W dzisiejszym wpisie będzie o :

O spóźnionym prezencie walentynkowym

“Z miłości do rękodzieła” – to hasło stało się motywem przewodnim zasuwania od ostatnich kilku miesięcy.

A dokładniej – spięłam w końcu pośladki i zebrałam tony notatek z 7 lat doświadczenia prowadzenia warsztatów rękodzieła. 

W tym podcaście hucznie zapowiedziałam, że nadchodzi…

Oplotkowy Ebook o warsztatach  od lat puchł, bo ciągle dorzucałam do niego treści – a to kalkulator do wyliczenia sobie ceny warsztatów, a to masterclass ociekający praktycznymi wskazówkami, a to podcasty z szybkimi checklistami warsztatowymi. 

No czas już był najwyższy zebrać pozostałe materiały w proces “z prawdziwego zdarzenia”. 

Pierwotnie chciałam wystartować 14 lutego… z miłości do rękodzieła…

Ale ogrom pracy mnie przerósł. 

Chciałam, żeby było merytorycznie, ale bez ton zbędnej teorii. 

Praktycznie, ale tak, żeby od razu można było wdrażać w życie.

W krótkich modułach, ale takich, co wyczerpią temat i jeszcze dadzą przestrzeń na dyskusję. 

Chciałam to jeszcze dodatkowo włożyć w swoją metodologię i nazewnictwo, żeby (w końcu) certyfikować jakoś tę moją metodę…

Ambitny plan… i nic dziwnego, że prezent dowiozłam na Walentynki… ale z małym oszustwem. 

HA!

14 lutego ruszyła przedsprzedaż kursu: “Prowadź warsztaty Rękodzieła po Mistrzowsku”   (YEY! sukces) 

Ale sam kurs wystartuje 1go marca (Myślałam, że to fakap roku, bo spóźnienie względem pierwotnego planu, ale jednak okazało się błogosławieństwem w przebraniu.)

Okazało się, że dzięki ekstra dwóm tygodniom był moment na zderzenie mojej finalnej, wypieszczonej, wychuchanej wersji kursu z… oczekiwaniami osób, które go kupiły!

Każdy, kto dołączył otrzymał ankietę, żeby wyrazić swoje oczekiwania, nazwać największe warsztatowe bolączki. 

Co się okazało?

  • Mogłam jeszcze lepiej utwierdzić się w przekonaniu, że z góry wiedzy wybierałam intuicynie to, co najbardziej przydatne. 
  • Wycena, promocja kursu i radzenie sobie z wyzwaniami prowadzenia grupy to 3 najważniejsze obszary wiedzy, której oczekujesz od kursu.
  • Chcesz tyle wiedzy, aby wcisnąć w napięty niedoczasem grafik.
  • Chcesz dyskusji z innymi osobami prowądzacymi warsztaty. 

Jakaż była moja radość!

Mamy to wszystko i TOONĘ Więcej.

Tonę więcej, bo kurs przyciągnął świetnych twórców i już wiem, że będzie bogatszy niż cokolwiek “ode mnie”.

Będzie bogatszy o WAS!

W momencie, kiedy piszę ten artykuł, właśnie ruszamy. 

Piszę, bo mam poczucie, że właście dzieje się historia…

JEST NAS ARMIA!

Polskie rękodzieło właśnie atakuje świat, będziemy bombardować pozytywną energią, profesjonalnym zapleczem narzędzi prowadzenia grupy i mnogością technik handmade.

STAY TUNED

o Kursie “Prowadź Warsztaty Rękodzieła po Mistrzowsku”

Tutaj napiszę krótko – jeżeli chcesz więcej szczegółów na temat kursu wskakuj na podaną niżej stronę:

https://oplotki.pl/zapis-na-kurs-dla-prowadzacych-warsztaty-handmade/

lub oglądaj nagranie z oficjalnego otwarcia przedsprzedaży kursu, w którym pokazałam, co będzie dokładnie działo się w kursie:

O prezencie na Dzień Kobiet (już nie spóźnionym, bo właściwie już cały czas jest) 

Wszyscy uczestnicy kursu o Warsztatach otrzymują audiobook i ebook  OPLOTKI. Sukces Handmade w prezencie! 

Ot tak! Z okazji Dnia Kobiet!

Ebook/audiobook o wartości 97 zł za free dla wszystkich na pokładzie kursu!

Dlaczego?

Dlatego,  że w tej książce dzielę się moimi początkami. Pokazuję, co czułam, co nie wychodziło. 

Pokazuję również jakie myślenie było przydatne, by teraz być tu, gdzie jestem!

Nie ma Cię w kursie?

Tutaj dołączysz, by również zgarnąć audiobook/ebook – kliknij grafikę poniżej

Grafika prowadząca do strony kursu: Prowadź warsztaty rekodzieła po mistrzowsku

Chcesz sobie sprawić taki ebook bez konieczności zakupu kursu – kliknij grafikę poniżej:

grafika kierująca do strony ksiązki Oplotki.Sukces handmade

O stacjonarnej pracowni rękodzieła : OPLOTKI POP-UP w Poznaniu, która wystartuje po majówce

Dlaczego Ci o tym piszę? Ano dlatego, że te wszystkie prezenty prowadzą do jednego wielkiego prezentu, który postanowiłam sobie dać na 40te urodziny!

Sobie i jednocześnie społeczności OPLOTKI… i (wierzę) kolejnym osobom, które dzięki temu odkryją rękodzieło dla siebie…

Od początku OPLOTKI (jakieś 7 lat temu), napędza mnie wielkie marzenie:

Fizyczne miejsce, ukryte w naturze, bujnej zieleni. 

Tętniące życiem, bijące serce rękodzieła w Poznaniu. 

Pracownia rękodzieła. 

Miejsce, gdzie w ciszy klikam kolejne kursy. 

Skąd trzaskam pełne życia live’y. 

I wreszcie:

centrum biznesowego doszkalania dla twórców handmade, którzy traktują rękodzieło na poważnie. 

Jak swoją pracę, zawód, powołanie, misję. 

Oczywiście (nie jestem chyba jedyna) marzę o takim miejscu, które pomieści tony przydasi, włóczek, warsztatowych materiałów i prototypów. 

Miejsce, w którym szafy włóczek nie mają dna.

Miejsce, gdzie domowego ciasta nigdy nie brakuje przy szeptanych rozmowach wokół parujących kubków.

Miejsce, w którym artyści gościnnie szerzą “bakcyla rękodzieła” poprzez warsztaty, a ja mogę temu towarzyszyć i wspierać promocją, reklamą.

Miejsce, gdzie moja głowa do biznesu spotyka się z talentem polskich twórców handmade i tworzy nowe jakości. 

Dlaczego to jest prezent dla mnie… już pewnie czujesz…

Ale dlaczego to jest też prezent dla Ciebie?

Ano dlatego, że ta przestrzeń jest jednym wielkim (ostatnim) SPRAWDZAM przed ostateczną decyzją.

Zanim postawię takie miejsce na działce za około milion (brutalna rzeczywistość cen gruntów w mieście) a kolejne tyle wpakuję w budynek…MUSZĘ BYĆ PEWNA. 

Pewna, że to nie jest tylko moja fanaberia, ale sposób na resztę życia. 

To dlatego projekt OPLOTKI POP-UP to mikrowersja tego marzenia 

Mniejsza, tymczasowa działka z ogrodem. 

Mniejszy, letni domek. 

Krótsza, kilkumiesięczna skala czasu. 

