedzi generuje dzięki wiedzy każdej z uczestniczek programu, i sumarycznej wiedzy naszej wspólnej dyskusji – a to jest na wagę złota!

        To moje klientki uświadomiły mi że lata budowania atmosfery relaksu podczas warsztatu rękodzieła procentują szybkim wprowadzaniem grupy na poziom otwartości, który owocuje kreatywną burzą mózgów. Wspólnota ponad podziałami. Wyciąganie tego, co nas jednoczy ponad to, co dzieli, żeby wspólnie generować innowacje. Kiedy przekładamy to na realia biznesu on-line – dzieją się rzeczy, których sama nie jest w stanie realizować żadna z nas z osobna!

        To dlatego zapraszam Cię do programu, gdzie udowadniamy, że najlepszy czas na wzrost jest teraz. Na przekór czarnym scenariuszom, które sączą się z internetu, na przekór inflacji i całej reszcie sabotujących nas paralizatorów – działamy! 

        Pracujmy mądrze, nie dużo i wymieniajmy się doświadczeniami podczas dwugodzinnych spotkań na zoomie raz na dwa tygodnie przez pół roku. Ten format pozwala nam zgrabnie wpleść nasze spotkania w kalendarz codzienności i wydusić z nich maksimum wartości. 

        Zanim zastanowisz się, czy ten format wymiany doświadczenia, wzrastania w biznesie, wzrostu na przekór prognozom wielkiego kryzysu , jest dla Ciebie – posłuchaj ostatniej serii podcastowej poświęconej mastermindowi i sprawdź, czy to, o czym mówię, jest dla Ciebie. 

        Poniżej znajdziesz serię superkrótkich odcinków z przemyśleniami wokół tego generatora innowacji:

        W pigułce – czyli najważniejsze polecajki z dzisiejszego wpisu:

        Bezpłatne Szkolenie Ann Wilson: FREE WOW “World of Wealth” Workshop – to 4 napakowane wiedzą warsztaty – dostępne bezpłatnie po rejestracji. Sprawdź harmonogram. Na szkolenie zapiszesz się klikając grafikę poniżej:

        16 January – Training Part 1 – The Core Elements of Wealth (with Workbook) at 2pm CAT

        18 January  – Training Part 2 – The Money Flow of The Wealthy (with Workbook) at 2pm CAT

        20 January – Training Part 3 – The Wealthy Way – The Proven Path to Sustainable Wealth and Freedom (with Workbook) at 2pm CAT

        22 January – Training Part 4  – Thriving In The World of Wealth and How To Avoid The 5 Wealth Killers at 4pm CAT

        Skorzystaj również ze specjalnego spotkania z Ann Wilson tylko dla naszej społeczności:

        17 stycznia godz. 10:30 – widzimy się na żywo na zoom o którym będę przypominać mailowo, jeżeli zapiszesz się na tą – dedykowaną szkoleniom, moją listę mailową – klikaj tutaj, jeżeli chcesz więcej takich poleceń szkoleń, które się dla mnie sprawdziły.

        Mastermind biznesowy który wystartuje na koniec stycznia 2023, ale już teraz możesz spotkać się ze mną, żeby sprawdzić, która grupa najlepiej wesprze Cię w Twoich celach na 2023. Szczegóły na stronie mastermindu: oplotki.pl/mastermind

        Dlaczego dbanie o siebie sprawia, że jeszcze lepiej potrafimy dbać o innych.

        Świat się zmienia, ale pewnie rzeczy są stałe.

        Przełom roku, czas robienia porządków tych fizycznych i tych mentalnych. Czas na zatrzymanie i rozejrzenie się wokół, ale też na rzucenie okiem wstecz. Być może myślisz: szkoda na to czasu, po co sobie zwracać tym głowę. Ja mówię: jesteś w błędzie. Kiedy widzisz swoje życie, swój biznes, swój cel z lotu ptaka, w całości wtedy łatwiej o wyciąganie wniosków, i kreowanie planów na przyszłość. Podsumowanie roku 2022, dla mnie to konieczność, nawyk, którego nie chciałabym zaniechać.

        Podsumowanie roku to już wieloletnia tradycja 

        (i zdecydowanie powód dla którego tak wiele się u mnie “udaje”)

        … Bo nie chodzi o idealny plan (który i tak pokrzyżują katarki, jelitówka… i niespodzianki rzeczywistości). Chodzi o samo PLANOWANIE!

        Nie tylko siedzenie w styczniu z pustą kartką i postanowieniami na nowy rok (wiadomka, jak to z nimi bywa…) 

        Raczej…

        Wduszenie pauzy, żeby się zastanowić, czego do szczęścia potrzeba i szczera odpowiedź (samej sobie) na pytanie: “Jak po to sięgnąć”!

        Dla mnie, od lat, PLANOWANIE przyszłego roku to solidne podsumowanie minionego (co z założeń zrealizowałam, co odpuściłam na rzecz spontana, co było fakapem roku – o – pardą… lekcją roku… no i co warto powtórzyć, a czego absolutnie NIEEE).

        i Gaczkowskiej z napisem: Spraw aby przyszły rok był Twój

        Dlatego zapraszam Cię do podglądania mojej metody podsumowania minionego roku (turbo-prosta, daje rzut oka na cały miniony rok, w kontekście TWOICH priorytetów, marzeń, celów), by planować przyszły rok jeszcze lepiej. 

        Pierwszą video-przymiarkę do podsumowania roku 2022 w Oplotki znajdziesz tutaj:

        A dalej… już zdecydowanie bardziej szczegółowe przemyślenia, które możesz wziąć ze sobą, by pomogły Ci w planowaniu TWOJEGO 2023.

        Jeżeli wolisz słuchać, przygotowałam również wersję w formie podcastu:

        Hasło roku

        Jedna z tych metod to przyjmowanie hasła przewodniego na dany rok. U mnie w zeszłym roku było to: “VISIBILITY”. Kiedy teraz spoglądam na zeszłoroczne podsumowanie, widzę, że wydusiłam to hasło, jak cytrynę… i choć tegoroczne było zupełnie inne, to echa medialnej widoczności, gościnnych wystąpień i szeroko rozumianego PR-u widać było również w 2022…

        Podam Ci kilka przykładów (TAK! Trochę się pochwalę ;P… ale też pokażę Ci, jak wyciągam z nich wnioski i dlaczego zachęcam Cię do podobnych podsumowań roku)

        Hasło na ten rok było już totalną odwrotnością szalonego tempa medialnych podbojów z 2021 i brzmiało SELF-CARE PRO – chodziło w nim o to, aby priorytetem stał się dobrostan – naszego zespołu, mnie jako liderki, naszych klientek i klientów oraz całej społeczności zgromadzonej wokół OPLOTKI. Dużo było dopieszczania, rozpieszczania i czujności, żeby się nie zatracić w codzienności zadań….

        Jak nam to wyszło? (jako ekipie OPLOTKI)

        Jak mnie to wyszło?

        Zobacz sama!

        Podsumowanie roku 2022 – Styczeń

        Upłynął pod znakiem przeżywania faktu, że w grudniu 2021 wygłosiłam na deskach Teatru 6.piętro 15-minutową mowę w ramach TEDx Warsaw Women, a to dlatego, że właśnie w styczniu mowy zostały oficjalnie upublicznione na kanałach YouTube. Aby podzielić się własnymi wrażeniami napisałam nawet cały artykuł: TEDX POLSKA CO TO TAKIEGO I JAK ZOSTAĆ MÓWCĄ TEDX WARSAW WOMEN

        Dzięki Klaudii Kałążnej udało mi się też skorzystać z przepotężnego narzędzia, jakim diagnozuje i wspiera zespoły – DISC 4D. Podsumowanie naszej pracy zawarłyśmy w wywiadzie-rzeka. Gorąco polecam, żeby obejrzeć: Jak wykorzystać różnorodność w biznesie? Poznaj dobrze siebie i innych!

        Ten wywiad  nie tylko dał świetną widoczność, ale do dzisiaj wysyłam ten link każdemu, kto lubi rozwój osobisty w praktyce. Bo jedno to dowiedzieć się czegoś o sobie, a drugie to dostać tak świetnego przewodnika po świecie: “to jak teraz wykorzystać tę wiedzę i wdrożyć w życie pracę z tym narzędziem”. Polecam Ci serdecznie usługi Klaudii – oraz samo narzędzie – to ono pomogło mi w styczniu zrozumieć kilka fakapów poprzednich lat i nie powtarzać ich w 2022. 

        Kolejna doroczna tradycja – co styczeń polecam świetny program mojej mentorki, w którym sama kilka lat temu uczyłam się robić i sprzedawać z sukcesem kursy online, a teraz pomagam w nim jako mentorka. 

        Kickstart autorstwa Sigrun to 10-tygodniowy program, po którego ukończeniu masz gotowy swój pierwszy lub kolejny kurs online i sprzedajesz go z powodzeniem (nie tylko w branży handmade, ale jakiejkolwiek innej!). Uwielbiam ten program, bo zazwyczaj poprzedza go kampania 12 Days of Masterclasses ,w której totalnie za free można korzystać z 12 epickich szkoleń Sigrun (normalnie dostępnych tylko w płatnych programach) w ramach upominku świątecznego. Co roku włączam się w akcję i serwuję trzynasty masterclass na żywo od siebie – tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: 12 Days of Masterclasses.

        Uwielbiam ten czas ponieważ, jak wspomniałam, wspieram mentoringiem osoby, które dołączają co roku do programu Kickstart i serwuję dodatkowe spotkania na żywo w formacie autorskiego mastermindu, co maksymalizuje sukces uczestniczek programu Kickstart, zwłaszcza, jeżeli wdrażają go na polskim rynku online.  

        W 2022 miałam okazję poznać grupę niesamowitych przedsiębiorczyń i zżyć się z nimi w tych 10 tygodniach intensywnego procesu. Do dzisiaj podglądam Renatę Constable, Agnieszkę Baranowską…

        i trzymam kciuki za ich dalsze sukcesy w onlajnach. 

        Oczywiście nie dam rady zamieścić wszystkich – ale wiele z tych osób poznasz dzięki wywiadom na specjalnej playliście na oplotkowym YouTube SOMBA Kickstart

        Poniżej zamieszczam rozmowę z dr Marią Gulewicz, z której usług sama korzystałam jeszcze długo po Kickstarcie (co tylko dowodzi, że sama czerpię wiedzę równie intensywnie, jak się nią dzielę) 

        Od lat wspieram w mastermindzie “przyklejonym” do programu mojej mentorki SIGRUN, ale od 2 lat zaczęłam równolegle organizować własne, niezależne grupy. Zauważyłam, że wiele osób, które w poprzednich latach korzystało ze wsparcia zagranicznych mentorów- teraz – nie potrzebuje programu, kursu, czy kolejnej porcji wiedzy, a za to potrzebuje grona osób na odpowiednim poziomie, aby przedyskutować swoje decyzje, strategię. Zrozumiałam, że skoro sama uczestniczę w tak wielu mastermindach, czas na prowadzenie własnych grup!

        Mój mastermind nieśmiale ruszył już rok temu, ale to właśnie w styczniu 2022 odważyłam się głośno o nim mówić. Stworzyłam nawet stronę, która działa do dzisiaj i aktualnie zaprasza do kolejnej edycji tych elitarnych spotkań dla przedsiębiorczyń online, które ruszą w styczniu 2023. Sprawdź o czym mowa: Biznesowy Mastermind

        Prywatnie: w rok 2022 weszliśmy, balując w domu z dzieciakami i rodzicami –  ot taka impreza sylwestrowa, zwłaszcza, że nasza Sarcia przyszła na świat 30 grudnia, więc hurtem obchodzilśmy jej drugie urodzinki ;P. Udało nam się ugościć dużą część rodziny w naszym nowym mieszkaniu (z 2021go :))) ) ale nie udało nam się ugościć wszystkich… wiele odwiedzin rodzinnych, choć planowanych na styczeń… zrealizowaliśmy dopiero na przestrzeni drugiej połowy roku…

        No i oczywiście przepiękny bukiet, wcale nie od męża, ale od mojej mentorki w ramach podziękowania za wsparcie kampanii promocyjnej Kickstart – bezcenne!

        No i oczywiście waaaarszaty!

        W przyszłym roku styczeń to moment, kiedy ponownie ruszają cotygodniowe bezpłatne warsztaty o 18.30 na oplotki.pl (napiszę jeszcze o nich na końcu). Poniżej możesz obejrzeć nagrania kilku wybranych:

        Podsumowanie roku 2022 – Luty

        W lutym napawałam się opiniami czytelniczek książki Oplotki. Sukces Handmade. Po pierwsze, egzemplarze dla naszych cowd-fundatorów pofrunęły w świat. Oj, co to była za frajda — i jednocześnie podmuch w skrzydła, by o książce mówić (dosłownie) gdzie się da! Oczywiście wspomniałam o niej podczas konferencji Slow Biznes Online Grażyny Pawtel Lorente (Dziękuję Ci Grażyna za zaproszenie!) obok mówienia o ciągle niedocenianym narzędziu do promowania naszych biznesów, jakim jest Pinterest. 

        Po drugie, odbiór książki przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Social media zalały relacje czytelników i czytelniczek, opinie, fotki, video, polecajki info, komu jeszcze książkę chcą kupić na prezent (ku mojemu oooogromnemu zadowoleniu – książka trafiła nie tylko do wielu pań, ale i panów!!!! z komentarzem “w końcu zrozumie, o co nam kobietom chodzi!!!”)

        Poniżej umieściłam kilka przypadkowych fotek, które wtedy łapałam, aby zapamiętać te chwile na zawsze i karmić się nimi w bardziej pochmurne dni…

        Fala ciepłych emocji zalała mnie również , kiedy Joanna Tor Gazda umieściła mnie w swojej HERSTORII na Facebooku

        Wspominam, bo wiem, że takich wspominek jest więcej i nie wszystkie jestem w stanie w sieci wyłapać —jeżeli też gdzies o mnie wspominasz – proszę – daj znać! Będę mogła się odwdzięczyć, linkując u nas na Oplotki.pl!

        Luty to był też czas, kiedy na poważnie zanurkowałam w świat cyferek, excela i wraz z Anią Kupisz bezlitośnie obnażałam dziury w budżetach, kalkulacjach finansowych OPLOTKI. Przez kilka kolejnych miesięcy mocno postawiłam na edukację finansowo-księgowo-prawną i powiem Ci tylko – WARTO! OJ WARTO. Skończyło się dużą inwestycją w kolejny międzynarodowy program, ale o tym napiszą Ci dalej.

        Podsumowanie roku 2022 – Marzec

        To oczywiście nie tylko DZIEŃ, ale i MIESIĄC kobiet!!!

        Zaczęło się od spotkania z koleżankami (jeszcze z czasów filologii angielskiej!) w ich ENGLICH STUDIO, czyli butikowej szkole języka angielskiego w Poznaniu – oczywiście zachęcam Cię do zaglądania do Hani i Agi na ENGLISH STUDIO

        W ramach celebrowania kobiecej energii miałam również ogromny zaszczyt stać się gościem epickiej serii autorstwa Merylin Wilson Beretta – SHOW OFF – serii podcastów pokazujących kobiety od niecodziennej strony. Każda z nas miała za zadanie, by będąc przy mikrofonie, rzucić światło reflektora na kobiety, które nas inspirują, od których czerpiemy wiedzę, doświadczenie, mądrość… przyznam, że takiego poziomu szczerości, jeszcze nikt ze mnie nie wydusił – Merylin ma po prostu dar przeprowadzania epickich wywiadów, dlatego polecam Ci nie tylko mój odcinek, ale i całą serię!

        W marcu, w ramach mastermindu, w którym sama uczestniczyłam – zobowiązałam się do utworzenia nowego, anglojęzycznego konta na Instagramie (znajdziesz je tutaj: @agnieszka.gaczkowska), gdzie codziennie, przez cały miesiąc wskakiwałyśmy wspólnie na żywo, aby celebrować kobiecą energię – również z mężczyznami i mocno “po męsku” – eksplorowałyśmy trudne tematy w codziennych livach około 8 rano —> koniecznie zaglądaj – nagrania ciągle dostępne są na tym kanale IG

        Podsumowanie roku 2022 – Kwiecień

        to był czas intensywnej promocji i sprzedaży książki, tym bardziej z przyjemnością wspominam rozmowę z Emilią Wojciechowską o cenie sukcesu – jej podcast “Niezarobiona jestem” to kwintesencja mądrego projektowania swojego życia zawodowego, który ma wspierać nas w życiu prywatnym, a nie odbywać się jego kosztem! Serdecznie polecam:

        Uwielbam do niego wracać w trudniejsze dni – napakowany jest pozytywną energią i spoglądaniem na tu i teraz z szerszej perspektywy. 

        Prywatnie to też czas odliczania do cieplejszych dni i pierwszych spacerów, pierwszych wianków na głowach, czytania pod ciepłym kocykiem, albo i kołderką… aż sen przyjdzie 😉

        Podsumowanie roku 2022 – Maj

        O rety!!! Przecież to było wczoraj! Ten epicki wywiad pojawił się na YouTube 19 maja 2022, a ja pamiętam te emocje, jakby to było wczoraj! Trochę się stresowałam, bo oczywiście na ustach wyszła mi ogrocha-gigant na dzień przed… ale co tam… i tak warto było… z resztą oceń sama:

        Zwykle to ja polecam Sigrun. Tym razem ona sprawiła mi ogromny prezent i udostępniła na swoim kanale nasz wspólny wywiad. Bardzo wiele anglojęzycznych klientek zaczęło od tego momentu pytać o moje wsparcie. Ochoczo zapraszam je do swoich grup mastermindowych, co sprawia, że dyskusje w tych grupach toczą się na coraz wyższym poziomie! 

        W maju wyborcza online a potem Wysokie Obcasy (w wersji drukowanej) napisały o Oplotki i pękłam z dumy, chwaliłam się nawet na prywatnym FB

        A prywatnie – to czas wielkiego sukcesu, na który mój mąż ciążko pracował długimi miesiącami. Thriatlonowy osobisty rekord na oczach rodzinki (czyt. ja z dzieciakami) i rodziców — BEZCENNE! Wszystko w przepięknej scenierii cukrowni Żnin (swoją drogą świetna miejscówka na dobry obiad i ciacho, spa,  plus dziecio-atrakcje) 

        No i oczywiście Dzień Mamy, który zazwyczaj świętuję z moją Mamą – niedoścignionym wzorem i mentorką. Telefon przypomina mi o tym, jak bardzo obecna jest w moim życiu od pierwszych chwil, do teraz. Jak wielkie, nieocenione wsparcie dostałam od niej na przestrzeni tak wielu lat… i jak wielka jest siła dobrego słowa, miłości, otwartej głowy i ciepła rozdawanego nawet w największej mentalnej zimie. 

        Podsumowanie roku 2022 – Czerwiec

        To miesiąc decyzji wakacyjnych i tego, co w drugiej połowie roku. To też moment podsumowania pierwszego półrocza. 

        Nakarmiona sukcesem książki i kończącą się edycją styczniowej grupy mastermind, wiedziałam, że wrzesień to czas na kolejną edycję mastermindu (dla przedsiębiorczyń online) i mocny akcent dla twórców (Akademia Rękodzielnika) i fanów handmade (od września kolejna tura cotygodniowych warsztatów rękodzieła co poniedziałek o 18.30 po wakacyjnej przerwie – która polegała na udostępnianiu najlepszych nagrań z pierwszego półrocza, żeby uniknąć absolutnej przerwy, ale jednak dać naszemu zespołowi porządny wakacyjny odpoczynek).

        Wiedziałam, że we wrześniu chcemy zrobić coś WIEEEEELKIEGO i niezapomnianego dla branży handmade!

        Zaczęły się więc prace nad pierwszą w Polsce konferencją online dla branży handmade – HANDMADE BIZ SUMMIT 2022

        Już wiesz, że okazała się ogromnym sukcesem, ale jeszcze o niej napiszę, aby opowiedzieć Ci, jak wyglądały wakacyjne do niej przygotowania “od bebechów”.

        W czerwcu zorganizowałyśmy też epicki maraton warsztatów rękodzieła, czyli pierwszą edycję akcji całodniowych warsztatów on-line, którą nazwałyśmy WarsztatON. 

        Oczywiście ciągle możesz oglądać powtórkę (choć energii na żywo nic nie zastąpi ;P ) na naszym kanale YouTube na dedykowanej akcji playliście:

        Z głową pełną planów, pomysłów i strategii na drugą połowę 2022 pojechałam w austriackie Alpy na kameralną wyprawę z moją mentorką i niewielką grupką jej wybranych klientów i partnerów… snuć plany podboju kosmosu…

        To, co się tam działo…UFFF! — słowa nie opiszą… choć postaram się zobrazować fotkami :

        Oczywiście fotki nie są w stanie oddać atmosfery, ale wiem, że to półrocze zakończyłam z przytupem, dając sobie świetną przerwę na przewietrzenie głowy, inspirujące rozmowy i spoglądanie na drugą połowę 2022 z zupełnie innej perspektywy… perspektywy mozliwości! (kliknij zdjęcie, a przeniesiesz się wprost do moich wspomnień na Facebooku)

        AAA – no i oczywiście muuuszę Ci się pochwalić tymi fotkami z sesji zdjęciowej, bo wyszły booooskie!

        Podsumowanie roku 2022 – Lipiec i Sierpień

        W wakacyjny klimat wjechałam wprost z alpejskich widoków… do nadmorskiego kurortu. Zaszaleliśmy pod Kołobrzegiem i w Mielnie z dzieciakami, żeby zresetować głowę i naładować baterie słoneczną energią. Wiedziałam, że będzie potrzebna, do wrześniowej konferencji.

        Lipiec minął w mgnieniu oka – pierwsza połowa to był jeden wielki dzień nad morzem… a druga- to turbo-tygodnie w pracy nad przygotowaniem konferencji na zmianę z weekendowymi wypadami gdzieś nad jezioro. Tylko urodziny (świętuję 18 plus VAT co roku 31go lipca) uświadomiły mi, że już półmetek wakacji. Świętowałam oczywiście razem z OPLOTKI, bo koniec lipca to też dzień świętowania wpisu do KRS naszego stowarzyszenia (w razie czego – polecam Ci ten wpis blogowy z refleksjami po 4 latach Stowarzyszeniowego działania: Jak założyć stowarzyszenie rękodzielnicze – 4 lata historii

        Wakacyjną pracę nad konferencją HANDMADE BIZ SUMMIT przerywały tylko krótkie weekendy z książką w ręku. Wnikliwie studiowałam zwłaszcza tę jedną – jako, że Sigrun opisała w niej moją historię!

        Ten moment, kiedy czytasz o sobie w książce osoby, którą od dawna podziwiasz… hm… bezcenny… i tak się złożyło, że data wydania KICKSTART YOUR ONLINE BUSINESS autorstwa Sigrun zbiegła się z moimi urodzinami — ale prezent! 

        W lipcu i sierpniu dużo u nas okazji rodzinnych – imieniny, urodziny, rocznice — najstarsza córcia zaraz po obozie konnym świętowała 9 lat (Kiedy to minęło?! Przecież dopiero odliczałam 9 miesięcy…) a my kolejną rocznicę razem…

        Wakacje minęły pracowicie. Nie tylko mnie – ale całej ekipie OPLOTKI. Dziewczyny zarwały wakacje, by dowieźć epicką konferencję we wrześniu i dopiero po jej podsumowaniu ruszyły na wakacje. Teraz to widzę! Dane mi jest pracować z najlepszymi ludźmi na świecie!

        Podsumowanie roku 2022 – Wrzesień

        Rozpoczął się doroczną tradycją dziewiarek zlatujących w pierwszy weekend września do Torunia na Drutozlot. W tym roku organizatorki (świetne babki! Koniecznie musisz wpisać to wydarzenie w kalendarz na przyszły wrzesień!) zaprosiły mnie do współpracy, abym odciążyła je w zamieszaniu tego dnia. Podjęłam się prowadzenia imprezy. Nadawałam z mikrofonu, walcząc z kompulsywnym odruchem kupowania tych cudeniek wełnianych na stanowiskach po prawej i lewej, a w tle odbywało się epickie zaopatrywanie w moteczki na długie jesienno-zimowe wieczory. 

        Z resztą – cały ten miesiąc to było istne szaleństwo – od razu po Drutozlocie wystartowała pierwsza w Polsce konferencja dla branży handmade – czyli HANDMADE BIZ SUMMIT 2022 . W dniach 5-9 września udostępniałyśmy bezpłatnie (szaleństwo!!!) nagrywane, obrabiane i pieczołowicie montowane nagrania wywiadów z praktykami biznesu – dyskutowałyśmy o warsztatach rękodzieła online i offline , o sprzedaży produktów fizycznych i tych cyfrowych w branży rekodzieniczej. Kontynuowałyśmy konferencję, poruszając tematy związane z mindsetem przedsiębiorców i importując wiedzę z różnych innych branż (choćby finansowej, rozwojowej, zdrowotnej). I oczywiście pokazywałyśmy, jak można to robić przy naszym wsparciu, zapraszając uczestniczki i absolwentki Akademii Rękodzielnika do dyskusji wokół ich modeli biznesowych. 

        Tej konferencji nie byłoby, gdyby nie nasi niesamowici partnerzy, którzy włączyli się w promocję wydarzenia:

        Konferencja otworzyła kolejną – już VI edycję Akademii Rękodzielnika naszego półrocznego programu wspierania twórców rękodzieła w przedsiębiorczej drodze rozwoju działalności w oparciu o handmade. (Koniecznie wypatruj VII edycji we wrześniu 2023) oraz kolejną już edycję mastermindu biznesowego programu dedykowanego przedsiębiorczyniom online również spoza branży handmade.

        Kiedy piszę to podsumowanie, jestesmy na półmetku obu programów (półroczne formaty) i na samą myśl, jak wiele można zdziałać regularną pracą, wsparciem, spotkaniami na Zoom i laserowym skupieniem na celach… nie przestaje mnie to zadziwiać!

        Aby się nie wypalić, nagradzałam się małymi przyjemnościami…

        Grzybobranie, wycieczka do Krakowa na urodziny firmy zaprzyjaźnionej radczyni prawnej, zwiedzanie miasta z Beatą mistrzynią szydełka z naszej oplotkowej społeczności, długie wieczory w grocie solnej i jescze dłuższe wypady na basen. Nie zabrakło też winka i kina z mężem u boku… kiedy dzieciaki w końcu zasnęły zmęczone pierwszymi dniami w szkole i przedszkolu. Wpadłam też gościnnie do Ani Diller, by spotkać się z poznańskimi przedsiębiorczyniami w realu

        Wpadłam też do Kamili Frontino, żeby pogadać o podcastach, przywiązywaniu wagi do własnych wartości, potrzeb i podążaniu za własną intuicją:

        Podsumowanie roku 2022 – Październik

        Ten miesiąc miał być odpoczynkiem po konferencji, ale oczywiście w moim wydaniu to turbo… Październik rozpoczął się od wyjazdu do Warszawy, gdzie podczas uroczystej gali odebrałam swoje honorowe egzemplarze publikacji “50 Osobistości biznesu”, której użyczyłam wizerunku obok innych przedsiębiorców, wspierając Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi. 

        Oj , jak miło było połechtać ego, widząc swoją podobiznę obok takich tuz biznesu, jak dr Irena Eris, Justyna Broniecka, czy Agnieszka Wojsa-Cosentino.


        Przeżywam do dziś – nagrałam nawet krótkie video, żeby uwiecznić w pamięci ten moment i podzielić się refleksją i kontaktami z tego wieczoru. 

        Na gali wystapiłam w sukience ręcznie dzierganej przez Justynę z Dziergaczkowo.pl (taki osobisty manifest, aby pokazać rękodzieło w tej niecodziennej odsłonie) i oczywiście przemawiałam, podkreślając, jak bardzo nasza branża wspiera galę i akcje charytatywne rękodziełem licytowanym na podobnych aukcjach. 

        To było coś. Połechtać ego mogąc wspierać… przedziwny mix, ale doświadczenie nieziemskie… z serii “kim ja jestem, żeby robić takie rzeczy”… i walki z tym odwiecznym “to nie dla Ciebie… to dla innych, lepszych…” i tu wstaw dowolne, które nie pozwala Ci robić takich rzeczy.

        W październiku ukazał się też wywiad – rzeka stworzony dla portalu mamona (dziękuję Dawidzie, Justyno, Izo za ogrom pracy nad materiałem): Z cyklu „Teraz kobiety – rozmowy z liderkami współczesnego świata”: Agnieszka Gaczkowska. Polecam go Twojej uwadze, bo wiele tam kwestii, o których nie wspominałam nigdzie indziej. 

        Oraz dwa artykuły na stronach Businesswoman & life. Jeden bardziej ogólny: Wywiad z Agnieszką Gaczkowską z Oplotki i drugi, który dosyć szczegółowo wyjaśnia, dlaczego nasze warszaty rękodzieła to świetny benefit pracowniczy, zwłaszcza w dużych organizacjach: Warsztaty rękodzieła jako benefit pracowniczy.

        Te artykuły pojawiły się jako kontynuacja wsparcia swoim wizerunkiem akcji charytatywnej zbierającej środki na wsparcie Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im prof Zbigniewa Religi – o samej akcji i prestiżowej publikacji opowiedziałam w tym video:

        W październiku miałam też ogromną przyjemność wesprzeć Nadbałtyckie Centum Kultury podczas uroczystego zakończenia projektu Creative Waves – Baltic Sisterhood for Change i dzięki temu zafundowałam sobie wyjazd do Gdańska pełen zwiedzania i inspirujących spotkań.

        Poznałam niesamowitą Halinę Rosa, designerkę i redaktorkę The Designer, na łamach którego wkrótce potem ukazał się artykuł o Oplotki.pl

         

        Podsumowanie roku 2022 – Listopad

        Upłynął na przygotowaniach do konferencji Karoliny Kizińskiej – świetnej poznańskiej przedsiębiorczyni, którą mam zaszczyt gościć w swoim mastermindzie (a w 2023 razem lecimy na Zanzibar!!! LOL – ale o tym na razie ciiii…będę się chwalić w przyszłym roku ;P) oraz na pierwszysch przymiarkach do kolejnej edycji mastermindu, który wystartuje już w styczniu 2023 (Taaak! już możesz zaklepać swoje miejsce i wrzucić w koszty na grudzień ;P – tutaj szczegóły – https://oplotki.pl/mastermind/

        Mój prywatny profil na Facebooku zalałam refleksyjnymi postami (jakoś tak już mam, jak robi się ciemno i zimno, i zbliżamy się do końca roku… dopada mnie rozmyślanie i postowanie na potęgę). Śmiało klikaj grafiki, żeby poczytać te rozmyślania (pamiętaj, że listopadowy warsztat Sigrun jest już nieaktualny, więc przekierowałam link na epickie upominki od mojej mentorki ;P. Będę o tym jeszcze pisać dalej, bo do jej dwunastu dokładam w tym roku trzynasty ode mnie)

        No i jedno, co mi z tych refleksji przyszło (oprócz nałogowego czytania duchowo-rozwojowych) książek, to postanowienie, że czas na rozwojowy program, gdzie zaopiekuję i ukierunkuję te rozmyślania nad sobą w jakiś sensowny strumień (samo)świadomości. Z pomocą przyszła uczestniczka mastermindowej grupy – Agata – autorka świetnego procesu, w który zanurkowałam bez cienia wątpliwości! (Ps polecam Ci zaglądać do Agaty  pisałam o jej programie jakiś czas temu: 

        Listopad (jak i grudzień) to również bardzo pracowity czas warsztatów na żywo dla dużych i małych zorganizowanych grup. Małe przeziębienie i wielka jelitówka (ble), które jeszcze raz skutecznie przypomniały o haśle na ten rok (SELF-CARE Pro ;P ) pozwoliły w tym wszystkim znaleźć czas na leniuchowanie z dzieciakami na kanapie i jeszcze częstsze wizyty w grocie solnej (polecam na pierwsze objawy kataru, albo nawet zanim dopadną) 

        Listopad to też (oczywiście) rogale na św. Marcina – czyli nalot rodzinki, świętowanie imienin Lenki (dzień wczesniej) i wieeeelkie, beztroskie wkładanie w trzewia milionów kalorii (ale jakich pyyyysznych).

        W tym roku to też mundialowe okrzyki (od czasu, kiedy nasz Tomcio zaczął swoje treningi, dom zamienił się w mekkę futbolu ;P ) i pierwszy ŚNIEEEEG!!!

        A dla mnie – podtrzymywanie osobistego wyzwania, by publikować nieco więcej treści na naszym oplotkowym kanale YouTube. 

        Od września niemalże codziennie (w dni pracujące, czyli od poniedziałku do piątku ;P ) publikujemy coś na naszych playlistach. 

        Po wrześniowej dominacji materiałów konferencyjnych, październikowym afterparty (czyli wywiadach z prelegentami i partnerami konferencji, by pogłębiać treści Handmade Biz Summit), w listopadzie przyszedł czas na tradycyjne już przedświąteczne tutoriale w myśl hasła “Nie kupuj, tylko zrób”, przeplatane z treściami biznesowymi i przedsiębiorczo-motywacyjnymi. 

        Przedświąteczne tutoriale zbieramy też z YouTuba i dodajemy je na dedykowaną świąteczną stronę (Serdecznie polecam, bo znajdziesz tutaj na prawdę wiele świątecznych video – nie tylko z tego roku, ale również z lat poprzednich:

        Podsumowanie roku 2022 – Grudzień

        To zdecydowanie czas wdzięczności za długie kilometry przerobionej w 2022 roku włóczki, która ratowała zwłaszcza w najbardziej stresujących momentach. 

        To również poczucie, że postanowienie “jedna książka na tydzień” obeszłam zgrabnie posiłkując się audiobookami i książkami obrazkowymi dla dzieci (takie oszukane, ale cel osiągnięty ;P) Dzięki temu miałam jednakwystarczające zasoby, by pakować wszystkie oplotkowe książki – ręcznie, z pietyzmem, dodając drobne upominki, dedykacje, numerując każdy egzemplarz z pierwszego nakładu osobiście (napiszę Ci jeszcze o planach dodruku, ale to potem ;P)

        Grudzień to też czas “łapania” najróżniejszych statystyk…

        Na przykład:

        Jakieś minimum 1000 wspólnych posiłków przy tym samym stole, tylko w najróżniejszym gronie – raz bliższej, raz dalszej rodziny i znajomych…

        Setki godzin “uratowanych” od szoferowania, dzięki temu, że Sarcia poszła już do lokalnego predszkola i nie trzeba jej wozić autem do żłobka.