Tu wchodzisz TY!

Ta przestrzeń to będzie jeden wielki eksperyment. 

Po doświadczeniach i cennych lekcjach dwóch poprzednich tymczasowych pracowni

zobacz POP-up na Jeżycach:

Czas na trzecią i ostatnią próbę. 

Doszlifowując model biznesowy tego ogromnego przedsięwzięcia  najważniejsi są LUDZIE!

Uczestnicy warsztatów, którzy będą chcieli nas odwiedzić. 

Prowadzący, którzy będą chcieli gościnnie poprowadzić warsztaty.

I TY! Osoba, która nam kibicuje i wspiera obecnoścą, choćby wirtualną!

Chcesz wesprzeć ten szalony pomysł?

Niezależnie jakim kanałem nas wesprzesz – i tak wszystkie środki idą na OPLOTKI POP-UP

  • na zieleń, która u-przytulni ten ogród, 
  • na impregnat, który przedłuży życie domku, 
  • na rachunki za wodę i prąd, czynsz, które pozwalają luksusowo funkcjonować na miesjcu. 
  • I oczywiście na kilometry włóczki, która wypełni wszystkie kąty tej dzierganej marzeniami pracowni. 

Wpadnij, odwiedź nas latem. 

A tymczasem… rezerwuj miejsce w kalendarzu na wycieczkę do Poznania między majem a wrześniem 2024

i podglądaj grafik warsztatów na naszej stronie:

https://oplotki.pl/warsztaty-stacjonarne/

i social mediach:

Facebook Oplotki

Instagram Oplotki

YouTube Oplotki

Linked In Oplotki

TikTok Oplotki

Pinterest Oplotki

A przede wszystkim zapisz się na oplotkowy newsletter – to w nim dzielimy się zawsze pierwszymi informacjami i przeciekami.

Będzie się działo!

Obrazek tytułowy na co wydajemy pieniądze

Na co wyd(aje)my pieniądze, czyli plany na 2024

O czym dzisiaj?

O planowaniu – ale krótko o ogółach (bo szczegóły zobaczysz w akcji już niebawem), szerzej o finansach!

Na co wydajemy pieniądze? Bo że wydawaliśmy, wydajemy i wydawać będziemy – to fakt. Nasi klienci też – nawet jeśli kryzys nie zbyt ochoczo odpuszczcza – więc to nie jest czas na poddawanie się, ale na mądre zarządzanie zmianą.

O tym, że planujemy ostrożniej, bo zewsząd czarne scenariusze, tym bardziej “w cenie” jest doświadczenie (Ceń siebie!) 

O tym, że inwestycja w edukację to zawsze dobre posunięcie. 

Jeżeli wolisz słuchać poniżej znajdziesz jego wersję w formie podcastu:

Mogłabym rozpisywać się na temat planów, ale podrzucę Ci tylko kilka punktów. Wolę przejść do tematu finansów, bo plany zobaczysz w detalach już w najbliższych miesiącach. Jeżeli zaglądasz tutaj często – wiesz, że wolę działać, nie gadać.

No dobra – lubię gadać – ale o tym, co już zrealizowane, a nie pozostające tylko w sferze planów… więc w 2024 roku spodziewaj się:

  • warsztatów rękodzielniczych i biznesowych STACJONARNIE (TAAAAK! W końcu) w Poznaniu (i nie tylko).
  • mojego jeszcze większego skupienia na płacących klientkach (szykuje się wiele bonusów, o których będziemy pisać mailowo tylko do klientów, a których nie będzie widać „na zewnątrz”)

Pełne „PRZECIEKI” znajdziesz w naszym comiesięcznym newsleterze (i tak! Celowo Cię do niego zapraszam, bo coraz mniej będzie widać oplotkowych działań „na zewnątrz”, a coraz więcej będzie się działo „pod powierzchnią” dla naszych subskrybentek i klientek)

Podczas świątecznej przerwy miałam okazję nadrobić długo odkładane spotkania (oczywiście przy dzierganiu!) i choć chciałam pisać o nowych modułach w kursach rękodzielniczych (czekaj na te nowe projekty! nadchodzą nowe dziergane moduły w kursie szydełkowania), to jednak postanowiłam poruszyć temat, który nie schodził z ust. 

I nie mówię o jednym spotkaniu!

Czy z rodziną, czy bliższymi znajomymi, czy z partnerkami biznesowymi – temat finansów, inflacji, kryzysu i tego “co teraz?” nie schodził z tapetu!

Podzielę się więc z Tobą tym sposobem myślenia, który sprawia, że na przekór wszystkiemu – kolejny rok w Oplotki.pl zamykamy na dużym plusie pomimo (a może właśnie ze względu na) wieeeelu inwestycji i dynamicznego rozwoju. 

Na co wydajemy pieniądze? Czyli wydawaliśmy, wydajemy i wydawać będziemy – nasi klienci też

Piszę to, aby Ci pokazać, że jeżeli jesteś twórcą poniższych produktów lub usług (albo wieeelu innych, których nie zdołałam umieścić w tym zestawieniu) to prawdopodobnie tak, jak ja, zastanawiasz się: “Czy klienci będą kupować, przecież TAAAAKIE CZASY…?!” 

Piszę to zestawienie, żeby Ci pokazać, że z dużym prawdopodobieństwem będą, ale istneje duża szansa, że inaczej, niż zwykle. I choć może nieco bardziej ostrożnie będę obracać złotówkami… to i tak będę je puszczać w obieg… 

Co z tego dla Ciebie? 

To nie czas, aby chować głowę w piasek jako przedsiębiorczyni. 

To czas, aby myśleć!

Ale po kolei…

Na co wydaję (a właściwie na co wydajemy) pieniądze:

#czas z rodziną – tutaj nie oszczędzam(y) –  hotele, wyjazdy, lodziki i pierdoły na straganach dla kolegów i koleżanek naszej trójki, bo przecież jak bez tandetnej maskotki dla koleżanki ze szkolnej ławki wrócić znad morza ;P  (to akurat z umiarem, ale jednak) – mam poczucie, że tutaj wydaję jak szalona (czyt. niewspółmiernie do zarobków), ale też czerpię z tego (jak na razie) dziką frajdę.

#dom – meble (używki z OLX stoją u nas obok designerskich perełek za krocie, a akcesoria raczej w kategorii ilościowej pt. „minimalizm” niż „rupieciarnia”) kupuj(emy)ę impulsywnie. Czerpię z tego dziką radość. A to zasłony w szalonym granacie, a to podobrazie za miliony monet, bo właśnie taki, a nie inny format mi się przyśnił, żeby go zapaćkać farbą, a to włóczka, z rasowej, ręcznie barwionej wełny, która zmultiplikowała się rozmiarem (och-nastego) koca, który namiętnie dziergam przy dokumencie z Netflixa (i wyszło 30 motków, pięć dyszek każdy…) nie liczę, mam ten luksus podążania za własnym gustem, preferencjami dzieciaków i męża… kocham być w domu (tu też pracuję) i szastam na wszystko, co znim związane… ot tak już mam.

#rozwój osobisty – kurczę – dotarło do mnie, że gdyby mój mąż zobaczył moje coroczne podsumowania wydatków na inwestycje w programy rozwojowe, mastermindy, indywidualne coachingi, mentoringi i doraźne usługi fachowców zaglądających za kurtynkę Oplotki, by pomóc nam generować innowacje… ehh… zawał ;P – ale wiem, że to nie wydatki – to INWESTYCJE, które ZAWSZE się zwracają, niezależnie czy od razu, czy na przestrzeni czasu… tu nie szczędzę, wolę przyciąć gdzie indziej.