        Mój osobisty 2022 to jakieś 200 wizyt na lokalnym placu zabaw, grubo ponad 20 wycieczek na weekend do rodziców, drugie tyle – wycieczek naszej 5-osobowej rodzinki w nowe, nieznane, bliższe i dalsze miejsca na mapie PL.

        No i oczywiście konferencja Karoliny Kizińskiej – uczestniczki mojego mastermindu – z którą za pół roku lecimy na Zanzibar (LOL!!!Ciągle nie mogę uwierzyć, powtarzam sobie, żeby stało się bardziej realne w mojej głowie ;P )

        Pozwól, że zacytuję (tak! Trochę się pochwalę ;P – ale po to, aby pokazać Ci moc współpracy w praktyce)

        „Spie­szę do Cie­bie ze świetną wia­do­mo­ścią, że Twoja pre­lek­cja na temat „Na moim talen­cie nie da się zara­biać online, czyli o suk­ce­sie biznesu hand­made” cie­szyła się ogrom­nym zain­te­re­so­wa­niem uczest­ni­czek wyda­rze­nia. Miała ponad 600 wyświe­tleń!

        To naprawdę był nie­zwy­kle inte­re­su­jący wywiad i dzię­kuję Ci, że zechcia­łaś podzie­lić się swoim doświad­cze­niem na temat odcza­ro­wa­nia biznesu hand­made jako nie­zna­czą­cego bizne­siku. 

        Twoje słowa tra­fiły do serc wielu uczest­ni­czek, co czuć było pod­czas trans­mi­sji nagra­nia na gru­pie na Face­bo­oku, a zwłasz­cza patrząc na komen­ta­rze! Twoja ener­gia i nie­ba­nalny spo­sób bycia zara­ził ener­gią nie­jedną kobietę.”

        „Mnie oso­bi­ście serce rosło, gdy czy­ta­łam lek­cje, jakie uczest­niczki wzięły dla sie­bie z Two­jego wystą­pie­nia. Dla­tego jesz­cze raz naprawdę i szcze­rze dzię­kuję za podzie­le­nie się swoją wie­dzą i doświad­cze­niem <3.”

        Dziękuję Ci Karolina! Pokrzepiona tymi słowami wpisuję do kalendarza na 2023 nasze kolejne współprace 🙂

        AAAA!!! I jeszcze ten moment turbo-dumy, kiedy artykuł o książce OPLOTKI . Sukces Handmade pojawił się w magazynie THE DESIGNER! A wzmianka o samym artykule ukazała się na OKŁADCE!!!!!

        Pękam z dumy!

        No dobra, a teraz trochę takich danych na poważnie z podsumowania roku 2022:

        Facebookowy fanpage spuchł od szalonych 14 tyś w 2021 do ponad 18 tyś fanów w 2022 r. a grupa Oplotki And Friends przekroczyła 10 tyś członków.

        Kanał @OPLOTKI na YouTube zyskał nowych subskrybentów i jest już nas ponad dwa i pół tysiąca.

        Oplotkowy profil na Instagramie urósł do ponad czterech i pół tysiąca fanów.

        Natomiast Handmade from Poland to już ponad 17 tysięcy.

        Pinterest Oplotki , Podcast, regularnie rosną, choć w 2022 nie inwestowałyśmy w te platformy uwagi większej, niż aktywność raz w miesiącu. 

        Zostajemy przy zeszłorocznym usprawnieniu podcastu, który teraz zamieszczamy w comiesięcznym wpisie blogowym – gotowy do słuchania

        A tak nie skupiając się na liczbach to: ludzie pozostają najważniejsi. Stawiamy na kameralne, tematyczne grupy. Niezmiennie mamy zaufanie do inteligencji naszych klientów i to pozwala stawiać na szczerość, wartości bliskie osobistym, które praktykujemy w biznesie. Nadal stawiamy na DAWANIE wartości, bo wiemy, że to do nas wracało, wraca i wracać będzie…

        Pewnie już zauważyłaś, że coraz bardziej oddzielam działania typowo biznesowe:

        od rękodzielniczych czyli:

        W przyszłym roku planuję jeszcze bardziej skupić się na wyznaczaniu jasnych granić, żeby biznes z chill-outem tak mocno się nie mieszał. (Swoją drogą – jak odbierasz nasze działania – czy to się za bardzo miesza? Czy to tylko nasze oplotkowe wrażenie??? pisz śmiało na agnieszka@oplotki.pl)

        OPLOTKI Rękodziełem stoją

        W 2022 przeprowadziłyśmy pond 50 poniedziałkowych bezpłatnych warsztatów rękodzieła.

        Z naszych płatnych warszatów rękodzieła skorzystało ponad 1000 osób 

        A w oplotkowym sklepie naliczyłyśmy w sumie ponad 305 nowych i 42 powracających klientów.

        W roku 2022 TOP 5 z wszystkich naszych produktów to:

        Ebook Pokochaj wycenę rękodzieła – będący przedsmakiem kursu online o tej samej nazwie. Klucz do tego by koszmar zamienić w zwykły, a nawet przyjemny nawyk, pozwalający rozwijać skrzydla biznesom handmade.

        A w samym tylko grudniu, na epickie 12 masterclassów mojej mentorki Sigrun, które co roku rozdaje na święta bezpłatnie (do teraz) zapisało się u nas ponad 1000 osób!) – Lubię sobie myśleć, że to dlatego, że trzynasty masterclass, który daję od siebie na żywo, to powód, dla którego tak ochoczo wskakujesz na tę stronę, by zostawić swojego maila.

        Nie przejęzyczyłam się!

        Po tym maratonie dowożenia… w grudniu serwuję Ci, wspólnie z moją mentorką, TAAAAAKI wielki biznesowy prezent.

        Wiem, że święta to czas z rodziną… ale to też czas podsumowania, zastanawiania się “co dalej” i mam nadzieję, że również u Ciebie, chwila pod tytułem: “teraz czas na mnie!” Te biznesowe wskazówki od Sigrun i mój masterclass, który pokazuje, jak je wdrożyłam w życie, na naszym polskim rynku (i dlaczego niektóre działają lepiej, niektóre gorzej) to najlepsze, co mogę Ci dać, jeżeli tak jak ja… wymykasz się czasem z pokoju pełnego ciasta i prezentów, żeby pobyć sama i zrobić coś dla siebie…

        Może w tym roku nie będzie to książka przeczytana (wreszcie) pod cieplym kocykiem, ale właśnie inspirujący masterclass, który napełni głowę praktycznymi wskazówkami dla Twojego sukcesu online. 

        Pamiętaj! 

        Jak planować przyszły rok?

        TYLKO z refleksją na temat tego minionego.

        To dlatego tydzień dłubałam (a nasza Ania sprawdzała, czy nie ma ortograficznych byków i w pocie czoła redagowała i publikowała na blogu z tym milionem zdjęć)  moje osobiste podsumowanie.

        A w  tym nagraniu podzieliłam się z Tobą moimi metodami na podsumowanie roku 2022. Sporo z nich to wieloletnia tradycja, co dowodzi, że czasami wystarczy konsekwencja, by efekt kuli śniegowej przynosił Ci z roku na rok coraz więcej zadowolenia.

        Wierzę, że pomoże Ci to również spoglądać na minione miesiące z perspektywy wyciągania cennych lekcji i wniosków, które mogą sprawić, że mierzenie się z wyzwaniami kolejnego roku przyjdzie Ci z jeszcze większą lekkością.

        Kiedyś podsumowania roku pisałam tylko dla siebie, do szuflady…

        Od jakiegoś czasu robię to na oplotkowym blogu. Tutaj możesz zaglądać do poprzednich wpisów: 

        Niezaleznie, jak Ty podsumujesz swój 2022 – zrób to!

        Poddejmij wyzwanie, by jeszcze lepiej zaplanować przyszły!

        WNIOSKI Z PODSUMOWANIA ROKU 2022

        WARTO być widoczną (i mieć “parcie na szkło, nawet, jak się ludzie z tego śmieją i Cię hejtują), bo przyciągamy propozycje, współprace, o których nawet się nie śniło!

        Chcesz wziąć udział w wywiadzie podcastowym, pojawić się na naszym kanale Youtube, zamieścić u nas gościnny wpis blogowy? PISZ: agnieszka@oplotki.pl .Jeżeli masz ciekawe treści – chętnie udostępnimy je u nas!

        WARTO zadbać o finanse. Popandemiczny, wojenno-ekonomiczny kryzys rozlewający się na długie miesiące pokazał, że jeszcze ostrożniej inwestujemy, wydajemy… ale też utwierdził mnie w przekonaniu, że dostarczając wartość, przetrwasz, bo tym bardziej klienci szukają jakości. Sama zainwestowałam krocie w edukację biznesową (programy mastermind, tematyczne programy biznesowe – zarówno polskie, jak i anglojęzyczne, programy rozwoju osobistego i duchowego) oraz w edukację finansową. Dołączyłam w tym roku do Financial Freedom University, o czym szerzej pewnie napiszę Ci jescze w styczniu. To ogromny program edukacji ekonomiczno-finansowej, której – moim zdaniem – powinniśmy być uczeni w szkołach, a której zdecydowanie mnie zabrakło, żeby zrozumieć, dlaczego nie chodzi tylko o zarabianie, ale PRZEDE WSZYSTKIM pomnażanie tego, co już mamy, aby odkleić jeszcze bardziej pieniądze od naszego (ograniczonego) czasu. 

        WARTO marzyć i planować (mierząc wysoko). Wraz z mężem wystawiliśmy nasze mieszkanie w centrum Poznania na sprzedaż (AAAAA!!! Trochę przerażające). Jeżeli akurat szukasz – możesz sprawdzić naszą ofertę

        A czemu?

        A no właśnie ze względu na marzenia…

        HANDMADE HOTEL

        Czyli fizyczne miejsce w naturze było odległą, mglistą wizją, ale kiedy spoglądamy na nasze finanse w tym roku… nagle okazuje się, że nie ma lepszego momentu, niż teraz…bo inflacja zeżre oszczędności zanim dobijemy do wymarzonej kwoty… także ten…

        Wraz z mężem sprzedajemy mieszkanie i szukamy sporego kawałka lasu, pola, jeziora lub innego malowniczego kontaktu z naturą, gdzie kiedyś… kiedyś… stanie bijące serce warsztatowego wszechświata…

        Piszę to i drży mi ręka. 

        Łzy wzruszenia napływają do oczu. 

        Trudno było to z siebie wydusić… bo teraz – kiedy napisane publicznie – stało się jakby tak trochę bardziej realne. 

        Wiem (ach te lata doświadczenia architekta), co przed nami, drżę na samą myśl, ile fakapów, kłótni o pierdoły, drżenia, czy starczy kasy, gadania rodziny, żeśmy powariowali… 

        Ale też WIEM, że nie usiedzę w miejscu. 

        Ruszam ku marzeniu, choćby mikrokrokami (bo ten siedmiomilowy – w głowie – już za nami). 

        Bijące serce warsztatowo-biznesowego wszechświata gdzieś na mapie PL – nowy rozdział opowieści czas zacząć.

        Plany na 2023 rok!

        Jak widzisz – wizja jest śmiała (delikatnie mówiąc) i raczej nie “jednoroczna”… ale tym bardziej silna, bo wyznacza przyszłoroczny kierunek w OPLOTKI. 

        Jeszcze bardziej stawiamy na warsztaty (coraz więcej pojawiać się będziemy nie tylko w onlajnie, ale też i stacjonarnie, więc jeżeli prowadzisz warsztaty – koniecznie pisz na agnieszka@oplotki.pl – możliwe, że będę dla Ciebie miała propozycję współpracy). 

        Pozostajemy przy onlajnowych spotkaniach warsztatowych (jeszcze nie przesądziłyśmy, czy 18.30 w poniedziałki pozostaje jako stała pora, ale na pewno spodziewaj się nowości na oplotkowym kanale YouTube w duchu: “codziennie o 11.00 w dni robocze coś nowego) .

        Stawiamy na to, co się sprawdza i w myśl faktu, że SELF CARE PRO, czyli po ludzku, dbałość o dobrostan na co dzień przyniosło nam turbo-produktywność… idziemy za ciosem i w przyszłym roku hasłem przewodnim będzie angielskie RR – RINSE AND REPEAT… czyli po polsku…więcej tego, co działa, mniej eksperymentowania i wymyślania koła na nowo. 

        Na pewno spodziewaj się startu grup mastermindowych (to już w styczniu) oraz mojego wsparcia na pokładzie programu KICKSTART od Sigrun (pisz, jeżeli wybierasz się do Kickstartu – bo serwuję swoim “rodaczkom” ekstra support wewnątrz programu w ramach mojego mentoringu  – agnieszka@oplotki.pl) 

        Sama na pewno dołączę do kolejnych mastermindów ( to moje największe inwestycje czasowe i finansowe na 2023), bo zeszłoroczne grupy zmieniły mnie nie do poznania ( Kasia, Katherine, Nicole, Amel, Merylin,Monika, Eva! I can not thank You Enough for constant support)

        Na pewno będziemy dodawać nowe treści do nagrań pierwszej w Polsce konferencji online dla branży handmade, aż w końcu zabierzemy się za organizację kolejnej edycji, która ponownie otworzy (siódmą już!) edycję Akademii Rękodzielnika

        Na pewno możesz się spodziewać nowych video na naszym kanale Youtube. Dwa Video na nowy rok już nagrałam! Taki eksperyment – nagrałam video samej do siebie z deklaracją, gdzie będziemy w czerwcu 2023 i grudniu 2023 – ciekawe, czy się sprawdzą moje dzisiejsze prognozy na 2023. Pewnie się uśmieję, jak zobaczę te filmiki w przyszłym roku. Ps. Już możesz je podglądać w zaplanowanych na 2023 na naszym kanale Youtube OPLOTKI ( pewnie zginą w gąszczu kolejnych ;P, ale tam są…i czekają na upublicznienie- będzie moment „sprawdzam” o tej samej porze w nowym roku).

        Na pewno nadal możesz się spodziewać moich osobistych odpowiedzi na maila agnieszka@oplotki.pl i niezastąpionego wsparcia zespołu OPLOTKI, który powiększa się o nowych członków. 

        I póki starczy sił – spodziewaj się promowania polskiego rękodzieła za granicą! Kto wie… może w nowych formatach… ale na razie ciiiii…. o tym w 2023.

        Ż

        Czas na makowca i zapach świerkowy. 

        Zostawiam Cię z fotograficznym przeglądem magicznych chwil, które każdy z nas łapie w tym pędzie codzienności telefonem i  zachęcam Cię: Poprzeglądaj swoje fotki! Zobaczysz, że Twój rok był MAGICZNY!

        Czytasz?

        Daj znać, jak u Ciebie to podsumowanie roku 2022 – pisz na agnieszka@oplotki.pl, z przyjemnością odpowiem.

        Masz wreszcie chwilę na zastanowienie się, czego chcesz? Chcesz postawić na swój biznes online? – wskakuj po bezpłatne masterclassy od Sigrun i ode mnie: 12 szkoleń od Sigrun + 13-te ode mnie 

        czyli listopad w OPLOTKI

        Co tu dużo pisać – listopad to u nas przygotowania do Świąt. A tak się składa, że to również czas gdy rzeczywistość ogarnia temat black friday i christmas handmade, czyli okazji zakupowych i rękodzielniczych przygotowań świątecznych

        I u nas właśnie to znajdziesz. Nie tylko tradycyjne bezpłatne video-tutoriale pomagające Ci zrobić własnoręczne dekoracje i prezenty świąteczne, ale również okazje, aby złapać kursy, boxy, ebooki i inne produkty z naszej oferty w wyjątkowo atrakcyjnych cenach.

        Niezależnie więc, czy dla siebie, czy dla bliskich – jeżeli planujesz zaopatrzyć się w prezenty jeszcze w listopadzie, jesteś w odpowiednim miejscu.

        Posłuchaj, obejrzyj, przeczytaj co mamy dla Ciebie w ramach Black Friday i Handmade Christmas:

        HANDMADE CHRISTMAS

        Pozwolisz, że zacznę od naszej tradycyjnej strony ze świątecznymi video-tutorialami.

        To chyba nasza ulubiona tradycja!

        Miejsce w sieci, strona, do której co roku dodajemy nowe tutoriale świąteczne! Czasem z uśmiechem spoglądamy na nasze video sprzed kilku lat.

        Nie tylko dlatego, że tematy rękodzielniczych lekcji świątecznych ozdób są ciągle aktualne, ale dlatego, że widzimy progres! Zauważamy, jak z roku na rok filmy są lepszej jakości, bardziej pomysłowe, z większą dozą błyskotliwych ujęć i sprytnych montaży, które sprawiają, że skutecznie zarażamy rękodziełem nawet tych „niemanualnych”.

        W tym roku również możesz się spodziewać ulepszeń.

        Jednym z nich jest nowy format, który ciągle testujemy – a mianowicie live’y na Youtube.

        OPLOTKI TV

        Zaczęło się od codziennych live’ów na naszym oplotkowym kanale YouTube, które promowały pierwszą w Polsce konferencję online dla branży handmade – HANDMADE BIZ SUMMIT 2022. Te codzienne spotkania na kanale YouTube tak nam się spodobały, że postanowiłyśmy kontynować. Co prawda w mniej szaleńczym tempie – ale jednak tradycja godziny 11.00 to zapowiedź czegoś nowego, co trafia na kanał. W październiku dużo było gościnnych live’ów, nagrań opowiadających o wycenie rękodzieła lub o mastermindzie biznesowym Agnieszki oraz o Akademii Rękodzielnika i Bibliotece Akademii Rękodzielnika.

        Wybrane nagrania zaczęłam umieszczać w specjalnej zakładce na naszej stronie, którą nazawałam OPLOTKI TV.

        W listopadzie i grudniu spodziewaj się tam więcej tutoriali świątecznych, które będziemy przeplatać wywiadami z inspirującymi gośćmi i live’ami informującymi o tym, z czego jeszcze można będize skorzystać przed świętami w Oplotki.

        Same tutoriale świąteczne znajdziesz na wspomnianej dedykowanej stronie: Warszaton świątecznych tutoriali i warsztatów handmade

        A jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej zajrzyj do video poniżej, w którym Aga opowiada m.in. o idei naszego Warsztatonu świątecznego:

        BLACK FRIDAY w OPLOTKI

        Czyli poręczna lista, z czego możesz skorzystać już teraz, bo u nas ceny BLACK FRIDAY obowiązują cały listopad.

        Nie wierzymy w napędzanie konsumpcji sztucznymi akcjami promocyjnymi i chcemy uspokoić zakupowe szaleństwo. Dlaczego?

        Wolimy dać sobie czas na obsłużenie Cię po królewsku (a nie w panice tłumów kupujących).

        Same planujemy zakupy, a staramy się unikać impulsywnego wydawania pieniędzy (dlatego dajemy Ci znać wcześniej – planowanie zakupów świetnie nam się sprawdza w mądrym zarządzaniu budżetem – i taki właśnie chcemy dawać przykład).

        Nasze produkty są po prostu dobre i najtaniej można je zdobyć na dwa sposoby:

        ALE W KOŃCU BLACK FRIDAY

        Więc poniżej znajdziesz listę tego, co możesz złapać już dzisiaj (albo poczekać do Black Friday) i kupić u nas w (listopadowej) promocyjnej cenie:

        Materiały konferencji Handmade Biz Summit 2022 – wciąż w inauguracyjnej cenie, która już od grudnia wzrośnie

        Kurs oline: Pokochaj wycenę rękodzieła – wciąż w promocyjnej cenie

        Biblioteka Akademii Rękodzielnika – czyli wszystkie biznesowe kursy i inne materiały autorstwa Oplotki

        Biznesowe (o)plotki – czyli dzień mastermindowy

        Box tkacki – 2 w cenie 1 – wykorzystaj dla siebie lub na prezent

        AAAA! No i nie zapominajcie o totalnie bezpłatnych warsztatach rękodzieła co poniedziałek o 18.30 na żywo na naszym kanale YouTube @OPLOTKI lub Facebooku!!!

        Zapowiada się obiecująco: druty, koraliki Toho, makrama… ale po szczegóły odsyłam do zakładki wydarzeń na Facebooku lub do naszego kalendarza – sprawdzaj koniecznie, bo wkrótce pojawią się kolejne.

        No właśnie! Co to znaczy: Jak „dobrze”wycenić rękodzieło?

        Drogo? Tanio? Zgodnie z Twoim „wyczuciem”, a może w zgodzie z aktualnymi trendami na rynku?

        W tym wpisie rozprawiam się z popularnym mitem, że w ogóle istnieje coś takiego, jak dobra i zła wycena…

        To przekonanie zmieniamy na rzecz wyceny, która służy TOBIE i Twojemu biznesowi handmade.

        Brzmi obiecująco?

        No to nurkujemy.

        Wycena rękodzieła – od czego zacząć

        Już jakiś czas temu odpowiadałam Ci obszerniej na pytanie „Czy rękodzieło musi być drogie„.

        Jak myślisz?

        Musi? Nie musi?

        A no właśnie – nic nie musi! Bo i Ty nic nie MUSISZ!

        Wolę mówić o tym, jaki masz WYBÓR i co wybierasz w kwestii wyceny, aby była spójna z Tobą, Twoimi wartościami, Twoją strategią, produktem, usługą, techniką, sytuacją materialną… Jak widzisz, mogę mnożyć zmienne w nieskończoność!

        Zdjęcie okrągłych prac wykonanych w technice punch needle, napis pokachaj wycnę rękodzieła.

        Nie ma jednej prawidłowej wyceny!

        Choć kusi nas, aby „wykuć na blachę” taki krótki wzór (cena=materiały+praca+ marża)… to rzeczywistość nijak ma się do takich generalizacji! Już dawno pisałam o kilku aspektach, które najczęściej przychodzą do głowy jako odpowiedź na pytanie: „Jak wycenić rękodzieło”.

        Było o celu – czyli zastanowieniu się po co sprzedajesz. Inaczej wyceniasz, kiedy chcesz dorobić kilka stówek do pensji, inaczej, kiedy masz na utrzymaniu rodzinę, a jeszcze inaczej, kiedy dajesz miejsca pracy, zatrudniasz zespół.

        Pisałam o przemyśleniu, kto jest Twoim klientem – jak się domyślasz, nie każdy dysponuje zasobnym portfelem i cena powinna być dostosowana do potrzeb, ale też i oczekiwań takiej osoby.

        Wspominałam o technice, w której tworzysz – jednak nie da się ukryć, że mamy trendy, sezonowe mody, określone preferencje określonych grup wiekowych itd.

        Pisałam o tym, gdzie warto sprzedawać rękodzieło i o znaczeniu Twojej marki.

        W artykule „Jak wycenić rękodzieło” rozwinęłam każdą z tych kwestii. Można je jednak podsumować jednym słowem ZMIENNE.

        Już widzisz, jak wiele aspektów warto choćby w najmniejszym stopniu brać pod uwagę, kiedy wyceniasz rękodzieło.

        Strach przed wyceną rękodzieła

        Fakt, że w kwestii wyceny mamy do podjęcia tak wiele decyzji (małych i dużych), sprawia, że sparaliżowane STRACHEM, tkwimy w miejscu. Jakiś czas temu zaadresowałam tę kwestię w artykule „Dlaczego tak trudno jest nam wycenić rękodzieło” w którym mówiłam o tym jakie znaczenie ma MINDSET, czyli po ludzku – o tym, jak sobie poradzić z poczuciem, że cena, którą ustalam jest „nieprawidłowa”.

        napis Pokochaj wycenę rękodzieła, w tle zdjęcie dużej makramy

        Co tak tanio! Czyli o nietrafionej wycenie rękodzieła

        No właśnie – wyobraź sobie, że wykonałaś ogrom pracy, wzięłaś pod uwagę ogrom zmiennych i wyceniłaś swoje rękodzieło, uwzględniając to wszystko, o czym pisałam powyżej. Cena „wyszła” uczciwa, ale Twoja głowa krzyczała „NIE! ZA DROGO! Kto to kupi?!” I… ją obniżyłaś do poziomu takiego cieplutkiego komfortu psychicznego…

        I trafia się klient, który chce zamówić hurtowo!

        W pierwszej chwili – wielka radość.

        Potem panika – przecież nie zdążysz zrealizować.

        Zwracasz się do koleżanek po pomoc… Ba! Nawet konkurencja staje się deską ratunku!

        I co?

        I zostajesz sama!

        Nikt po tak zaniżonej cenie nie chce przyjąć zlecenia…

        Czujesz te emocje?!?!

        O tej frustracji pisałam więcej w nieco przekornym artykule „Rękodzieło – ile to powinno kosztować„, ale mam wrażenie, że pisać/mówić to jedno, a dać Ci POCZUĆ, jak to jest „przejechać” się na nieuważnej wycenie… to już zupełnie inna bajka.

        Bądź sprytniejsza! Wyceń rękodzieło z głową!

        Najważniejsza myśl, z którą chcę Cię dzisiaj zostawić – to informacja, że nie ma jednej prawidłowej wyceny. Ba! Nie ma gotowego wzoru, prostej formułki i kalkulatora na 3 minutki roboty.

        Jest za to ogrom mikrowyborów, małych decyzji i świadoma strategia.

        Wiem, może nie tego szukałaś – słowa: „strategia”, „wybory” rodzą opór (No! Bo jakby mało roboty było już teraz! Jeszcze Ci tu dokładam)

        Ja z tych, które nie pudrują rzeczywistości – dlatego powiem – nie jest łatwo i szybko – droga do TWOJEJ idealnej wyceny rękodzieła to proces.

        Ale jest światełko w tunelu.

        Napis: Wycena to proces. Pokochaj wycenę rękodzieła. W zgodzie z Tobą. W tle zdjęcie fragmentu pracy wykonanej szydełkiem

        Ten PROCES można pokochać!

        Poważnie!

        Wiem, że na przestrzeni tych lat działalności w branży handmade, doradzania innym twórcom, choćby w naszym flagowcu AKADEMIA RĘKODZIELNIKA… kwestia wyceny to temat, który oswoiłyśmy, przytuliłyśmy… a nawet (poważnie!) POKOCHAŁYŚMY!

        Dlaczego – bo jest z nami, był i będzie – w biznesie po prostu nie da się bez wyceny działać.

        Po co więc torturować się nią, kiedy można sprawić, że stanie się naszym asem w rękawie?

        Zaintrygowana?

        Zapraszam Cię do wysłuchania odcinka podcastu OPLOTKI, gdzie z moim gościem – Anną Kupisz, specjalistką „od cyferek” rozmawiam o VAT-ach, CIT-ach, podatkach i marżach – a słowem – oswajam wycenę w praktyce…

        A kiedy poczujesz, że chcesz się tematem solidnie zaopiekować – koniecznie sprawdź szczegóły odnośnie Pokochaj Wycenę Rękodzieła – kurs online i lub Ebooka Pokochaj Wycenę Rękodzieła i wspólnie z nami oswajaj ten superważny aspekt Twojej działalności handmade.

        Zwłaszcza, że już 23go lutego 2023 organizujemy wokół tematu wyceny masterclass i dyskusję na żywo!

        Weź udział bezpłatnie na żywo lub wykup dostęp do samego nagrania (które dołączymy do pakietu nagrań konferencji Handmade Biznes Summit oraz Biblioteki Akademii Rękodzielnika)

        Spotkajmy się i podyskutujmy o wycenie rekodzieła. Nic nie tak nie otwiera oczu, jak wymiana doświadczeń i inny punkt widzenia. Gorąco zapraszam do pytań i dzielenia się refleksją:

        Zanim przejdziemy do dyskusji skorzystaj również z krótkich, ale konkretnych wskazówek odnośnie wyceny, które przygotowałam w formie podcastu (dobre do słuchania, choćby podczas spaceru z psem albo czekania na pociechę odstawioną na zajęcia rozwijające). Poznaj moje sposoby na radzenie sobie z tą „żabą” i mój punkt widzenia. Bez wymówek, że brak czasu – choć ze mnie gaduła starałam się pilnować, abyś dostała przystępną do połkniecia pigułkę wiedzy.

        Jeżeli uważasz, że chcesz pogłębić ten temat, skorzystaj z naszych płatnych materiałów skupionych na problemie wyceny rękodzieła, osobno lub w okazyjnym pakiecie:

        PS. Premiera nowej, odświeżonej wersji kursu miała miejsce w BLACK FRIDAY 2022 i to był jedyny dzień promocyjnych, premierowych cen. Znamy wartość tego kursu, dlatego nie przewidujemy obniżek i promocji w przyszłości.

        Wielki projekt – konferencja on-line dla rękodzieła – czyli przesuwamy granice tego, co możliwe w handmade…

        Rękodzielnicze stowarzyszenie… czyli mini-korpo

        W poprzednim wpisie: Jak założyć stowarzyszenie rekodzielnicze – 4 lata historii wspominałam o świętowaniu czwartej rocznicy Oplotki, czyli między innymi o ogromnym projekcie, nad którym pracujemy w ramach tegoż właśnie świętowania, czyli konfernecji online kryjącej się pod nazwą HANDMADE BIZ SUMMIT.

        Ale zanim zanurzymy się w konkrety samej konferencji, kilka słów o tym, jak w ogóle wpadłam na ten pomysł.

        Tradycyjnie, możesz również posłuchać:

        Konferencja dla rękodzieła! Tego pomysłu by nie było, gdyby nie pewien wyjazd

        Na przełomie czerwca i lipca wraz z mastermindowymi koleżankami i biznesowymi partnerkami postanowiłyśmy się spotkać. Nie tylko kawki, wspólne obiady lub wypady „na żywo”, żeby w końcu porozmawiać poza zoomem, ale przede wszystkim dłuuugie rozmowy, o tym DLACZEGO robimy to, co robimy. Udało się nawet spotkanie z moją długoletnią mentorką Sigrun.

        Wiele razy Ci o niej pisałam (choćby w artykule o jej online MBA – SOMBA co to takiego), ale od czasu, kiedy ostatnio widziałyśmy się na żywo minęły prawie 3 lata! Przyznam, że wspomnienia sprzed pandemii o jej konferencji w Zurychu, podczas której odbierałam nagrodę, hasałam w siódmym miesiącu ciąży po scenie i dostałam od niej wyzwanie: „A czemu nie opowiesz o Oplotki na dużej scenie?!? Przecież o Waszej misji powinny usłyszeć miliony!”

        Bez tego motywacyjnego kopniaka w 4 litery pewnie nie odważyłabym się na TEDx Warsaw Women

        Z tego powodu też, nie mogłam się doczekać tegorocznego spotkania na żywo. Zwłaszcza, że miało się odbyć w malowniczych Alpach, w kameralnej, zaledwie 15-osobowej grupie najbliższych. Nie wyobrażałam sobie również odmówić przyjemności świętowania książki! Właściwie książek, bo nie tylko tej mojej, ale również tej, w której moja mentorka opisała swoją metodologię – jak tworzyć epickie kursy on-line, w której na dodatek nie zabrakło wzmianki o Oplotkiach (Mówię o książce KICKSTART – znajdziesz ją tutaj – serdecznie polecam, jeżeli myślisz na poważnie o stworzeniu kursu on-line)

        Oprócz potężnej dawki mastermindowania na łonie natury… przyszła do mnie klarowność.

        Biznesowa konferencja on-line dla rękodzieła

        TAK! Potrzebujemy czegoś WIELKIEGO, co wyrwie nas z myślenia o kryzysie, inflacji, nadchodzącej zimie i groźbie ponownego lockdownu. POTRZEBUJEMY się spotkać!

        Wiedziałam, że w tak niepewnych czasach, konferencja stacjonarna nie ma wielkiej racji bytu. Tym mocniej trzymam kciuki za Drutozlot – wspominałam, że wraz z cudownymi organizatorkami poprowadzę to wydarzenie ze sceny – bo mam poczucie, że początek września to ostatni moment, kiedy będzie można się bezpiecznie spotkać, bez strachu o zdrowie swoje, czy bliskich….

        Od razu zapadła więc w Oplotki decyzja, że to wyjątkowe, pierwsze w swoim rodzaju spotkanie społeczności HANDMADE zrobimy ONLINE!

        To właśnie HANDMADE BIZ SUMMIT 2022 otworzy tegoroczną edycję AKADEMII RĘKODZIELNIKA (dla tych, którzy prowadzą lub chcą prowadzić biznes w branży handmade) I moje BIZNESOWE MASTERMINDY (dla tych, którzy choć spoza branży rękjodzielniczej, chcą z mojego doświadczenia biznesowego czerpać na bardziej zaawansowanym poziomie).

        Oj będzie się działo – i zdecydowanie warto być na żywo!

        To właśnie ta konferencja dostarczy masę wiedzy na temat tego, jak zacząć lub wznieść na wyższy poziom TWOJĄ działalność rękodzielniczą. To również tutaj zrobimy przegląd producentów i hurtowników z branży i podzielimy się smakowitymi rabatami na materiały dla handmade!

        Pełną listę prelegentek oraz tematów, które omówimy podczas tegorocznej, pierwszej, ale z pewnością nieostatniej edycji znajdziesz poniżej.

        Startujemy 5 września i aż do 9go września codziennie udostępnimy dla Ciebie serię nagranych wcześniej super-skondensowanych rozmów naładowanych merytoryczną treścią.

        To wszystko BEZPŁATNIE na żywo (5-9 września), będzie jednak możliwość wykupienia dostępu do nagrań!

        Koniecznie powiedz o tej konferencji koleżance! Na pewno Ci podziękuje!

        Sprawdź szczegóły tegorocznej edycji Handmade Biz Summit

        Pomimo, iż jeszcze wciąż lato, czas wakacji, to szalony pomysł jakim jest konferencja on-line dla rękodzieła nabiera realnych kształtów. Nagrania wywiadów z prelegentkami, wyzwania technologiczne i logistyczne – podejmujemy ten wysiłek po to, aby branża handmade mogła wzrastać. Jeżeli myślisz o prowadzeniu swojego biznesu lub już go prowadzisz, ale wiesz, że chcesz wznieść go wyżej – nie możesz tego przegapić.