#książki – mam ogromną słabość do papieru – choć czytam też na Kindlu i słucham na Audible, wydaję bez opamiętania i co lepsze pozycje pakuję co roku w formie prezentów dla najbliższych klientów – nieuleczalne uzależnienie, nawet nie próbuję z nim walczyć. Wąchanie zapachu nowej książki przy nastrojowej lampce, pod wełnianym kocykiem, kiedy dzieciaki padły spać…ten moment zanim zanurzę się bez pamięci w lekturę, wiedząc, że oczy odpoczywają od niebieskiego światła ekranu… BEZCENNE (wartość przemyśleń płynących z wiedzy zawartej na tych stronach – nieporównywalna do ceny tych książek ;P – tak sobie usprawiedliwiam ;P – może zacznę wrzucać na nasz kanał YouTube polecenia co ciekawszych – też trochę dla siebie, żeby pamiętać, do których pozycji regularnie wracać).

#czas – wszędzie tam, gdzie mogę wydelegować zadanie i oszczędzić zasobu, który nigdy do mnie nie wróci  (nie wiem, może to taka obsesja, która przychodzi z upływającymi latami) wart jest dla mnie każdych pieniędzy – zatrudniam, kupuję programy do automatyzacji zadań, wypycham co się da ze swojej listy zadań do zrobienia (czasem udaje się bezpłatnie podrzucić mężowi albo dzieciakom ;P).

I tyle

Zero jachtów

Zero prywatnych odrzutowców!

Zero lansu biżuterią, czy torebkami ze znanym logo. 

🙂

Auto – używka z rysami na boku

Ciuchy – zazwyczaj z second-handów lub udziergane/uszyte samodzielnie na przemian z okazjonalną superdrogą „fanaberią”

Kosmetyki w wersji minimal, najczęściej jako prezenty handmade od twórców “z branży” lub od mamy (nie mam tak wrażliwej cery, ona tak, więc w spadku dostaję dużo takich cudów z reklam, co kupiła a jej nie służą, a u mnie bez zarzutu facjatę, czy ciało smarują, nawilżają, peelingują, złuszczają, odżywiają, wygładzają czy co to tam się jeszcze robi w tym wieku ze skórą).

Pewnie by się znalazło jeszcze trochę pozycji do tej listy, ale pewnie łapiesz klimat.

Mój tata się dziwi, że na hotel potrafimy więcej wydać więcej, niż na ratę mieszkania.

Dziadek się dziwi, że nie jeździmy jeszcze nowoczesną hybrydą (marzymy o Tesli i jeszcze spory kawałek do niej mamy;P).

Mama się dziwi, że nie biegam po galeriach, skoro w Poznaniu jest ich najwięcej na metr kwadrat powierzchni metropolitalnej…

A sąsiedzi pewnie się dziwią, że Sylwestra spędzamy sami w domu zamiast imprezować.

I CO Z TEGO DLA CIEBIE?!?!

Na co wydajemy pieniądze?

„W cenie” jest doświadczenie (Ceń swoje!) 

Nie pozwól NIKOMU decydować za Ciebie, na co wydajesz TWOJE pieniądze.

Ani społeczeństwu (kto też nam włożył do głowy – ten odrzutowiec i drinki z palemką na plaży – jako symbol bogactwa ;P)

Ani partnerowi („bo wypada, bo wszyscy na Sylwestra cośtam…” – Nie! dyskutujmy ze sobą!)

Ani znajomym („Postaw się, a zastaw się??”- Nie! Ave asertywność!)

Ani bliższej, czy dalszej rodzinie, ani dzieciakom!

No NI-KO-MU!

Wduś pauzę za każdym razem, kiedy coś w środku Ciebie robi zgrzyt podczas decyzji o wydaniu kilku złotych! Zapytaj wtedy siebie – czy ja tak chcę, czy tylko robię, co mi wtłoczyli do głowy, że powinnam, z moimi pieniędzmi!

(Dla przykładu – sama nie miałam oporu, żeby na lekcje angielskiego wydawać krocie bez większych oczekiwań wobec dzieci… ale już na rozwój osobisty dla siebie… często wydawałam z wielkimi wyrzutami sumienia i turbo-presją zwrotu z takiej inwestycji, na szczęście jest już lepiej i dalej pracuję nad tym…dałam sobie prawo zarabiać nie tylko na dzieci, ale i własne „zachcianki.)

Piszę o tym, bo Twój klient/klientka też jest coraz bardziej świadomy – i Twoje produkty często wybiera zgodnie, albo wręcz przeciwnie – wbrew (innym, trendom, poleceniom, odradzaniu, tu wstaw dowolne). To znaczy – wybiera, bo zrobiłaś wystarczająco dobrą pracę wokół zakomunikowania wartości. 

A to znaczy, że to na Tobie, nie na kimś innym, ciąży odpowiedzialność odpowiedniego zaprezentowania swoich produktów i usług. 

Umiejętność prawidłowej wyceny i komunikacji oferty nigdy nie była tak ważna, jak teraz. 

Skąd ta teza?

Dzieciństwo jako córka dwójki przedsiębiorców nauczyło mnie ODKLEJAĆ bogactwo od zasobności portfela. Bywało bardzo obficie, bywało i bardzo krucho, ale NIGDY nie czułam biedy, nawet, kiedy mama kroiła parówki na 4 kawałki (wzdłuż ;P ), żeby lepiej na talerzu wyglądały. Piszę o tym, żeby Cię zatrzymać – i zapytać, czy aby w dobie inflacji nie zaczęłaś sprawdzać częściej, co jest NAPRAWDĘ ważne? 

Czy przypadkiem ostatni rok nie stał się katalizatorem mądrych decyzji? 

Śmieję się czasem, mówiąc, że sinusoidę wzlotów i upadków mam przećwiczoną dzięki dzieciństwu jako córka seryjnych przedsiębiorców. Coś w tym jest. Ale ta umiejętność nie jest zarezerwowana tylko dla pokoleń ludzi spoza schematu. Nauczyłam się kreować przebogate doświadczenia materialne, duchowe, energetyczne, emocjonalne POZA determinantą finansów. I co najciekawsze – finanse przyszły w ślad za tym. Ty też możesz się tego nauczyć- po prostu poddając w wątpliwość utarte schematy. Tylko tyle i aż tyle.

Ciebie też zapraszam do refleksji.

Co dla Ciebie znaczy bogactwo, obfitość, pełnia?

Czy przypadkiem Twoje produkty i usługi nie sprawiają, że Twój klient może poczuć się “bogatym” nawet mimo wydania relatywnie niewielkiej kwoty?

Czy poczucie “pełni” jest zdeterminowane wpływami na konto, czy może totalnie odklejone od sytuacji finansowej?

W grudniu opowiadałam Ci dużo o mojej mentorce biznesowej Sigrun, która pokazała mi, jak zarabiać w on-line kwoty, o których wcześniej nawet nie śniłam jako właścicielka biura architektonicznego z kilkuletnim doświadczeniem. Rozdawała na przełomie grudnia i stycznia bezpłatnie szkolenia warte minimum z tysiąc dolarów, a mimo to wiele osób nie znalazło czasu, żeby skorzystać. Trąbiłam o nich, gdzie się da i dzięki temu – jednocześnie – wiele osób wydusiło z nich turbo-wartość i zamieniło na kroki w swoich biznesach, które teraz generują i generować będą stałe przychody. 