        Zobacz agendę:

        Poznaj bliżej prelegentki, które w tegorocznej edycji podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem w trakcie trwania Handmade Biz Summit:

        Agnieszka Zdunek

        Jestem Zielona

        Motywuje kobiety do przejścia na zieloną stronę życia małymi krokami i w ich tempie. Tworzy dla siebie i uczy innych, jak robić naturalne kosmetyki, mydła, środki czystości i świece sojowe. W jej warsztatach i kursach wzięło już udział ponad 5 tys. osób. Jest edukatorem ekologicznym. Działaczką społeczną i założycielką dwóch ogrodów społecznych. Prowadzi Pracownię Boruja – Centrum Edukacji Ekologiczno – Społecznej. Jest Prezeską Fundacji Inspirator oraz ekspertem Komisji Europejskiej w zakresie działań społecznych.

        Aleksandra Żórawska

        Handmade You(th)

        Prezes zarządu Fundacji Semper Art, wieloletni działacz sektora NGO. Absolwentka kilkudziesięciu certyfikowanych szkoleń związanych z problematyką trzeciego sektora, w tym m.in. o tematyce zarządzania organizacją, zespołem i zarządzania projektem. Pomysłodawczyni i główny koordynator pierwszego, ogólnopolskiego programu doradztwa dla ngo`sowej branży kreatywnej, pn. Kreatywne NGO. Specjalista w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych dla III sektora.

        Danuta Rolinger-Bednarska

        Rolinger PR

        Szefowa butikowej agencji Rolinger PR, strateżka komunikacji i doświadczony PR-owiec. Autorka programu online „Podbij media! Niech świat o Tobie usłyszy!”, mentorka w Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet. Od dziesięciu lat pracuje w branży PR, od sześciu lat prowadzi własną agencję, w której wspiera liderów, ekspertów i małe biznesy. Absolwentka Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, w ramach których uzyskała tytuł magistra psychologii. Autorka licznych publikacji w mediach branżowych.

        Monika Melkowska

        Pasje Mony

        Jest rękodzielniczką i trenerką mentalną. Jej misją jest tworzenie przestrzeni, gdzie kreatywność uspokoi Twoją duszę. Chce dawać spokój, budząc Twoją kreatywność. Chce poprzez rękodzieło uczyć rozplatania życiowych splotów. Podczas swoich warsztatów wspiera kobiety w ich rozwoju, w dążeniu do celu. Pracuje nad kobiecą pewnością siebie i pokazuje jak podnosić samoocenę. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Marta Szaduro

        Zespół Oplotki

        Z wykształcenia – archiwistka, do niedawna – asystentka zarządu w korporacji, dziś – wirtualna project managerka wspierająca małe, ambitne biznesy. Od 16 już lat niezmiennie – zapalona dziewiarka. Pod szyldem Zaklinacz Splotów prowadzi domową manufakturę miękkości, gdzie powstają czapki, opaski, kominy, chusty, szale, swetrzyska… Wszystko, co ciepłe. Od 2020 roku zaraża bakcylem rękodzieła razem z Oplotki – prowadzi warsztaty i uczy dziergania od podstaw. Autorka kursu online robienia na drutach “Druty – to proste!”

        Martyna Brzozowska

        Zrób Mi Mamo

        Z wykształcenia i zawodu analityk, z zamiłowania rękodzielniczka od kilku lat zakochana w szydełku i drutach. Mama trzech urwisów. I jako mama czuła ogromną potrzebę stworzenia  czegoś wyjątkowego, czego nie kupuje się  w sklepie, co będzie niepowtarzalne i od początku do końca stworzone dla małej istotki. Tak powstał jakiś czas temu pomysł zrobienia Misia na szydełku. Od tego czasu zmieniło się wiele. Radość i duma zadowolonych klientek sprawiły, że dziś w ofercie Martyny już nie tylko Miś, ale zestawy (również na druty!), które prowadzą krok po kroku na kolejne poziomy dzierganej pasji.

        Agnieszka Werecha-Osińska

        Foto do Kwadratu

        Od 20 lat nie rozstaje się z aparatem. Zaczynała od fotografowania własnych produktów na potrzeby aukcji internetowych i sklepu na Etsy. Dziś oferuje sesje produktowe kreatywnym i przedsiębiorczym kobietom,które tworzą świetne produkty, chcą pokazywać je światu, a przede wszystkim, skutecznie sprzedawać. Co więcej Agnieszka uwielbia przekonywać kobiety, że są fotogeniczne. W ramach sesji biznesowych fotografuje pełne pasji biznesmenki, freelancerki oraz influencerki, które pragną wykreować markę osobistą lub odświeżyć swój wizerunek w internecie.

        Ilona Przetacznik

        Legalny Biznes Online

        Łączy w sobie wiedzę i umiejętności radcy prawnego, project managera oraz lean lidera. Uczy przedsiębiorców i spółki, na co zwrócić uwagę podpisując umowy oraz pokazuje legalną stronę prowadzenia biznesu, szczególnie w Internecie. Lubi konkret i stroni od prawniczego „ą-ę”. Jej misją jest walczyć z chaosem prawnym w Polsce i dawać przedsiębiorcom rozwiązania do sprawnego i skutecznego prowadzenia firmy w polskiej rzeczywistości. Tak, aby zarabiali! Sama jest przedsiębiorcą i prezesem zarządu spółki z o.o., prowadzi biznes online, platformę subskrypcyjną, zarządza pracownikami i projektami. Inwestuje w nieruchomości oraz uczy się giełdy i funduszy ETF. I sama spotyka się z problemami Klientów. I rozwiązuje je szybko i skutecznie.

        Eliza Klonowska

        Made by Jaga

        Spełnia wełniane marzenia – dzierga ręcznie odzież i akcesoria, tworzy też sweterki dla psów. Uczy dziergania osoby początkujące. Jest autorką e-booków „Druty w dłoń” przeznaczonych dla osób, które chcą się nauczyć robić na drutach. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Alicja Cieślikowska-Maciak

        starlation.art

        Pozytywnie zakręcona na punkcie makram, żywic i kamieni. Ciągle odkrywa nowe techniki, a łączenie ich ze sobą sprawia, że jej praca to niekończący się eksperyment. Inspiracje czerpie z gwiazd, morza i tego co nas otacza. Prywatnie miłośniczka kawy, zakochana w swoim malamucie, Alpach i saksofonie. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Ewa Genge

        Skarbiec Ewy

        Totalna optymistka, kochająca kolory, kreatywność i niekończącą się możliwość tworzenia.

        Przygodę z rękodziełem zaczęła od hobby jakim była biżuteria sutasz. Z czasem stała się ona źródłem bardzo przyjemnej pracy. Z czasem dołączyły kursy online, warsztaty, sklep z produktami rękodzielniczymi, obecnie projektuje i szyje torebki, które dzięki swoim kolorom i wzorom nie są jedynie praktycznymi dodatkami a pięknym i ważnym uzupełnieniem stroju. Prywatnie mama dwójki, radosnych dzieci, kochająca kawę i z głową pełną kolejnych pomysłów.

        Maria Nowak-Szabat

        Agni Ajurweda

        Wkłada serce w to, żeby Ajurweda była zrozumiała i dostępna dla każdego. Jest nauczycielką Ajurwedy, terapeutką i psycholożką. Pomaga kobietom skorzystać z Ajurwedy w życiu osobistym i zawodowym. Od 2013 roku wspólnie z mężem Michałem prowadzi Agni Ajurweda. Jest mamą Jagódki i Kazia. Ajurweda jest tym, czym żyje na co dzień.

        Anna Mikołajczyk

        Złap zajączka

        Z wykształcenia jest chemikiem i pracuje w laboratorium toksykologicznym. ale gdy tylko z niego wychodzi, zmienia się w rękodzielniczą pasjonatkę. Nie jest jej obce szydełko, sznurek do makramy, koraliki toho ani technika decoupage. Teraz szyje łobuzy-zajączki, które często sprawiają jej nie lada psikusy! A ponadto w swoim kursie online również innym pokazuje krok po kroku, jak uszyć sobie zajączka. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Kasia Rutkowiak

        Pivot to Happiness

        Większość dorosłego życia spędziła w Danii, gdzie na świat przyszła trójka jej dzieci, a ona zakochała się w skandynawskim stylu – tak we wnętrzach jak i w sposobie życia. Jesienią 2014 roku wróciła do kraju, gdzie stworzyła polsko-skandynawski dom. Na swoim blogu opisuje i pokazuje wszystko, co ją urzeka oraz inspiruje. Poza blogiem Kasia pracuje także z kobietami, którym pomaga budować pewność i eliminować strach, aby bez skrupułów wprowadzały zmiany w swoim życiu i biznesie.

        Anna Kupisz

        Firma jest kobietą

        Kobieta biznesu, która od 15 lat z sukcesem buduje własne firmy w sektorze edukacyjnym, IT nie tylko w Polsce lecz również zagranicą. Jest związana również z branżą beauty i nieruchomości. Jest Prezesem Zarządu brytyjskiej spółki Softway LTD, Prezesem Zarządu Fundacji z Inicjatywą, Prezesem Zarządu Softway Polska sp. z o.o.. Spełnia się jako ekonomista, psycholog, negocjator czy audytor. Jako Strateg Biznesowo-Finansowy oraz Mentor pracuje z przedsiębiorczymi kobietami z całego świata nad poprawieniem dochodowości ich biznesów. Wierzy, że zakładamy i prowadzimy własne firmy nie po to, żeby walczyć o przetrwanie, ale po to, żeby móc żyć naprawdę, spełniać swoje misje życiowe i marzenia. Ania umożliwia kobietom gigantyczną zmianę w sposobie postrzegania, podejścia oraz prowadzenia ich biznesu.

        Kasia Krasucka

        kasiakrasucka.com

        Mentorka Wewnętrznej Przemiany. Mieszka w Danii i posługuje się na co dzień 3 językami (duńskim, polskim i angielskim). Mentoring i nauczanie języków od zawsze były jej pasją; na co dzień pomaga innym w odzyskaniu poczucia wartości; uczy jak przekraczać swoje własne bariery oraz zidentyfikować i pozbyć się schematów, które nas blokują, obniżają naszą pewność siebie i blokują nasz rozwój. Jest autorką popularnych kursów online, między innymi kursu “Uwierz w Siebie”, który stał się inspirującym momentem przełomowym w życiu wielu kobiet.

        Kasia Małkowska

        Montownia Rękodzieła

        Absolwentka Akademii Rękodzielnika.

        Zapalona pasjonatka wszelkich form szydełkowania i makramy. Wykonuje torebki, łapacze snów, maskotki, koszyki i wiele innych rzeczy. W wolnych chwilach czyta książki. 

        Ewa Dudzic

        ED&craft ręcznie robione

        Ewa wykonuje biżuterię z japońskich koralików Toho, jak również z kamieni naturalnych, szklanych kaboszonów i innych elementów. Do wykonania biżuterii używa igły i nitki, a czasem szydełka. Biżuterię wykonuje już od 6lat. Absolwentka Akademii Rękodzielnika.

        Agnieszka Kowalczyk

        STUDIO.20

        Cardmaking i scrapbooking to jej pasja. Od ponad 15 lat projektuje, wycina, nakleja i składa papier. Wymyśla i realizuje autorskie projekty spersonalizowanej papeterii ślubnej i okolicznościowej. Uwielbia tworzyć produkty, które dostarczają wielu pozytywnych emocji jej klientom. Jej pracownia STUDIO.20 to mieszanka pasji, kreatywności i detalu.  A jej  motto: ” Od tego jak spędzamy każdy dzień, zależy to, jak spędzamy całe życie.”Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Ewa Maria Pacini

        evamp-knitdesigner

        Dziewiarka, która od lat mieszka w słonecznej Toskanii i udowadnia, że rękodzieło i świat online nie mają granic. Współpracuje z producentami niszowych limitowanych włóczek i umożliwia ich nabycie m.in. polskim dziewiarkom. Charyzmatyczna osobowość w połączeniu z solidną wiedzą i doświadczeniem branżowym powodują, że zaraża entuzjazmem do rękodzieła. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

        Nie zabraknie również

        Agnieszka Gaczkowska

        oplotki.pl

        Architekt ze słabością do rękodzieła. Zafascynowana polskim handmade stworzyła od zera markę Oplotki – ekosystem dla fanów i twórców rękodzieła. Zgodnie ze swoją misją zaraża bakcylem rękodzieła poprzez kursy i warsztaty online dla firm i osób indywidualnych. Chętnie dzieli się swoją wiedzą i aktywnie wspiera twórców handmade w kursach i programach rozwojowych. Prowadzi biznesowe grupy mastermind. Wierzy, że można osiągnąć sukces na własnych zasadach, co opisała w książce “Oplotki. Sukces handmade”. Niedawno spełniła swoje marzenie o wystąpieniu na „czerwonej kropce” podczas TEDx Warsaw Women. Prywatnie mama trójki i pasjonatka snowboardowych wypraw z mężem.

        Tego wydarzenia nie możesz przegapić!

        l

        A poniżej posłuchasz podsumowania konferencji oraz informacji na temat programów, które konferencja otwiera na krótką chwilę dla Ciebie we wrześniu:

        Stowarzyszeniowy kryzys

        Kiedy zakładałam Oplotki jako formę „wyjścia z domu”, żeby nie zwariować w roli mamy na pełen etat… nie miałam pojęcia, że powstanie z tego stowarzyszenie rękodzielnicze, a OPLOTKI staną się „rasową” firmą. Taką wiesz, co daje pracę, robi duże obroty, potrzebuje księgowej, radcy prawnego, wirtualnej asysty i całego sztabu supportu technicznego. Pewnie głośno bym się roześmiała, gdybyś pokazała mi obroty tego handmade-korpo (jak z uśmiechem nazywamy naszą organizację na zapleczu podczas spotkań zespołu) po 3 latach od startu…

        A jednak…

        Oplotki od początku napędzane były podstawową potrzebą kobiety, której poczucie zawodowej wartości mocno zachwiały długie miesiące niańczenia pociech. Od początku chodziło o wspieranie ambitnych przedsiębiorczyń w rękodzielniczych zmaganiach biznesowych… i jak się okazało biznes i misja mogą, ale jednocześnie nie mogą iść w parze. 

        Teraz potrafię to nazwać. I opowiedzieć. 

        Wtedy – nie zbadawszy rynku, kierowałam się intuicją. 

        Skoro ja szukam okazji do twórczego odprężenia, na pewno nie jestem sama. Nie myliłam się. Sukces rękodzielniczych warsztatów pokazał, że po drugiej stronie jest armia kobiet, które czekają na sygnał. Wyjście z domu, rozmowa, wspólna burza mózgów, wzajemne dodawanie skrzydeł. Potrzebujemy tego na każdym etapie naszego rozwoju, ale mam wrażenie, że po macierzyńskiej mieliźnie, potrzebujemy tego podwójnie. 

        grafika z napisem blog - stowarzyszenie rękodzielnicze ; od potrzeb matki po wsparcie przedsiębiorczych kobiet; oplotki.pl; na grafice widać dziecko siedzące na szydełkowym dywanie z białego sznurka, oglądające kolorową książeczkę dla dzieci

        O ile dostarczanie tej bardziej powierzchownej obietnicy warsztatu nie stanowiło nigdy problemu (nauczenie podstaw szydełkowania w 2-3 godziny naprawdę nie jest takie trudne, jeżeli po prostu lubisz to robić), o tyle cel warsztatów, który nadał im głębszy sens, ten kobiecy, biznesowy, empowermentowy mastermind – to już zupełnie inna historia. 

        Jeżeli masz ochotę posłuchać, jak tworzyła się opowieść pt: Stowarzyszenie rekodzielnicze Oplotki, przygotowałam dla Ciebie podcast, który znajdziesz w swojej ulubionej aplikacji lub tutaj poniżej.

        Jeżeli wolisz słowo pisane, poniżej znajdiesz również tekst.

        Choć z całego serca zapraszam Cię do skorzystania z obu opcji.

        Drugie dno twórczych spotkań

        Zaczęło się niewinnie. 

        Podczas jednego z warsztatów pani popłakała się i powiedziała, że dawno nie poczuła się, taką profesjonalistką, jak na warsztacie szydełkowych poduszek. Jak się domyślasz, nie chodziło wcale o popisowe słupki i łańcuszek. Po prostu – kiedy przedstawiła się jako księgowa z 15 letnim doświadczeniem – warsztat zamienił się w sesję pytań i odpowiedzi raczkujących przedsiębiorczyń. One – startujące ze swoimi biznesami po 2-3 miesiącach macierzyńskiego nie mogły się nadziwić, jak wiele można zrobić we własnym biznesie ZANIM jeszcze zacznie się żarłocznemu ZUSowi płacić comiesięczną daninę. I to całkiem legalnie! Ona – nie mogła się nadziwić, że ktoś może tego, tak po prostu – nie wiedzieć. W końcu od lat obracała się w gronie koleżanek po fachu – pracowała w dużej firmie księgowej i właściwie przyszła na warsztat, żeby po prostu sobie pogadać o czymś innym, niż Vaty, Pity i excelowe tabelki… bo akurat szydełkować potrafiła lepiej ode mnie. Z wypiekami na twarzy uświadamiała uczestniczki warsztatu, że biznes to się bada i buduje ZANIM założy się firmę i zacznie płacić ZUS. 

        Podczas kolejnego – radczyni prawna opowiadała o pomysłach na założenie własnej cukierni w domu. Od strony przepisów, Sanepidu, teorii, strategii biznesowej… miała wszystko, ciągle jednak bała się zacząć. Nie uwierzysz, ale na warsztaty przyszła z kartonem wypieków (to był warsztat w parku – w opisie stało jak byk, że wyjątkowo nie będzie nic słodkiego, bo taka piękna pogoda, że szkoda kisić się w lokalu i będziemy karmić się słońcem :PPP ). Nie wspomniała słóweczkiem o swoich biznesowych planach przez cały warsztat. Dopiero na końcu, kiedy przejedzone tymi pysznościami wciskałyśmy w siebie kolejne ciacho (były warte każdej kalorii mozolnie potem spalanej na spacerkach po parku) i zapisywałyśmy jej numer na instrukcjach szydełkowych mat stołowych, żeby móc zamawiać wypieki u tej bogini ciacha, opowiedziała, jak bardzo potrzebowała tego spotkania…

        Cały warsztat rozpływałyśmy się w komplementach, pałaszując pączek z wiśnią, rogaliki z domową konfiturą, bezglutenowe ciasteczka kokosowe. Ona chłonęła nasze opinie i upewniała się, że dosyć już odkładania biznesowych planów na „wieczne potem”. 

        grafika z napisem: blog; Stowarzyszenie rękodzielnicze; jak załozyć, oplotki.pl; w tle fragment makramowej pracy.

        Takich warsztatów było coraz więcej. Niby szydełkowe, ale tak naprawdę biznesowe. Te niesamowite kobiety udowadniały, że przychodząc po szydełkowe podstawy, wychodziły z „pozwoleniem” na własne biznesy. Skoro szalona pani architekt (to akurat o mnie) zamieniła dochodową branżę projektową na szydełkowe cuda i uśmiech spełnienia z twarzy jej nie schodzi. Dlaczego im miało by się nie udać!

        Podczas któregoś z takich właśnie niby-szydełkowych, ale w gruncie rzeczy biznesowo-empowermentowych warsztatów zrozumiałam, że to jest właśnie sedno OPLOTEK. 

        Kobiece wyzwania i krąg kobiet

        Jak byk…w logo stoi…na początku wielki krąg. Olśniło mnie, że przecież od początku to właśnie kobiecy krąg jest tym magicznym pierwiastkiem, po który przychodziły kolejne i kolejne kobiety na warsztaty rękodzieła. 

        Kiedyś – darcie pierza… teraz? No właśnie. Teraz w wielkim biegu, we własnej bańce. Coraz trudniej nam o taką przestrzeń. Może w momencie coraz popularniejszych kobiecych networkingów jest ich troszkę więcej, ale wciąż niewiele jest takich, gdzie siadasz w gronie totalnie nowych kobiet na kilka godzin, by tak po prostu pogadać. 

        Kiedy zrozumiałam, jak ogromny potencjał tkwi w tym „bonusie” rękodzielniczych spotkań, postawiłam wszystko na jedną kartę. 

        Zrozumiałam, że dziką frajdę daje mi pomaganie tym niesamowitym kobietom, którym społeczeństwo, niewspierające otoczenie, nadmiar obowiązków, zaniżone poczucie wartości (i tu wstaw te nasze przekleństwa XXI wieku)  każą czekać na jakieś zewnętrzne pozwolenie, aby w końcu zacząć realizować swoje marzenia, zawodowe ambicje, po prostu – nowe pomysły. 

        grafika z napisem blog; stowarzyszenie rękodzielnicze; siła kobiecego kręgu; oplotki.pl. w tle zdjęcie złączonych kobiecych rąk

        To wtedy OPLOTKI mocno skręciły w kierunku biznesowym. Sama zainwestowałam jakiś czas wcześniej we współpracę z profesjonalną coach biznesową (tę historię opowiadam we wpisie SOMBA co, to takiego). To ona widziała we mnie ten potencjał na długo, zanim go odkryłam. To uczestniczki warsztatów, jednak, upewniły mnie, że potrafię… i przede wszystkim…CHCĘ pomagać, dzieląc się swoją drogą, doświadczeniem, energią. 

        Wtedy OPLOTKI już rosły. Społeczność bliżej i dalej zaprzyjaźnionych twórczyń rękodzieła pączkowała. Z jednej strony wiedziałyśmy, że nasze spotkania to moc, z drugiej nie chciałyśmy pracować za darmo. W końcu warsztaty odbywały się kosztem czasu z dziećmi, partnerami. 

        Wiedziałyśmy, że to, co robimy, to już nie hobby, ale praca. Konkretna wartość, która ma konkretną cenę. Czułyśmy jednak, że chcemy, aby warsztaty rękodzieła były również dostępne dla tych, które nie mogą sobie pozwolić na wydatki, w końcu wiele z nas potrzebowało takich spotkań w momencie przerwy macierzyńskiej, kiedy jednak nie zarabiamy.

        To wtedy do głowy przyszedł mi ten pomysł. Stowarzyszenie rękodzielnicze! Totalnie w moim stylu…zapłonęłam ideą od pierwszej chwili. Od momentu pomysłu…wszystko zadziało się z prędkością światła!

        Czas na działanie

        Bezpośrednim impulsem do jego założenia – był projekt OPLOTKI POP-UP – czyli stacjonarna, tymczasowa pracownia w sercu poznańskich Jeżyc. 130 metrów kwadratowych przestrzeni warsztatowej. Ogromne przedsięwzięcie logistyczne, które potrzebowało przejrzystej struktury finansowej, aby pomieścić grono kobiet, które chciały prowadzić warsztaty rękodzieła i eksplorować, co artystycznie i biznesowo jest dla nich możliwe.

        To wtedy zrozumiałam, że model stowarzyszenia, gdzie nie ma szefowej, gdzie wszyscy są współodpowiedzialni za decyzje – jest tym odpowiednim dla eksperymentów biznesowych. 

        Wpis do Krajwego Rejestru Sądowego otrzymałyśmy w miesiąc. Idealnie na moje urodziny. 

        Przypadek?

        Nie sądzę!

        Mimo, że od tego czasu wiele było i przyjemnego, i bolesnego, i wzlotów, i upadków, i ogromnego poczucia wspólnoty, i też osamotnienia… – między innymi tę historię i związane z nią (długo ukrywane) emocje opisałam w książce Oplotki. Sukces handmade – to wiem, że to był najlepszy prezent urodzinowy, jaki kiedykolwiek przyniósł mi los. 

        Jak założyć stowarzyszenie rękodzielnicze?

        Najtrudniejszym krokiem jest podjęcie decyzji o tym, że chcesz działać. Czasem przez lęk, czy sobie poradzę, a czasem przez brak świadomości, że to co robię ma znaczenie dla innych. Stowarzyszenie to ludzie, bez rozmowy z nimi, bez interakcji, relacji trudno będzie je zbudować. Jeżeli jednak masz wizję, poczucie misji to działaj. Formalne przepisy, prawne wymogi czasem ulegają zmianie i po nie warto udać się do specjalistów. Ode mnie te kilka wskazówek:

        • znajdź szerszy sens Twojej rękodzielniczej działalności
        • podejmij decyzję
        • znajdź innych ludzi, którym towarzyszą te same wartości, idee i miłość do rękodzieła
        • znajdź cierpliwość do formalności
        • przygotuj się na to, że nie wszyscy będą chcieli iść z Tobą do końca
        • nie poddawaj się

        Stowarzyszenie rękodzielnicze Oplotki – świętujemy.

        Stowarzyszenie OPLOTKI oficjalnie ruszyło z przytupem dokładnie 4 lata temu!

        To dla mnie niezbity dowód na to, że poczucie czasu jest pojęciem względnym, bo w ciągu tych 4 lat, tak wiele się wydarzyło, tak wiele osób stanęło ze mną w tym zrodzonym na pasji do rękodzieła kręgu, a jednocześnie przecież to tylko 4 lata i całkiem sporo ich jeszcze przed nami.

        Świętuj z nami oficjalne czwarte urodziny Stowarzyszenia OPLOTKI!

        Jak?

        Na różne sposoby:

        • rękodzielniczo – obejrzyj nagrania naszych najlepszych warsztatów – przez wakacje, w każdy poniedziałek warsztaty na bis na naszum profilu na Facebooku
        • rękodzielniczo – pójdź o krok dalej spróbuj nowej techniki, a może podróży od chcę nauczyć się jak robic kwietnik – po makramowe sploty dały początek mojemu biznesowi – kursy rękodzieła, kreatywne boxy znajdziesz w naszym sklepie w kategorii dla fanów rękodzieła
        • z książką w ręku – daj się zainspirować, do kolejnego kroku, bez względu czy duży, czy mały – do niektórych potrzeba czasem odrobiny motywacji, inspiracji – Oplotki. Sukces handmade – to lekka lektura na wakacje, ale ma w sobie ogromną moc (co potwierdzają czytelnicy – sprawdź na stronie książki)
        • biznesowo (odważnie) – zaklep miejsce w odpowiednim dla Ciebie programie Akademia Rękodzielnika – jeśli chcesz swój biznes handmade wzneść na kolejny poziom lub mastermind, jeśli chcesz wznieść się równie wysoko, ale w innej niż handmade branży
        • po prostu bądź z nami na bieżąco – zapisz sie na nasz newsletter – o niektórych niespodziankach wspominamy tylko w nim

        A jeżeli prowadzisz biznes handmade, marzysz, aby to, co kochasz przynosiło satysfakcjonujący dochód, pragniesz sie rozwijać, to już dziś zapisz się na pierwszą w Polsce konferencję online dla branży handmade Handmade Biz Summit.

        W ten sposób chcemy uczcić czteroletnią (choć tak naprawdę dłuższą) działalność Oplotek, realizując marzenie o profesjonalizacji branży rękodzielniczej.

        Obejrzyj oficjalne zaproszenie i zapisz się już dziś. Dostęp do materiałów konferencji na żywo będzie bezpłatny (z możlwością wykupienia dostępu na rok), warto więc zarezerwować w kalendarzu daty 5 – 9 września 2022.

        Nie zapomnij powiedzieć o niej swojej przyjaciółce, mamie, sąsiadce…

        Co dokładnie rozumiem przez WarsztatOn-line

        Dziś o czerwcowym projekcie – zarezerwuj datę – 11.06.2022 i przyjdź na nasz WarsztatOn – czyli maraton rękodzieła.

        Nie ma lepszego dnia na szerzenie bakcyla rękodzielniczego jak Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych 🙂 Wprawdzie zamierzam wraz z dziewczynami z zespołu przyjść do Ciebie z rękodziełem wirtualnie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nabytymi umiejętnościami pochwalić się publicznie na ławce w parku, na kocu na plaży, przy kawiarnianym stoliku, a może na przystanku autobusowym…

        Może myślisz sobie: Czy to dobry czas na takie atrakcje? Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mamy obecnie trudne czasy: wojna, kryzys, inflacja, kredyty, problemy… czasem zdaje się, że czaszka wybuchnie.

        I to nie tak, że to wszystko ignoruję. Świadomie kieruję uwagę tam, gdzie można choć przez chwilę dać głowie odpocząć i naładować baterie!

        Dlaczego WarsztatOn rękodzieła?

        To ładowanie baterii jest potrzebne nam wszystkim. A rękodzieło bardzo w tym pomaga – tym którzy je znają, ale również tym, którzy chcą dopiero posmakować. Tym głośniej teraz chcę głosić ideę rękodzieła, które daje wytchnienie i jednoczy ludzi, pozwala wrócić do korzeni…

        Szczególnie przy okazji tego wyjątkowego dnia – święta dziergających, ale po trochu już święta wszystkich rękodzielników, marzę, żeby nas było wiecej. I powtórzę po stokroć: idea – oderwanie od codzienności, bycie tu i teraz, bycie z luźmi, z rodziną, język gestów, oddech dla głowy, joga umysłu, darcie pierza 2.0

        Niech się rękodzieje!

        Zapraszam 11 czerwca na maraton warsztatów różnych technik – bez żadnych biletów, opłat – dla młodszych i starszych, dla tych, co już dziergają i dla tych, co dopiero chcą spróbować, dla tych którzy potrzebują odrobiny inspiracji, towarzystwa, dla tych, którzy chcą miło i twórczo spędzić czas.

        Jak będzie wyglądać harmonogram warsztatowego maratonu?

        Spotykamy się w drugą sobotę czerwca o 10:00. Rozpoczniemy krótkim wstępem, aby opowiedzieć jak wygląda plan na cały dzień, co będziemy robić, co może się przydać, który warsztat, o której godzinie, a przede wszystkim trochę się poznamy. Już nie mogę się doczekać, tego momentu, kiedy zaczniecie wpisywać, skąd się łączycie z Oplotkami :D. A przy okazji damy szansę wszystkim spóźnialskim na dołączenie 😉

        Potem ruszamy z warsztatami rozplanowanymi na cały dzień, aż do okolic 17:00.

        Później zapraszamy na wspólne podsumowanie – czas na chwalenie się, dzielenie się radością satysfakcją i oczywiście rozmowę 😀

        Grafika z harmonogramem na WarsztatOn Oplotki
        Harmonogram – WarsztatOn-line Oplotki 11.06.2022

        Na początek widzimy się na oplotkowym profilu facebookowym, potem na kanale YT, a przez cały czas będziemy również na zoomie. Oglądaj jak Ci wygodnie 🙂 i po prostu bądź z nami. Jeżeli nie udało Ci się być z nami na żywo udostępniamy WarsztatOn na naszym kanale YouTube – nagrania są już dostępne:

        A co, jeżeli nie masz worka przydasi na strychu? Czyli BOX oplotki z materiałami do warsztatonu!

        Jeżeli w panice myślisz: O matko! Skąd ja wezmę te wszystkie materiały? Pewnie czeka mnie poszukiwanie to tu, to tam… a do tego pewnie jeszcze wysyłka z pięciu różnych miejsc…

        Znamy ten problem, dlatego przygotowałyśmy limitowaną serię boxa rękodzielniczego dedykowanego specjalnie pod tę edycję WarsztatOnu 🙂 Mamy nadzieję, że ułatwi Ci to życie i udział w naszym bezpłatnym święcie rękodzieła. Warsztatonowych boxów nie będzie wiele w ofercie – przygotowuję je z domowych zapasów, które udało mi się zgromadzić. W kryzysie ceny akcesoriów i materiałów również wariują, dlatego ten box będzie dostępny wyłącznie do wyczerpania zapasów. Ale to również taka mała zapowiedź, że przynajmniej w tej sytuacji kryzusu, będziemy dodchodzić od naszych boxów – na rzecz kursów online.

        A co znajdziesz w boksie?

        Wszystko, co przyda się podczas WarsztatOnu:

        • motek włóczki
        • szydełko
        • druty
        • lniany sznurek
        • metalowa obręcz
        • wstążki, sznurki, wełna czesankowa
        • metalowy karabinek
        • ołówek
        • taśma klejąca
        • i inne oplotkowe gadżety

        Zero wymówek! Wszystko podane na złotej tacy 😀

        Jeżeli zbyt mało czasu poświęciłaś mamie w Dzień Matki, jeżeli weekend Dnia Dziecka nie bardzo się udał, jeżeli Twoja przyjaciółka od dawna prosi Cię, abyście zrobiły razem coś kreatywnego – nasz WarsztatOn daje szansę aby nadrobić zaległości, zainspirować dzieciaki do odklejenia od ekranu, zapewnienić sobie coś dla własnego umysłu – swego rodzaju mind jogę.

        Wiele osób nie wierzy w to, że rękodzieło ma ogromny potencjał relaksujący i uwalniający. Oczywiście pod warunkiem, że traktujemy je jako proces. Miałam o tym przyjemność opowiadać na „czerwonej kropce” podczas TEDx Warsaw Women – jeżeli jeszcze nie widziałaś, gorąco zachęcam do obejrzenia i dzielenia się z innymi 🙂

        A dla tych, którzy wolą krótko i zwięźle:

        • przygotuj
        • zacznij
        • nieidealnie – popełniaj błędy
        • skończ
        • zaczynaj znowu!

        MENTALNY PROCES!

        Edit: Po WarsztatOnie – czyli krótkie podsumowanie

        Uff! Wreszcie nadszedł ten dzień! Sobota 11.06. 2022 – Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych i pierwsza edycja WarsztatOnu.

        Prowadzenie warsztatów rękodzielniczych to nie nowość dla zespołu Oplotki. Przecież w Oplotkach odbyło się ich już mnóstwo – tych bezpłatnych dostępnych dla każdego co poniedziałek i tych komercyjnych, które wzbogacone o potrzebne materiały oferujemy m.in. firmom jako sposób na integrację zespołów, relaks przy rękodziele jako bonus dla pracowników…

        Ale jakoś inaczej… Jakoś chyba więcej tej adrenaliny, tej ekscytacji – czy wszystko pójdzie jak należy, czy technikalia nie zawiodą?

        Tysiąc myśli na sekundę przebiega zwykle człowiekowi w takich chwilach, ale czas zaczynać.

        Jak było?

        Nic nie odda tej atmosfery na żywo, a ta była gorąca. Każdy warsztat to inna technika, inne przemyślenia, refleksje, a było ich sporo, bo tym rękodzielniczym spotkaniom na żywo zawsze towarzyszy wymiana doświadczeń, wspomnień, nasze tradycjyme (o)plotki. Całą resztę możesz obejrzeć w nagraniach, które postanowiłyśmy udostępnić.