Ps. Wiele z osób, które ode mnie dowiedziały się o programie KICKSTART od Sigrun nawet zainwestowało w udział w tegorocznej edycji! Program tani nie jest, ale jego WARTOŚĆ jest gigantyczna! Sama – ponownie- będę brać w nim udział. Tradycyjnie – i jako uczestniczka i jako mentorka wspierająca innych swoją wiedza i doświadczeniem…

Dzisiaj jednak – chcę Cię zatrzymać przy temacie FINANSÓW!

Chcę Ci przedstawić osobę, dzięki której poczułam mentalnie o krok dalej na tej finansowej ścieżce. 

To dzięki mojej mentorce Sigrun – poznałam Ann – osobę, która również ją wspiera w budowaniu niezależności finansowej. Ann Wilson – o przemiłej ksywce “The wealth Chef” to zdecydowanie osoba, którą warto znać i obserwować. BA! Nawet Sigrun, w swoich epickich szkoleniach opiera się na jej wiedzy i doświadczeniu.

To dzięki niej jeszcze bardziej zaczęłam kojarzyć bogactwo z budowaniem finansowej niezależności i zainwestowałam w naukę konkretnych narzędzi i instrumentów do pomnażania tego, co mam, zamiast wiecznej pogoni za zarabianiem więcej.

Zainwestowałam w edukację finansowo-ekonomiczną, której zdecydowanie mi brakowało. Dołączyłam do Finanacial Freedom University prowadzonego przez Ann Wilson. Nie musisz od razu kupować całego programu – ale już zdecydowanie polecam jej bezpłatne wyzwanie. Organizuje je co roku (w zeszłym roku też Ci je polecałam)

Dzięki Ann i jej programowi Financial Freedom University, w końcu zrozumiałam giełdę, NFT, Indeksy, kryptowaluty i inwestowanie w złoto, czy nieruchomości. Jeszcze Ci o tym więcej napiszę, bo widzę, że w moich mastermindach – dyskusja o finansach wre i to chyba temat wart szerszej uwagi  – tymczasem donoszę o bezpłatnym szkoleniu ANN Wilson, bo może i dla Ciebie taki moment podsumowania zeszłego roku i planowania przyszłego zatrzymał nad własną sytuacją finansową. Nawet, jeżeli nie inwestujesz i nie planujesz – rozumienie finasowych mechanizmów dzisiejszego świata to wiedza, której nikt nam nie dał (i teraz rozumiem, dlaczego!). Tę wiedzę trzeba sobie wziąć samemu, bo w interesie wszystkich dookoła jest, abyśmy bały się finansowej wiedzy i z niej nie korzystały.

Zrozumiałam, że nie tyle chodzi o to, ile zarabiamy, ale o to, jak się potem z tymi finansami obchodzimy, by je pomnażać -dla mnie to był skok mentalny nie z tej ziemi. Taki szok w stylo „czekaj czekaj, to nie chodzi o zarabianie coraz więcej, ale o mnożenie tego, co już zarabiamy?!?!” Serdecznie polecam takie podejście – mega uwalniające od zasuwania i wiecznego „więcej” kosztem siebie, czasu, zdrowia, ŻYCIA.

Ja oczywiście też będę brała udział w tych szkoleniach, więc jeżeli tylko masz ochotę po tych szkoleniach przegadać poruszone tematy w polskim gronie – to zapisz się na moją listę mailową – na pewno zorganizuję jeszcze jakieś dodatkowe spotkanie po tej serii szkoleń, żeby się powymieniać naszymi wnioskami i po prostu poplotkować wokół tego tematu.

Dlaczego Ci o tym piszę? 

Wydałam w tych ostatnich, trudnych podobno, czasach kupę pieniędzy na programy on-line. Wiele z nich, tak jak Financial Freedom Univerity, było w dolarach, więc przy aktualnym przeliczeniu waluty – możesz domyślać się, ile razy przemyślałam tę inwestycję. 

Mimo wszystko – zainwestowałam.

I wiem, że to najlepiej “wydane” pieniądze w tak trudnych czasach. 

Nie tylko dlatego, że rozumiem teraz, jak operować finanasami, żeby szczególnie dziś korzystać z szans, jakie daje nam kryzys (Tak! Dobrze czytasz! W takich czasach jest ukrytych wiele szans!), ale pozwoliło mi to przyjrzeć się sobie jako klientowi.

Czy kryzys sprawił, że odłożyłam tę inwestycję na potem? 

NIE, wręcz przyspieszył decyzję!

Czy sprawił, że zrezygnowałam z zakupu?

NIE, stał się jego powodem!

Czy byłam jedyną, która zainwestowała w ten program?

No… nie… jest nas ARMIA!

Twój klient/klientka – też będzie kupować – ale tylko wtedy, kiedy poczuje, że to inwestycja, która warta jest jego/jej pieniędzy! Zwłaszcza teraz.

To Twoje zadanie, aby zakomunikować tę wartość. 

Teraz – bardziej, niż kiedykolwiek.

A piszę Ci o tym dlatego, że

Grafika do wpisu Na co wydajemy pieniądze? Inwestycja w edukację to zwasze dobra inwestycja

Inwestycja w edukację to zawsze dobra inwestycja 

Zauważyłam, że nie działają teraz w biznesie gotowe schematy kalkowane 1-1 od naszych (nawet najlepszych) mentorów. 

Co sprawdza mi się najbardziej to dostęp do ludzi, którzy wiedzą lepiej i chcą się dzielić doświadczeniem, pomysłami, dyskusją, czasem – zwłaszcza spoglądając na to, co robisz z perspektywy swojej wiedzy. 

W taki dostęp do ludzi, którzy znają się na czymś, czego potrzebuję… inwestuję najwięcej, bo wiedza w tak niepewnych czasach jest warta więcej, niż złotówka (zwłaszcza przy tej inflacji ;P). To wiedza przekłada się na strategiczne decyzje, które dają dźwignię zmian. W tak pędzącym świecie, kalibracja trajektorii lotu o milimetry, ma w skali życia olbrzymi wpływ na destynację. 

PS. Ann Wilson i jej bezpłatne szkolenie to zaledwie jedna dzisiejsza  „polecajka”. Kompletną listę moich mentorów znają uczestniczki moich mastermindów – tam mamy więcej przestrzeni na dzielenie się takimi perełkami – jeżeli czujesz, że tego właśnie teraz Ci potrzeba – zanurzenia w gronie, które pociągnie Cię do przodu – klikaj link do strony mastermindu i aplikuj – jeżeli czytasz ten tekst w momencie, kiedy grypy matermindowe są wypełnione, a nabór zamknięty, a chcesz popracować, napisz do mnie, postaram się znaleźć rozwiązanie.

Dlaczego piszę Ci o mastermindzie?

Bo uświadomiłam sobie dzięki uczestniczkom poprzednich edycji, że moje siły i umiejętności są przydatne w tych niepewnych czasach.

Więcej filmów o i wokół mastermindu znajdziesz na dedykowanej playliście YouTube: Mastermind – klucz do sukcesu

Lata budowania Oplotki.pl pokazały mi, że potrafię zamieniać trudne sytuacje w nowe możliwości, a gallupowy wizjoner pozwala mi kreować nietuzinkowych rozwiązań na pęczki.

Czerpię z doświadczenia oplotkowych projektów (crowdfundingu, selfpublishingu książki, budowania zdalnego zespołu, przygotowania mowy na Tedx Warsaw Women, zarządzania organizacją i społecznością, prowadzeniem warsztatów handmade dla klientów korporacyjnych…)  – pomogę Ci zaplanować duże projekty i zaprojektować strukturę wsparcia, aby je zrealizować. 

Weź moje know-how z budowania OPLOTKI do swojej branży

Zdecydowanie zbyt długo pozostawałam w komfortowym ukryciu – w bezpiecznej branży handmade, którą znam na wylot – było mi tu cieplutko, dopóki kryzys nie wywołał do tablicy. Moje klientki same wygrzebały mastermind z czeluści internetu (postawiłam stronę z ofertą już lata temu, ale jej nie promowałam) i zmusiły do otwarcia się na ludzi spoza branży, abym w końcu przestała mówić: “nie, bo to nie handmade, nie doradzam”. 

Wraz z 2024 coraz śmielej robię to, co robiłam po cichu – pokazuję, jak z mojej wiedzy i doświadczenia z rozwijania Oplotki można brać pełnymi garściami i przekładać na rozwiązania w dowolnej branży – zwłaszcza on-line. 

Nie twierdzę, że mam wszystkie odpowiedzi, ale wiem, że stworzyłam wehikuł, który odpowiedzi generuje dzięki wiedzy każdej z uczestniczek programu, i sumarycznej wiedzy naszej wspólnej dyskusji – a to jest na wagę złota!

To moje klientki uświadomiły mi że lata budowania atmosfery relaksu podczas warsztatu rękodzieła procentują szybkim wprowadzaniem grupy na poziom otwartości, który owocuje kreatywną, biznesową burzą mózgów. Wspólnota ponad podziałami. Wyciąganie tego, co nas jednoczy ponad to, co dzieli, żeby wspólnie generować innowacje. Kiedy przekładamy to na realia biznesu on-line – dzieją się rzeczy, których sama nie jest w stanie realizować żadna z nas z osobna!

To dlatego zapraszam Cię do programu, gdzie udowadniamy, że najlepszy czas na wzrost jest teraz. Na przekór czarnym scenariuszom, które sączą się z internetu, na przekór inflacji i całej reszcie sabotujących nas paralizatorów – działamy! 

Pracujmy mądrze, nie dużo i wymieniamy się doświadczeniami podczas dwugodzinnych spotkań na zoomie raz na dwa tygodnie przez pół roku. Ten format pozwala nam zgrabnie wpleść nasze spotkania w kalendarz codzienności i wydusić z nich maksimum wartości. 

Zanim zastanowisz się, czy ten format wymiany doświadczenia, wzrastania w biznesie, jest dla Ciebie – posłuchaj ostatniej serii podcastowej poświęconej mastermindowi i sprawdź, czy to, o czym mówię, jest dla Ciebie. 

Poniżej znajdziesz serię superkrótkich odcinków z przemyśleniami wokół tego generatora innowacji:

W pigułce – czyli najważniejsze polecajki z dzisiejszego wpisu:

Bezpłatne Szkolenie Ann Wilson: FREE WOW “World of Wealth” Workshop – to napakowane wiedzą warsztaty – dostępne bezpłatnie po rejestracji. Sprawdź harmonogram. Na szkolenie zapiszesz się też klikając grafikę poniżej:

Mastermind biznesowy który wystartuje na koniec stycznia 2024, ale już teraz możesz spotkać się ze mną, żeby sprawdzić, która grupa najlepiej wesprze Cię w Twoich celach na 2024. Szczegóły na stronie mastermindu: oplotki.pl/mastermind

Hasło na 2024 to u mnie EKSPANSJA.

To wielkie słowo, które niesie dla mnie wspólnotę, współpracę, robienie czegoś większego, niż ja sama RAZEM.

Oczywiście zapraszam Cię do pozostawania w kontakcie! W naszym oplotkowym newsletterze i bardziej biznesowych dyskusjach on-line pod hasłem „Prawdziwa Cena Sukcesu”.

To nie będzie standardowe podsumowanie roku 2023. 

To będzie maraton podziękowań – dla ludzi, sytuacji, wyzwań i turbocennych lekcji, które w momencie, kiedy się działy, wyglądały jak jakaś kara od losu… a (dopiero) teraz widzę w nich wielki dar.

Na początku opowiem trochę “od siebie”, później zaproszę Cię do prześledzenia tego, co “w tle” działo się w Oplotki w każdym z 4 kwartałów – bo mam wrażenie, że każdy wniosek z życia osobistego przekładał się 1-1 na skok w biznesie.

Piszę to podsumowanie końcem października.

Wiem, że zaktualizuję ten wpis o to, co zadzieje się w listopadzie i grudniu.

Dlaczego tak?

Dlatego, że to właśnie krytyczny rzut oka w przeszłość pozwala kreować przyszłość, jakiej w 100% chcemy! Oczywiście zapraszam Cię do tej praktyki, bo DZIAŁA!

18go grudnia podzielę się z Tobą pełną paletą wniosków i reflekcji z 2023 podczas corocznego spotkania “Prawdziwa Cena Sukcesu Handmade”. Jeżeli chcesz wziąć w nim udział, kliknij guzik poniżej, by zapisać się na listę zainteresowanych i otrzymać link do spotkania:

W grudniu wspólnie podsumujemy 2023 rok, aby w styczniu zaplanować 2024 w wydaniu “mądrzejszym” o lekcje z przeszłości. 

Sprawdź moje “lekcje”, którymi obsypał mnie los – może odnajdziesz siebie w tej opowieści, może złapiesz sposób myślenia, który przydaje się w manifestowaniu życia pełnego spełnienia, wewnętrznego spokoju i dumy z codzienności. 

Zapraszam do lektury poniżej. Oczywiście będzie też wersja dla tych, którzy lubią słuchać. Nowe odcinki podcastu już niebawem:

Podsumowanie roku 2023 – od początku

Tradycyjnie (jak już od kilku lat) wspierałam moją wieloletnią mentorkę biznesu on-line: Sigrun w jej naborze do programu KICKSTART i ten rok również rozpoczęłam od ogłaszania, że jako #sombamentor (doświadczona uczestniczka jej kursów, która teraz mentoruje nowym uczestnikom programu Kickstart) zapraszam pod jej skrzydła, bo będę mogła w trakcie procesu tworzenia własnych kursów on-line wesprzeć również swoją wiedzą i doświadczeniem z polskiego rynku on-line. 

Kickstart autorstwa Sigrun to 10-tygodniowy program, po którego ukończeniu masz gotowy swój pierwszy lub kolejny kurs online i sprzedajesz go z powodzeniem (nie tylko w branży handmade, ale jakiejkolwiek innej!). Uwielbiam ten program, bo zazwyczaj poprzedza go kampania 12 Days of Masterclasses ,w której totalnie za free można korzystać z 12 epickich szkoleń Sigrun (normalnie dostępnych tylko w płatnych programach) w ramach upominku świątecznego. NA dodatek w tym roku, będą prowadzone na żywo, po to aby były na świeżo z bieżącą sytuacją i oczywiście z dodatkową możliwością zadawania pytań.

Co roku włączam się w akcję i serwuję trzynasty masterclass na żywo od siebie – tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły: 12 Days of Masterclasses lub kliknij grafiki powyżej lub poniżej.