        A w krótkich słowach podsumuję, że było fantastycznie!

        Maraton rękodzieła w dniu święta rękodzielników na całym świecie.

        Wydarzenie trwające (z drobnymi przerwami) 8 h.

        5 warsztatów, 3 prowadzące, 3 techniki rękodzielnicze plus inne kreatywne działania twórcze.

        Mnóstwo miłych wspomnień i mnóstwo miłych słów od najlepszych uczestniczek.

        Z resztą zobacz sama:

        Oczywiście należy dodać, że ten jeden dzień był poprzedzony sporymi przygotowaniami, ale zdecydowanie warto było się postarać. No i tak na gorąco, jeszcze bardzo nieoficjalnie, myślimy o kolejnej edycji – może świątecznej, może poszerzonej o inne techniki, pomysłów nam nie brak, ale jeżeli masz jakiś, to daj nam koniecznie znać.

        A co jeżeli chcesz więcej???

        Jeżeli po naszym WarsztatOnie będziesz chcieć więcej rękodzieła, polecam Ci kursy rękodzieła online, które znajdziesz w nasej ofercie:

        grafika z szydełkową podkładką  na stół

        Kurs szydełkowania czyli wszystko, co potrzebne, aby nauczyć się tworzyć własne dodatki do wnętrz i wiele więcej.

        grafika z obrazkiem punch needle - serce

        Kurs Punch Needle – szybko dasz się oczarować ich urokowi i wielu możliwościom wykorzystania ich we własnym wnętrzu.

        grafika z dużą makramą ścienną

        Kurs makramy online czyli nauka krok po kroku, jak wprowadzić do swojego świata, domu magię własnoręcznych splotów.

        grafika z dzerganym na drutach swetrem

        Kurs online robiena na drutach od pierwszego oczka po sweter – i podstawy dziergania masz w kieszeni.

        grafika z uszytymi maskotkami - zajączkami

        Kurs online Uszyj sobie zajączka – od materiału, po wyszycie pyszczka – wszystko krok po kroku.

        grafika z kartką wyszywaną haftem matematycznym

        Kurs haftu matematycznego – naucz się podstaw wyszywania na papierze i samodzielnie stwórz wyjątkowe kartki na różne okazje.

        A co jeżeli chcesz wspólnie z nami prowadzić warsztaty?

        Wiesz, że chcesz się dzielić wiedzą i doświadczeniem w ukochanej przez Ciebie technice rękodzielniczej, ale nie wiesz, czy to dobra droga albo jak robić to dobrze?

        Sprawdź co może przyjść Ci z pomocą:

        Ebook Jak prowadzić warsztaty rękodzieła (z bonusami)ponad 100 stron ebooka, przykłady z życia wzięte, specjalny kalkulator kosztów

        Akademia Rękodzielnika – VI edycja startuje we wrześniu 2022, ale dołączyć można (i warto) już dziś.

        Tytułowe zdjęcie do wpisu Podsumowanie Vedycji Akademii Rękodzielnika - rzeczy przedsiębiorczej rękodzielniczki: okulary, laptop, mała makrama, ciepłe, miękkie dodatki w  barwach jesieni

        AKADEMIA RĘKODZIELNIKA – kolejna, tym razem już piąta edycja programu wspierania twórców handmade w budowaniu stabilnych modeli biznesowych, dobiegła końca. Dzisiaj będzie o Akademii oraz o osiągnięciach jej uczestniczek… ale zanim zacznę…

        Jeżeli pierwszy raz słyszysz o Akademii Rękodzielnika – na końcu tego tekstu znajdziesz kilka linków do artykułów o samym programie, jej poprzednich edycjach oraz oczywiście link do najbliższej edycji (powoli otwieramy rekrutację…). Ale i tutaj kilka słów tytułem wstępu.

        Jeżeli lubisz słuchać, nagrałam je i przygotowałam dla Ciebie w formie podcastu. Dla wzrokowców wersja tekstowa poniżej.

        Wspieranie biznesów handmade

        Kilka lat temum równolegle z działalnością warsztatową, zaczęłam dawać twórczyniom rękodzieła możliwość biznesowych konsultacji. Kiedy nabrałam pewności, że daję realną wartość, pomagam definiować, czego w biznesie chcą (albo raczej, częściej, czego na pewno nie chcą), zaczęłam tworzyć całe programy rozwojowe, dedykowane dla przedsiębiorczych rękodzielniczek. Akademia Rękodzielnika, bo tak nazwałam program biznesowego wsparcia twórców ciągle ewoluuje (można powiedzieć, że rośnie wraz z moim wzrostem), ale idea dzielenia się własnym doświadczeniem z branży handmade jest niezmienna. 

        Jedynym, co wiecznie uwierało (i do dziś uwiera), jest rozmowa na temat pieniędzy. 

        Biznes z definicji jest czymś, co ma zarabiać (na rachunki, na „waciki”, na kredyty… wstaw dowolne, ale przyznasz mi rację… biznes = zarabianie), inaczej to po prostu kosztowne hobby. 

        Może to fakt, że moi rodzice to przedsiębiorcy. Może to fakt, że w moim życiu epizod ciepłego etatu nie potrwał dłużej niż kilka lat zdobywania doświadczenia zawodowego w różnych pracowniach architektury… nie wiem. Wiem, że błędnie zakładałam, iż dla każdej kobiety oczywistą oczywistością jest fakt, że aby zarobić… trzeba zainwestować.

        Z zafascynowaniem, jakimś takim przedziwnym podziwem i zażenowaniem odkrywałam, że z jednej strony rękodzielniczki snują wizje, jak to szydełkując chusty, będą w stanie zarobić na rachunki, kredyty, ba! Nawet zagraniczne wakacje i nowe buty od czasu do czasu… z drugiej jednak… inwestycja symbolicznych kwot we własny rozwój jako przedsiębiorca jest dla nich totalną abstrakcją. 

        Uginały mi się kolana, kiedy świetne, oryginalne prace sprzedawały za bezcen, bo zakładały, że „za materiały i coś tam na plusie” można nazwać kalkulacją cen. Chciało mi się płakać, kiedy wracały na znienawidzony etat, bo po pół roku sprzedawania szydełkowych pufek po kosztach sznurka i minimalnej marży… nie były w stanie zarobić nawet na ZUS. W końcu macierzyński kiedyś się kończy i dotychczasowe klientki odwracały się na pięcie po nagłej podwyżce.

        Jednocześnie odkryłam, że moje „biznesowe rady”, które mimochodem rozdawałam bezpłatnie na prawo i lewo… robią więcej krzywdy, niż pożytku. 

        Niby malarka dobrze wyceniła… ale bez strategii nie potrafiła sprzedać… i porzucała temat.

        Niby haftująca CUDA (naprawdę CUDA!) potrafiła wycenić i nawet miała sensowną strategię cen… ale wyłożyła się na postawieniu sklepu on-line i kalkulacji godzin pracy. Finalnie sprzedaje przez Instagram nielegalnie i drży w obawie, że kiedy przekroczy próg dochodu działalności nierejestrowej… kaplica. Sabotuje więc swój własny rozwój w obawie przed… sukcesem.

        Niby szydełkująca artystka prowadzi świetne warsztaty… ale przecież usługa na „nierejestrowaną” się nie pisze, więc odpuszcza i bezskutecznie próbuje sprzedawać szydełkowe maskotki… bez certyfikatu CE, jako kolekcjonerskie niby… bo to znowu za dużo roboty z „ogarnięciem” odpowiedzialności za takie wyroby dla dzieci. 

        Ehh…

        Im głębiej wchodziłam (i nadal wchodzę) w tę przebogatą branżę, tym więcej mnie zadziwia. Przede wszystkim w obszarze finansów i przekonań.

        Przedsiębiorca – to stan umysłu. 

        Śmiałam się z tego stwierdzenia, ale dopiero, kiedy zaczęłam pracować z osobami, które tej przedsiębiorczości uczą… zrozumiałam, o co chodzi. 

        Pieniądze, wiara we własne siły i praca. Mądra, nie ciężka. 

        Dosłownie  – aż tyle i tylko tyle potrzeba, żeby sobie poradzić. 

        Pieniądze

        Na początku działalności mentoringowej dla rękodzielniczych przedsiębiorców chciałam pomóc wszystkim. Szczególną słabość i chęć niesienia pomocy wzbudzały we mnie osoby, których „nie było stać”.  Celowo wstawiłam w cudzysłów.

        Jak szybko się okazywało… kiedy zaniżałam cenę swoich programów, organizowałam bezpłatne „stypendia” dla tych osób, które pisały rzewne historie, że nie mogą sobie pozwolić na inwestycje… ale też, kiedy tak po prostu – dzieliłam się swoją wiedza bezpłatnie…

        Współpraca kończyła się goryczą…

        Smutna prawda, której musiałam się nauczyć na bazie doświadczenia… to WARTOŚĆ.

        Jeżeli coś jest „za darmo” – to nie docenia się WARTOŚCI.

        I wiem, to duże uogólnienie. Niestety ta smutna prawda sprawdziła się w relacji biznsowej. Osoby, które otrzymywały udział w Akademii bezpłatnie, najczęściej nie były tak zdeterminowane ny wykorzystać jej cały potencjał. Po ludzku – nie przykładały się do pracy, nie poświęcały czasu na dyskusję, ćwiczenia, swoiste „zadania domowe”. Podejście „coś tam” zrobię, „coś tam” pogadam, dawało mi poczucie, że marnuję swój czas i energię, a co gorsza, marnuję czas innych uczestników (wiele programów i metod, którymi uczę, bazuje na procesie grupowym, gdzie dodatkowa wartość płynie z wymiany informacji pomiędzy uczestnikami starannie dobranej grupy). Jak się domyślasz… rozczarowanie było nie tylko po mojej stronie. Uczestniczki programu, które nie czuły potrzeby „przyciśnięcia” siebie do wysiłku… z zazdrością i frustracją spoglądały na uczestniczki ze spektakularnymi efektami. Co Ci będę mówić…były to te osoby, dla których inwestycja w Akademię była ogromnym wysiłkiem finansowym i starały się wydusić program, jak cytrynę… do ostatniej kropelki..

        Dobra – może tutaj rodzi się w Tobie opór i mówisz: „nieprawda”… owszem… od KAŻDEJ reguły sa wyjątki… ale tutaj zapytam Cię… ile razy skorzystałaś z DARMOWEJ siłowni na wolnym powietrzu… ile razy udało Ci się w takim miejscu ćwiczyć regularnie przez 3-4 miesiące?  

        A co było, kiedy wykupiłaś karnet na siłownię? Albo basen…i po prostu „żal było nie pójść” .

        Ekm…

        To normalne. Ja też tak działam. 

        I wiesz… kiedyś sama próbowałam „zaginać rzeczywistość” . Udowadniać sobie i światu myśląc „Eh! Moje programy są TAK dobre, że nawet najbardziej oporna osoba będzie mieć efekty biznesowe”.  

        Ale oszukiwałam i siebie… i uczestniczki.

        Bez energii pieniądza, bez poczucia, że jak się nie wysilę, to nie będzie efektu… tych efektów po prostu nie było. Ze stratą dla wszystkich. 

        Potrzebowałam usiąść sama ze sobą i dojść do tego wniosku. 

        Niby mamy w OPLOTKI bezpłatne podcasty, YouTuba, masę szkoleń, webinarów w internecie. Śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że w internecie dostaniesz od nas wszystko! Za darmo! Jednak sama zainwestowałam dziesiątki tysięcy dolarów właśnie po to, aby ktoś „przycisnął mnie” do działania. I przyznam, że kiedy moja mentorka „cisnęła mnie” do prowadzenia warsztatów rękodzieła on-line kilka lat temu… to gdyby nie fakt, że zapłaciłam za jej usługi MAAASĘ pieniędzy… to też bym odpuściła. Wtedy wydawało mi się to jakimś szaleństwem. Teraz dziękuję jej każdego dnia, bo w dobie wirusowej pandemii to on-line warsztaty rękodzieła uratowały mój domowy i firmowy budżet. 

        Kończąc ten przydługawy wywód. 

        Bez energii pieniądza, a dokładniej – bez decyzji pt.: „Inwestuję w swój rozwój, w rozwój swojego biznesu” nie ma efektu. I oczywiście możemy mówić o nielicznych wyjątkach. Przyjmijmy jednak, że pieniądz i symboliczna transakcja zakupu programu rozwojowego, konsultacji, czy nawet niedrogiego pdf-u, czy książki ma w sobie coś z takiej magii przekroczenia pewnego mentalnego progu. 

        Wiara we własne siły

        Głęboko wierzę, że przekroczenie tego progu finansowego – ta symboliczna inwestycja w siebie, własny biznes to po prostu dowód wiary we własne siły. Bez tego nie ma sukcesu. Przynajmniej w szeroko rozumianej roli przedsiębiorcy. Jeżeli nie masz w sobie choćby malutkiego ziarenka wiary, że dasz radę, nie jestem w stanie Ci pomóc. 

        To Henry Foed stwierdził

        Jeżeli twierdzisz, że Ci się uda, masz rację.

        Jeżeli twierdzisz, że Ci się nie uda, też masz rację. 

        Zauważyłam, że cena moich programów, choć nie należy do niskich (to pojęcie względne, ale przyznam, że trudno na nie zarobić chałupniczym „dorabianiem” ), nie stanowi bariery dla zdeterminowanych twórczyń. 

        Wiem, że większość uczestniczek Akademii lub kursów, w których uczestniczki mają do mnie osobisty dostęp (te są w górnym przedziale cen, ale oczywiście są też produkty automatyczne, na każdą kieszeń) nie zarabia na rękodziele wystarczająco, aby na taki program sobie pozwolić. Co z tego! Wtedy właśnie po raz pierwszy uruchamiają gen przedsiębiorczości = pożyczka od męża, mail z prośbą o raty, szalona akcja zorganizowania kilku „wyprzedzonych” prezentów imieninowych…

        DA SIĘ!

        Ale kluczowe tutaj nie są pieniądze. 

        Kluczowa jest wewnętrzna decyzja – „Inwestuję w siebie, swój biznes”. 

        Sybmoliczna – bo takie uczestniczki po prostu WIERZĄ, że ta inwestycja się zwróci. 

        A niezachwiana wiara we własne siły – to już właściwie gwarancja sukcesu. 

        Z przyjemnością pracuję z takimi osobami. 

        Czasem zwrot z inwestycji następuje spektakularnie – jeszcze w trakcie trwania programu. Czasem długo po jego zakończeniu …

        Ale to już wtedy nie jest ważne. 

        Taka wiara w siebie, taka decyzja, jest jak dobrze podlewane ziarenko. 

        Bardzo szybko kiełkuje i rozkwita …BA! Rośnie jak szalone…i  oswojenie się z kolejnymi inwestycjami jest już kwestią czasu. 

        Z przyjemnością podglądam… jak osoby, które jeszcze chwilę temu obawiały się, czy uda się „spłacić akademię”… rozglądają się za wirtualną asystą, bo mają apetyt na szybszy rozwój… chcą  uwalniać więcej swojego cennego czasu na działanie ☺ 

        To jest bardzo ważne – wiara, że masz w sobie wszystko, czego potrzeba, by odnieść sukces…

        Praca

        Sama wiara to jednak za mało. 

        I owszem… żyjemy w czasach, kiedy ciężka praca wcale nie gwarantuje sukcesu finansowego. 

        Brak jakiegokolwiek wysiłku, jednak, już jest 100% gwarantem porażki. 

        Sama jestem raczej typem pracusia, którego trzeba trochę zmuszać do odpoczynku. Hm, która z kobiet tak trochę nie ma… nawet leżąc w wannie – pewnie też układasz listę zadań… albo przynajmniej zakupów…

        Okazuje się jednak, że najsmutniejsze, najbardziej zniechęcające jest to, kiedy pracujemy dużo… ale oczekiwane efekty omijają nas wielkim łukiem. 

        Jak się domyślasz – tutaj też mam swój patent na sukces. 

        A no – praca MĄDRA … a nie CIĘŻKA. 

        Jak to się objawia w branży handmade?

        „No przecież dziergałam tę chustę 5 dni, ma najbardziej skomplikowany splot na świecie, w domu syf, stary narzeka, że obiad musiał sam sobie gotować, a ja kończyłam to cudo… i od 3 dni nikt nie kupił”

        Narobiłam się?

        Tak!

        Napracowałam?

        Tak!

        Ciężko było?

        Ciężko! 

        Zarobiłam?

        No nie…

        No i pewnie jeszcze ta chusta trochę poleży, bo zamiast sprawdzić najmodniejszy kolor sezonu… albo po prostu zapytać swoich fanek, czy w ogóle chusta, a może raczej szal z frędzlami i wielkim warkoczem z przodu…po prostu kupiłam najpiękniejszą (według mnie) wełnę z najnowszej dostawy do internetowej hurtowni (no dobra promka była też!) i dziergałam, jak szalona. 

        No dobra – trochę koloryzuję, ale rozumiesz, do czego zmierzam…

        Wystarczy odrobina planowania, świadomej strategii, zapowiadania produktu… a nawet na szaloną chustę znajdzie się klient… ale to praca. Nie ciężka…ale mądra.