Gorąco zapraszam Cię do wysłuchania mojej tegorocznej rozmowy z Sigrun:

Byłam wniebowzięta, kiedy ponad 20-osobowa grupa przedsiębiorczych dusz wskoczyła do Kickstartu i korzystała z mojego cotygodniowego wsparcia on-line. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że biznes on-line jest KOBIETĄ! Pękałam z dumy, kiedy w wewnętrznym konkursie dla uczestników Kickstart (wyróżnienie za wkład pracy i sukces stworzenia kursu on-line)  zwyciężyła para moich podopiecznych (Aga i Bartek są pionierami i edukatorami w zakresie pasywnej technologii projektowania i budowania – znamy się jeszcze z czasów mojej architektury – lata czerpałam od nich techniczną wiedzę, tym bardziej było coś z symboliki, kiedy tym razem ja mentorowałam im on-line’owe zawiłości! Połączyliśmy siły, a efekt został dostrzeżony na arenie międzynarodowej – na ponad 500 kursów, które powstały w programie Kickstart – to właśnie ich zdobył największe uznanie!). Już dziś zapraszam Cię do obejrzenia kilku rozmów, które uświadamiają siłę online’u:

Moje ego szybowało! A potem rozbiło się o podłogę ;P

Złapałam się na tym, że dopóki świat zewnętrzny nie doceni moich kompetencji, sama tego na pewno nie zrobię i w 2023 postanowiłam to zmienić. 

Od lat czułam takie wewnętrzne rozdarcie – 100% uważności na Oplotki, czy może jednak dzielić się biznesowym know-how z innymi branżami? Wydawało się to wykluczać, jednak w 2023 zobaczyłam, że tak naprawdę, te dwa światy się uzupełniają, a ja jestem brakującym ogniwem między nimi.

Ten wniosek widać w kwartalnych podsumowaniach z OPLOTKI:

  • mamy dział handmade – kursy, warsztaty rękodzieła 
  • dział biznes: wiedza i doświadczenie, które wyciągam z naszej branży, a które można aplikować do dowolnej działalności w on-line
  • w końcu “kliknęło” mi, że handmade-biznes to jest ta ultraniszowa ekspertyza, jakiej ze świecą szukać po polskich i międzynarodowych onlajnach!

Zaczęłam cenić tę wiedzę. Zaczęłam (w końcu) doceniać siebie i nazywać EKSPERTKĄ! 

I choć nie do końca lubię to słowo (mocno nadużywane w mojej opinii), to raport Oli Gościniak, do którego dorzuciłam swoje “trzy grosze” (na stronie nr 58) pokazał mi, że JA TEŻ TO SOBIE ROBIŁAM! Choć wydawało mi się, że jestem taka “Hej! Do przodu!”

TY TEŻ TO SOBIE ROBISZ?

Też umniejszasz swoje dokonania, nie ośmielasz się mówić w czym i dlaczego jesteś świetna? Czas to zobaczyć w 2023! Czas zostawić to w 2023! Czas wejść w kolejny rok bez tego bagażu! 

To mój osobisty wniosek – i O RETY! jak bardzo przełożył się na działania…

Pewnego popołudnia usiadłam przed komputerem i przescrollowałam swojego Facebooka – tego prywatnego i tego oplotkowego i wyłowiłam wspomnienia, które chcę zapamiętać jako dowody swoich sukcesów, spełnionych marzeń, wyczekiwanych osiągnięć. To takie moje momenty, które chcę pamiętać – zachowałam je sobie i zaplanowałam jako posty prywatne na moim prywatnym FB – wyświetlają mi się (tylko mnie, bo dałam opcję prywatną) i przypominają, czego dokonałam. 

WIESZ, CO TO ROBI Z POCZUCIEM WARTOŚCI???

Spróbuj!

I tak – przypomniałam sobie ważne wydarzenia, a jak czułam, że chcę się nimi podzielić publicznie, wrzucałam jako post na mojego priv FB. Oczywiście bardziej prywatne zachowałam dla siebie, ale podrzucam kilka z tych publicznych…

W styczniu:

było wspominanie udostępnienia oficjalnego video z  TEDX Warsaw Woman:

Okładki Designera, czytaj: The Designer – Agnieszka Gaczkowska założycielka marki Oplotki.pl

i artykułu w Onecie, czytaj: Porzuciła pracę…

W lutym:

Promowałam moją mentorkę finansową Ann Wilson – w przyszłym roku zapewne też podzielę się informacją o niej (prawdopodobnie w okolicach lutego), ale już teraz parkuję Ci ostatni blogowy wpis skupiony wokół tematów, które porusza Ann: Na co wydajemy pieniądze

W marcu:

Wspominałam zaproszenie do świetnego podcastu australijskiej trenerki liderek:

W kwietniu:

Wypełniłam eksperymentalne 3-miesięczne grupy mastermindu biznesowego:

Opowiadałam o biznesie kobiecym na konferencji anglojęzycznej She Empowers u Małgosi Klonowskiej:

Wystąpiłam gościnnie w podcastach u Moniki Serkowskiej i Justyny Bronieckiej, możesz odsłuchać poniżej:

W końcu robiłam coś dla siebie: odczyt pogłębiony z Human Design u Kamili Miłkowskiej.

Pracowałam nad innowacjami w Oplotki z Zuzanną z Know How Match.

W maju:

Gościnnie opowiadałam o afiliacji u Agni Ajurweda:

Listen to „AA#152 – Afiliacja – co to jest i czemu służy? Rozmowa z Agnieszką Gaczkowską” on Spreaker.

Chwilę później konsultowałam w Agni Ajurweda afiliacyjne strategie promowania Szkoły Ajurwedy i zamieniania zadowolonych klientek w ambasadorki marki.

Temat afiliacji przewijał się jeszcze w kolejnych miesiącach, ale to już bardziej “na zapleczu”. 

W czerwcu:

To już przygotowania do konferencji Handmade Biz Summit 2023 – omawianie tematów, spotkania z prelegentami i synchronizowanie grafików.

Domknięcie 3-miesięcznych mastermindów i wypełnianie miejsc mastermindu półrocznego – wrześniowego.

A osobiście – również zainwestowałam w liczne programy rozwojowe, polskie i międzynarodowe mastermindy. 

W lipcu:

Mastermind w najbardziej egzotycznym miejscu, jakie sobie mogłam wymarzyć, o czym możesz przeczytać więcej w tym wpisie blogowym: Mastermind na Zanzibarze – wnioski dla przedsiębiorczych kobiet.

Nowe moduły pełne letnich inspiracji w naszych rękodzielniczych kursach: makramy, szydełka i punch needle 

W sierpniu:

Urodziny Oplotki – wpis podsumowujący 5 lat Stowarzyszenia, spotkania na żywo i przeprowadzka do starego mieszkania.

We wrześniu:

Handmade Biz Summit, start Akademii Rękodzielnika i Biznesowych Grup Mastermindowych

W październiku:

Szkolenie stacjonarne w Radwanicach (na zamówienie). Jak miło było spotkać się na żywo!

19.10.2023 Konferencja  DNI KOBIECEGO BIZNESU

Dni Przedsiębiorczości Poznań 2023: 17-19.10. 2023 . Obejrzyj fragmenty panelu dyskusyjnego – Kompetencje nie mają płci:

W listopadzie i grudniu… WORK IN PROGRESS

Listopad to kolejnekonferencje i czas miłych spotkań -tych biznesowych, mastermindowych i wielu innych. Brałam udział między iinymi w konferencji: AYURVEDA for YOUR BUSINESS summit 6-12. 11.2023.

Byłam również prelegentką podczas Business Summit 13-16 listopada organizowanego przez Karolinę Kizińską i Superkobiety Onlajnu.

Tuż po konferencji otrzymałam taką wiadomość:

Dzię­kuję Ci za Twoje wystą­pie­nie na konferencji Superkobiety Business Summit, było boskie!

Spie­szę do Cie­bie ze świetną wia­do­mo­ścią, że Twoja pre­lek­cja na temat „Wycena — narzędzie, o którym warto pamiętać. Praktyczne przykłady z branży handmade.” cie­szyła się ogrom­nym zain­te­re­so­wa­niem uczest­ni­czek wyda­rze­nia. Miała ponad 300 wyświe­tleń!

To naprawdę był nie­zwy­kle inte­re­su­jący wywiad i dzię­kuję Ci, że zechcia­łaś podzie­lić się swoim doświad­cze­niem.

Twoje słowa tra­fiły do serc wielu uczest­ni­czek, co czuć było pod­czas trans­mi­sji nagra­nia na gru­pie na Face­bo­oku, a zwłasz­cza patrząc na komen­ta­rze! Twoja ener­gia i nie­ba­nalny spo­sób bycia zara­ził ener­gią nie­jedną kobietę.

Mnie oso­bi­ście serce rosło, gdy czy­ta­łam lek­cje, jakie uczest­niczki wzięły dla sie­bie z Two­jego wystą­pie­nia. Dla­tego jesz­cze raz naprawdę i szcze­rze dzię­kuję za podzie­le­nie się swoją wie­dzą i doświad­cze­niem

Karolina Kiżińska

To największa nagroda i potwierdzenie, że trzeba robić swoje!

W listopadzie również miałam przyjemność być przepytywana przez Mariolę Olkowicz, która pomoga przedsiębiorczym mamom efektywnie pracować bez uszczerbku dla relacji z bliskimi. Posłuchaj naszej rozmowy:

Z kolei w grudniu do swojego podcastu zaprosił mnie Wojtek Strózik – twórca i zagorzały fan podcastów. Swoją wiedzą dzieli się chętnie z innymi, aby każdy mógł korzystać z dobrodziejstwa tej formy przekazu. Posłuchaj naszej rozmowy:

A propos. Obalając stereotyp, że dzierganie czy rękodzieło w ogóle to wyłącznie domena kobiet, podrzucam ciekawy artykuł o tym jak wiele benefitów (w tym również psychologicznych) potrafi przynieść – i to bez względu na płeć:

Olympic Diver Tom Daley Says He Owes His Gold Medal to Knitting

i oczywiście

Podsumowanie roku 2023.

Spotkanie na żywo już za nami. Poniżej znajdziesz nagranie:

A klikając link ten link

https://oplotki.pl/w1-prawdziwa-cena-sukcesu/

zapiszesz się na kolejne (najbliższe będzie dotyczyło planowania!)

Grudzień to również TedX Warsaw Women 2024 i spotkania z niesłychanie inspirującymi kobietami – tymi, które stawały w tym roku na czerwonej kropce, ale również z tymi, które jak ja, na żywo odbierały te silne, motywujące, inspirujące komunikaty.

To również Gala Interaktywnych Oli Gościniak i złoty Medal:

WOW! Ale maraton prawda?!

Zobacz! Jeżeli tylko rzucisz okiem na swoje notatki/kalendarz/feed FB albo IG – albo jakiegokolwiek miejsca, które traktujesz jak takie trochę odzwierciedlenie tego, co się aktualnie u Ciebie dzieje – zobaczysz to! TO WIELKIE WOW! 

Ile bogactwa miał w sobie 2023 rok również dla Ciebie. Koniecznie rzuć też okiem na podsumowanie OPLOTKOWE! Tutaj kwartał po kwartale zebrałyśmy to, co działo się w OPLOTKI, kliknij odpowiednią grafikę, by przejść do lektury:

Tu wkrótce pojawi się 4 część naszego magazynu 🙂

HASŁO ROKU: 

Mam taką tradycję, że przyjmuję jedno hasło, które staje się dla mnie kwintesencją przemyśleń, podsumowań i wniosków na przyszły rok. To hasło splata moje prywatne podsumowanie ze strategią dla OPLOTKI. 

I tak odpowiednio kolejne lata to były:

2018 – STRUCTURE (kiedy pracowałam nad złapaniem OPLOTKI w jakiś spójny wehikuł biznesowy, który zarobi na rachunki) 

2019 – SCALE (skiedy skalowałam, aby móc zatrudniać) 

2020 – GROWTH (kiedy zespół rósł)

2021 – VISIBILITY (kiedy postawiłam na widoczność w mediach )

2022 – SELF-CARE PRO (kiedy łapałam wraz z naszym zespołem balans po tych poprzednich intensywnych latach) i w końcu

2023 – RINSE AND REPEAT – czyli czerpanie z doświadczenia i dawanie sobie prawa do powtarzania tego, co działa, zamiast wymyślania “koła na nowo”. Przyszły rok już przeczuwam w duchu świętowania i celebrowania, radości i dostrzegania tego, co jako zespół Oplotki zbudowałyśmy na polskim rynku on-line – ale ostateczne hasło pewnie gdzieś w styczniu przylgnie do roku 2024.

Spróbuj tej praktyki dla siebie – ja jeszcze rozwinę proces podsumowania i obierania takiego hasła poczas naszych dyskusji. Jeżeli czujesz, że to może Ci się przydać – zapisz się, klikając guzik poniżej, otrzymasz mailowe przypomnienie:

Kiedy w tym roku popatrzyłam wstecz na te wszystkie dotychczasowe działania, przy okazji uświadomiłam sobie jedną rzecz… że przestałam dawać możliwość procesowej pracy ze mną w formacie 1:1. Od razu, choć po cichu ją przywróciłam- i po cichu ją przywróciłam i teraz możesz ze mną przejść przez PORTAL – kliknij grafikę poniżej, by poznać soczyste szczegóły:

To nie tylko podsumowanie roku 2023, to laaaata!

Podsumowanie 2023 byłoby niekompletne bez zaglądania do szerszego kontekstu – jeżeli taka praktyka patrzenia wstecz jest dla Ciebie nowa – zacznij w tym roku – zobaczysz, że za kilka lat będziesz ze zdumieniem zaglądać do zeszłorocznych podsumowań i wyławiać nowe wnioski, doceniać nowe smaczki…

Dziś zaglądam do zeszłorocznego wpisu: Podsumowanie roku 2022, kiedy czytam jego końcówkę, nie mogę uwierzyć – wtedy pierwszy raz napisałam publicznie o moim dzikim marzeniu fizycznego warsztatowego miesjca pod enigmatyczną nazwą HANDMADE HOTEL. Myślałam, że realizacja tego marzenia to minimum dekada, tymczasem… rok później patrzę na kawałek działki w centrum Poznania, w naturze, blisko do komunikacji… gdzie już w przyszłym roku ten szalony pomysł będzie się materializował pierwszymi próbami! WOW!!! 

Kiedy wspominam nagrywanie tej prognozy w grudniu 2022r – choć wiem, że nie zrealizowała się w pełni to jednak całkiem sporo można odhaczyć na tak:

Kiedy czytam Podsumowanie 2021, zastanawiam się skąd brałam energię, żeby biegać po tych wszystkich TVN-ach, radiach, telewizjach regionalnych… i tochę się nie dziwię, że cały 2022 był skupiony na pilnowaniu balansu. 