        Konkretne umiejętności, podstawowa wiedza biznesowa (wiem, brzmi strasznie, ale uwierz mi, to nie fizyka kwantowa), konsekwentna realizacja założonej strategii marki. To właśnie te „czary mary”, które odróżniają pozornie identyczne chusty szydełkowe i dzielą je na te, które rozchodzą się, jak ciepłe bułeczki… i te, które zalegają w szafie z przydasiami przez lata. 

        Tak zaczęła się Akademia R i uczenie biznesu innych rękodzielników.

        Akademia Rękodzielnika – Uczestniczki V edycji

        Potrzebowałam tego przydługawego wstępu, aby móc opowiedzieć Ci o tegorocznych uczestniczkach – tych heroicznych babkach, które zainwestowały w swój rozwój nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim czas, uważność, otwartą głowę i chęć konstruktywnej wymiany myśli. Każda z nich, choć na zupełnie innym etapie, ochoczo wspierała pozostałe. Każda poszła inną ścieżką. Każda jednak poszła WŁASNĄ! Z dumą przedstawiam Ci uczestniczki i ich totalnie subiektywny katalog dokonań w V edycji Akademii Rękodzielnika!

        Ania Mikołajczyk – Złap Zajączka – kurs „Uszyj sobie zajączka” hostowany na Oplotkowej stronie (DUMA MILION!) oraz niesamowita podróż przez meandry nagrywania video, montażu, promocji i poszukiwania najlepszych sposobów pokazania ultrawrażliwości i nieziemskiej atmosfery wsparcia w jej kursach.

        Ewa Dudzic ed&craft – epickie warsztaty koralików – a właściwie kosmiczna podróż od „JA!?! Warszaty on-line?” do „To kiedy tam dziewczyny macie wolny termin, żebym mogła coś nowego oplotkowej społeczności pokazać??” Ewa! Trzymamy też kciuki za sklep na Facebooku, który pokazał, że polityki prywatności i regulaminy to żadne strachy!

        Ewa Maria Pacini evamp-knitdesigner – nowe wyzwania to drugie imię Ewy. Nie tylko sprowadza rasowe włóczki z Włoch (gdzie mieszka) do Polski i tworzy własne dzianinowe kolekcje, ale zainwestowała w dalszy rozwój i wraz z moją specką od PR-u rozwija się w programie Mastermind, więc mam poczucie, że szykuje się duuużo więcej…

        Monika MelkowskaPasje Mony i Monika Melkowska Trener Mentalny – warsztaty stacjonarne, on-line + łączenie treningu mentalnego z rękodziełem, TVN i występ w DDTVN z OPLOTKI

        Alicja Cieślikowska – Maciakstarlation.art – stacjonarne wydarzenia, kolekcje konstelacyjne i marynistyczne oraz zapanowanie nad ogromem pomysłów.

        Agata StróżykŚwiaty Agaty – kolejne przełomy i klarowność w planowaniu.

        Małgorzata Witt – współpraca stacjonarna z jedną z uczestniczek + oferta swoich prac na niemieckojęzyczny rynek.

        Eliza KlonowskaMade by JagaPakamera, przejście mentalne z etatu na swoje!

        Kasia MałkowskaMontownia Rękodzieła niesamowite torebki i akcesoria – uporządkowanie działności i produkcja jak w fabryce!

        Agnieszka KowalczykStudio.20 Pinterest i stacjonarne działanie z wieloma wnioskami – co dla mnie, co nie dla mnie!

        Bogusława Popkowska – produktowe przełomy i prototypy, które doprowadziły ją do ważnych wniosków i TAK dla produktów cyfrowych z misją pracy z dziećmi wykorzystującą ogromne wieloletnie doświadczenie pedagogiczne.

        Elżbieta MroczekBajery Eli – świetnie hulający YouTube i kurs świątecznych pisanek szydełkowych!

        Monika PrzeciszowskaKoroni.pl choć tylko rozpoczęła pracę nad kursem Koronki klockowej on-line, to wierzę, że zwieńczy ją w kolejnych edycjach Akademii.

        Rozwój uczestniczek Akademii Rękodzielnika oraz ich sukcesy te dzisiejsze i te przyszłe to dla mnie ogromna satysfakcja, motywacja do działania i kolejny argument utwierdzający mnie w przekonaniu, że wspieranie innych to dobry kierunek.

        Więcej o Akademii Rękodzielnika

        A jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o Akademii Rękodzielnika zapraszam Cię do lektury tych wcześniejszych wpisów blogowych:

        Jak rozpocząć działalność rękodzielniczą

        Akademia Rękodzielnika – przez pryzmat uczestniczek poprzedniej edycji

        Poznaj Uczestniczki Akademii Rękodzielnika

        Bez pomocy ani rusz, o spotkaniach w Akademii Rękodzielnika

        A tutaj link do kolejnej – VI edycji, która rusza we wrześniu 2022 r, ale już dziś możesz do niej dołączyć.

        Dołącz do VI edycji

        Akademia Rękodzielnika – 5 edycja

        Czerwona róża

        W kobietach jest ogromna moc – Dzień Kobiet 2022

        8 marca. Jeden dzień. Zdecydowanie za mało. W OPLOTKI celebrujemy kobiety bez ograniczeń. Cały marzec to miesiąc kobiet.

        A zaczniemy od tych kilku słów w podcaście. Posłuchaj.

        Będziemy więc świętować Dzień Kobiet cały miesiąc! 

        I mamy ku temu minimum 5 powodów!

        Ale zacznę od tego, o którym nawet nie planowałam pisać. 

        W świetle tragicznej rzeczywistości wojny u naszych wschodnich sąsiadów, mam wrażenie, że ten tekst jest tym bardziej aktualny. 

        W pierwszym odruchu chciałam go odłożyć  “na potem” .

        Ale po dłuższej refleksji zdecydowałam – NIE!

        Najlepsze, co mogę zrobić, to tym bardziej doceniać kobiety, które w mojej rzeczywistości kojarzą się z pokojem, rozmową, empatią, szacunkiem do drugiego człowieka i nieustannym poszukiwaniem wyjścia z największego impasu. 

        I wiem, może to, co dalej piszę, wyda się trywialne w obliczu tragedii, która rozgrywa się na naszych oczach, ale wierzę, że jesteś tutaj, bo jak na co dzień szukając ucieczki od pędzącej codzienności, dziś szukasz w OPLOTKI ciepła, oderwania od bieżączki, ukojenia gonitwy myśli w poczuciu, że rozmowa przy rękodziele była, jest i będzie naszą potężną bronią z zimnym światem.

        Co miesiąc w OPLOTKI staramy się ogłaszać jakiś motyw przewodni. 

        Marzec zdecydowanie jest miesiącem wdzięczności, wzajemnego wsparcia i świadomości, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach stoi za plecami armia kobiet. 

        Zapraszam Cię do totalnie subiektywnego peanu na cześć kobiet!

        Zwłaszcza tych, które dane mi było poznać. 

         

        Mama

        Bez niej nic by się nie zaczęło – i to nie tylko tak dosłownie, ale też biznesowo/rodzinnie. Mam wrażenie, że tak bardzo próbuję być do przodu, że ciągle zapominam, jak wiele podstaw w dosłownie każdej dziedzinie aktualnego życia mam od tej turbokobiety. Odkrywam dopiero teraz (jako matka swoich łobuzów), jak wiele bezcennych cegiełek wbudowała w moją duszę siłą łagodności, konsekwencji niezłomnego spokoju.

        Wiara w to, że ludzie są po prostu dobrzy (nawet gdzieś tam bardzo głęboko), że wszystko dzieje się DLA nas, a nie przeciwko, że jeżeli tylko zapragniemy, możemy mieć wszystko. 

        Podziwiam matki, które po długich godzinach oczekiwania, stania na granicy, potrafią krzesać z siebie jakieś nadludzkie siły, by chronić wspomnienia swoich dzieci. Tulą i kroczą w nieznane, żeby dać swoim maluchom alternatywę dla wdzierającego się w umysły lęku. Heroizm zwyczajnego życia pokazuje nadludzkie moce mam. Wszystkich razem i każdej z osobna. Tragiczne informacje ostatnich dni każą mi niezmiennie wracać wracać do domu. Tego fizycznego (jakoś tak opadają emocje przy gorącej herbacie z miodem w kuchni rodziców)… ale też i tego mentalnego… które dają nam mamy, ciocie, siostry, przyjaciółki, mentorki… takie mentalne/biznesowe/osobiste “matki chrzestne”.

        Zespół 

        Największy, najbardziej przerażający, ale też najbardziej osobisty projekt w OPLOTKI to książka Oplotki.Sukces handmade, której właściwie nie byłoby, gdyby nie zespół, który dopinał najdrobniejsze szczegóły.

        Marzec 2021 – dokładnie wtedy napisałam tekst. Równo rok temu! Dokładnie tyle czasu potrzebowaliśmy, aby ta epicka publikacja dopracowana została przez niezastąpioną ekipę OPLOTKI.

        Rzuć okiem, jak miesiąc po miesiącu moc wsparcia przekładała się na rozwój projektu:

        Marzec

        Pisanie, research, wielkie marzenie, aby książka była epickim tekstem dmuchającym w skrzydła predsiębiorczym mamom, liderkom, kobietom, które chcą zmieniać ten świat na lepszy. 

        Kwiecien

        Wsparcie od Agi Płoskiej i zaprojektowanie kampanii crowdfundingowej, czyli epickiego doświadczenia i daru dla społeczności.

        Maj

        Przegrupowanie w zespole, dołącza Olga, Szymon, Ela – na dobre ruszamy – cel – stańmy się ZESPOŁEM przez duże Z i wspólnie zainspirujmy pokolenia kobiet do brania odpowiedzialności za swoje szczęście i realizowanie nawet najbardziej ambitnych planów. 

        Czerwiec

        Startujemy z kampanią, 35 % funduszy zebrane w pierwszym tygodniu – od razu widać, kto jest z nami naprawdę, kto tylko pozornie. Mimo ogromnej spoleczności – to właściwie grupa około 200 najbliższych wspierających sprawia, że kampania przechodzi do historii. 

        Zabolały te znajomości, po których oczekiwałam wsparcia i go nie było, zaskoczyły wielkie akty wsparcia od tych, których nawet nie śmiałam poprosić o pomoc, a jednak pomogli. Podmuch w skrzydła i świadomość, że bardzo, bardzo będę chciała się tym osobom odwdzięczyć!

        Lipiec i sierpień

        Przekroczone 100%. Ogromna radość i świadomość, że do końca kampanii jeszcze miesiąc — puściły wszystkie hamulce i rozpędzona machina zaparkowała na drugim progu finansowym!

        Wrzesień 

        Zebrane 179% zakładanego celu, dlatego nie tylko książka, ale i audiobook i ebook będą zrealizowane!

        I wiem, że książka była możliwa dzięki wsparciu profesjonalistek:

        Edyta Niewińska

        Gosia Żebrowska

        Aga Płoska

        Celowo nie wymieniam wszystkich, bo limit słów bardzo szybko by się wyczerpał w tym artykule…

        Tutaj chcę tylko powiedzieć ZESPÓŁ!

        Niezależnie, czy u Ciebie to współpracownicy, rodzina, kumpela od opłakiwania przy winie różnych twardych lekcji losu… pamiętaj, że nie jesteś sama — jestem pewna, że jest przy Tobie niejedna kobieta, którą możesz poprosić o wsparcie. Napisz, zadzwoń, daj znać, że doceniasz — to przepiękny prezent, który możesz dać innym kobietom. To Twój zespół!

        Epickie projekty nie są możliwe w pojedynkę!

        (oczywiście to zaledwie skrót, pełną historię crowdfundingu Oplotkowej ksiażki prześledzisz na www.oplotki.pl/ksiązka

        Mastermindy 

        Od kilku lat biorę udział i sama tworzę grupy mastermindI wiem, że w tych spotkaniach, nieformalnych dyskusjach i wzajemnych dmuchnięciach w skrzydła drzemie olbrzymia moc. 

        Jeżeli zastanawiasz się, jak to się dzieje, że prę do przodu jak szalona, zajrzyj do uczestniczek moich mastermindów. Moje sukcesy to “efekt uboczny” obracania się w tym inspirującym gronie!

        Agnieszka Zdunek – Jestem Zielona

        Danuta Rolinger – Rolinger PR

        Ewa Maria Pacini

        Anna Jurek Jellonek

        Nomad Atelier

        Nicole Wehn

        Amel Derragui- tandemnomads

        Tak! Międzynarodowo… i to właśnie pozwala otwierać głowę!

        Zapraszam Cię też do odwiedzenia inicjatywy podjętej wspólnie przez jedną z mastermindowych grup! 

         

         

        Akcja #celebratewomen2022 to codzienne live’y wokół kobiecej energii, wzmacniania, doceniania naszych niesamowitych umiejętności — zwłaszcza teraz, chcemy ogniskować energię wokół doceniania, jak ogromne pokłady pozytywnej energii każda z nas ma w sobie – każda z nas! TY TEŻ! Dołącz do tej dyskusji na IG – codziennie o 8.30 live  na naszych profilach:

        Agnieszka Gaczkowska 

        Shesgothepower

        Kasia Krasucka

        Merilyn

        Monika Hein voice coach

        Inspirujące przedsiębiorczynie

        No właśnie — bo to nie tylko aktualne mastermindy, ale sieć inspirujacych przedsiębiorczyń, z którymi jestem w mniejszym lub większym kontakcie. Zazwyczaj nasze życia i biznesy płyną równolegle – podglądamy siebie nawzajem, czasem podrzucimy inspirację, czasem dobre słowo albo ważny kontakt do usługodawcy, którego akturat potrzeba. Najważniejsze jednak – kiedy potrzeba – po prostu sobie pomagamy. 

        Ja doświadczyłam tego ogromnego wsparcia choćby w momencie wydawania oplotkowej ksiażki lub podczas poprzednich lat budowania naszego oplotkowego ekosystemu, dlatego sama, kiedy tylko mogę – wspieram. W marcu – skoro miesiąc wspierania kobiet – tym bardziej!

        Na naszych platformach zobaczycie wywiady, posty, zaproszenia do przeróżnych inicjatyw! Chcemy wpsierać – promując u nas!

        A co dokładnie? Nie zdołam wymienić wszystkich (w momencie, kiedy piszę ten tekst, lista ciągle się powiększa, więc zaglądaj do Oplotek), ale to o czym już wiadomo:

        live z Kasią Krasucką – na otwarcie miesiąca empowermentu i wsparcia kobiet 

        live z Małgosią Sobczak – wybitną fotografką otwierającą 11 marca 2022 wystawę “KOBIECOŚĆ” 

        live na temat nowej książki Karoliny Kizińskiej

        i wiele, wiele innych

        Mentorzy

        Tutaj opowiadam, jak zdarta płyta o Sigrun, pierwszej mentorce biznesowej, której zawdzięczam ten romans z on-line biznesem (więcej przeczytasz we wpisie Somba – co to takiego ). Ale również o mentorach, z którymi pracowałam krócej: Denise Duffield Thomas, Jim Fortin, Anna Kupisz-Cichosz i wielu, wielu innych, których łaskawy los postawił na mojej drodze w odpowiednim czasie i miejscu, abym mogła wzrastać i się rozwijać w tak szalonym tempie. 

        Ale moim niezmiennie najważniejszym mentorem jest SPOŁECZNOŚĆ OPLOTKI. Od Was uczę się konsekwencji, pokory, słuchania i oczywiście niezmiennie odkrywam nowe dary, jakie niesie rękodzieło!

        Dlatego w marcu rzucamy światło reflektorów na WAS wspaniałe kobiety!!!

        Co nas czeka?

        • live’y, o których wspomnam wyżej, 
        • premiera kursu uczestniczki Akademii Rękodzielnika – Ania Mikołajczyk wymiata i potrafi nauczyć szycia w przeciepłej, rodzinnej atmosferze wsparcia i dbałości o najdrobniejsze detale. Zapraszamy, jeżeli tylko masz ochotę Uszyj sobie Zajączka
        • i oczywiście przygotowania do oficjalnej premiery krsiążki OPLOTKI.SUKCES HANDMADE, która będzie dostępna w pierwszej kolejności dla naszej społeczności (a dopiero później trafi do szerszej publiczności) 

        Od dawna OPLOTKOWY marzec planowałyśmy jako miesiąc książki. Po rocznych zmaganiach trafi ona do stałej sprzedaży podczas oficjalnego otwarcia akcji sprzedaży. Teraz książka jest dostępna tylko dla osób, które wsparły crowdfunding. 

        Biłam się z myślami.

        Czy wypada, czy w kontekście wydarzeń na Ukrainie mogę tak po prostu mówić o książce …

        Poczułam jednak, że jej treść jest tym bardziej aktualna. 

        Pokazuje, jak bardzo zależymy od siebie nawzajem, jak pomoc wraca, jak wspieranie innych może dawać paliwo w codziennej pogoni za następnym zadaniem z niekończącej się listy. Odsłaniam się tam tak, jak nie odważyłam się odsłonić w żadnym wpisie, blogu, podcaście, czy naszych mediach społecznościowych. Wierzę, że tego nam właśnie w dzisiejszych czasach desperacko potrzeba — dowodów, że nasza siła tkwi w byciu człowiekiem. Bądźmy dla siebie ludźmi. Tak bardzo potrzeba nam teraz wierzyć, że despotyczna siła i tupanie nóżkami czas zamknąć w szafie historii.