Kiedy zaglądam do wpisu: Podsumowanie 2020, czuję całą sobą, że trudności są szansą, nie gwoździem do trumny! 

Kiedy spoglądam na Podsumowanie 2019Podsumowanie 2018  na usta ciśnie się WDZIĘCZNOŚĆ i DOCENIENIE siebie – tej wersji siebie sprzed kilku lat, która miała odwagę podjąć działanie, ale też i podzielić się refleksją z innymi. To dzięki publicznym udostępnianiu unformacji o tym, co u mnie/u nas w OPLOTKI się dzieje, wielu partnerów/partnerów pisało do nas z pomysłami na wspólne inicjatywy ( Pisz też, jeżeli chcesz zroibć coś wspólnie w 2024 roki! : agnieszka@oplotki.pl).

Ja “z dzisiaj” też czytam te teksty i czerpię. To one ładują mnie do tworzenia jeszcze bardziej szczerych, hojnych podsumowań i dzielenia się DO DNA wnioskami i lekcjami, które przyniósł rok 2023. 

W tym roku znowu zapraszam Cię na dyskusję podsumowującą rok, podczas której podzielę się większą ilością detali i wniosków oraz dodam podsumowanie listopada i grudnia – zapiszesz się, klikając guzik poniżej:

No dobra, a teraz trochę takich namacalnych danych z podsumowania 2023

Profil na Facebooku Oplotki przyrósł do 19 tys obserwujących.

Nasza bezpłatna grupa to ponad 10 tys kreatywnych rękodzielników

Kanał Oplotki na YouTube czyli warsztaty, wskazówki dla przedsiębiorczych rękodzielników, inspirujące rozmowy z gośćmi z różnych branż i dziedzin oraz więcej…

zasubskrybowało niemal 3,5 tys osób

Oplotkowy profil na Instagramie urósł do ponad pięciu tysięcy fanów

Natomiast Handmade from Poland to już ponad 17 tysięcy.

Pinterest Oplotki , Podcast, regularnie rosną, przy stosunkowo niewielkim zaangażowaniu.

Najbardziej popularny odcinek odsłuchasz, klikając w link poniżej:

Afiliacja 2.0 – czyli jak możesz wykorzystać moc rekomendacji

A tak nie skupiając się na liczbach nadal ludzie pozostają najważniejsi. Stawiamy na kameralne, tematyczne grupy. Niezmiennie mamy zaufanie do inteligencji naszych klientów i to pozwala stawiać na szczerość, wartości bliskie osobistym, które praktykujemy w biznesie. Nadal stawiamy na DAWANIE wartości, bo wiemy, że to do nas wracało, wraca i wracać będzie…

Pewnie już zauważyłaś, że coraz bardziej oddzielam działania typowo biznesowe:

od rękodzielniczych czyli:

TOP 5 z naszych produktów w 2023 roku to:

Ebook „Pokochaj Wycenę Rękodzieła” wraz dodatkowymi materiałami – będący przedsmakiem kursu online o tej samej nazwie. Klucz do tego, by koszmar zamienić w zwykły, a nawet przyjemny nawyk, pozwalający rozwijać skrzydła biznesom handmade.

Żeby nie było tak cukierkowo  – czyli o moim prywatnym Fakapie roku

Od razu uprzedzę, że cukierkowo trochę jednak będzie, bo jak dla mnie (nas) jest to historia z niecodziennym plot-twistem, który zaskoczył nawet mnie szczęśliwym happy endem!

Dopiero co świętowaliśmy w 2021 przeprowadzkę do ponad 100 metrowego apartamentu w centrum Poznania – takiego “na wypasie” z 2 łazienkami, 2 balkonami, pokojem dla każdego i moim własnym biurem, które (w końcu) pomieściło w przepastnych szafach wszystkie rękodzielnicze przydasie! Takie spełnione marzenie covidowej ciasnoty. 

Od początku jednak coś tam zgrzytało.

W samym dniu przeprowadzki, byłam w Warszawie – w Dzień Dobry TVN dziergałam wraz z uczestniczkami Akademii Rękodzielnika Szalik i owijałam nim pana Prokopa wraz z Dorotą Wellmann. Więc to Jacek z teściami (i trójką naszych dzieciaków niewątpliwie „ułatwiających” akcję) ogarniał przenoszenie dobytku i oddawanie starego mieszkania w ręce najmujących studentów.

Zaczęło się od tego, że gdy się wprowadziliśmy, to pandemia dawno była za nami i wróciliśmy do trybu życia z przed niej. Czyli w mieszkaniu więcej nas nie było, niż było: szkoła, przedszkole, zajęcia pozalekcyjne, wyjazdowe weekendy i odwiedziny rodzinki. W praktyce wielki metraż przydawał się na większe imprezy rodzinne i kiedy ktoś chciał, dla odmiany, odwiedzić nas 😉 Wtedy – od święta – echo w nieco pustawym ogromie kubatury straszyło nieco mniej. Nawet moje liczne obrazy, punch needlowe dodatki, tkaniny na kanapach, dywaniki, pufki i miliony rękodzielniczych prac nie dawały rady podwyższonej wysokości tego niewypełnionego zbędnymi meblami luksusu ;P. Sama czułam się trochę przytłoczona bieganiem z biura do łazienki, po herbatę w ciągu dnia pracy… jakoś tak trochę straszyło pustką. 

Zapatrzona w ideę własnego biura z widokiem na panoramę Poznania nie dostrzegałam małych sygnałów (Ach te małe sygnały! Kiedy ignorujemy… jest ich coraz więcej… potrafią od szeptów szybko przejść do ostentacyjnych krzyków!).

Niby każdy miał swój pokój (czyt. wymarzona prywatność), ale jednak wszystkie dzieciaki schodziły się nam wieczorem do sypialni i spaliśmy w jednym pokoju. Niby super, że starsza córka i syn mieli swoje “królestwa”…, ale kończyło się na krzyczeniu przez ścianę albo pisaniu wiadomości na komputerach (do drugiego pokoju ;P ) zamiast rozmowie! Ostatecznie przenosili stołek albo całe biurko z komputerem, żeby siedzieć ramię w ramię, kiedy budowali jakieś tam światy w wirtualu. 

Najmłodsza w ogóle nie chciała w swoim pokoju, na zmianę włamywała się do każdego z nas. Ostatecznie kończyło się na przesiadywaniu przy kuchennym stole i znoszeniu zabawek do jedynego wspólnego pomieszczenia ;P (Jak masz dzieci, rozumiesz moją przegraną walkę z salonem bez pstrokaterii dziecio-gadżetów.) 

Ehh… do tego doszły rekordowe skoki stóp procentowych – rata kredytu się podwoiła i z coweekendowych wypraw w ramach zagospodarowania budżetu,  pozostały liche wycieczki raz na miesiąc i ciągłe drżenie, czy w kolejnym miesiącu kolejna porcja domowego budżetu pójdzie “na mieszkanie” kosztem wszelkiego korzystania z uroków “życia”. 

Na domiar złego, kiedy zapraszaliśmy znajomych i rodzinę do siebie, żeby te weekendy sobie osłodzić – sąsiedzi z dołu zaczęli pukać do drzwi, że głośno i stres codzienności jako: “Nie tup tak, bo znowu przyjdą!” zjadał nas małymi, ale bolesnymi kęsami codziennych kłótni. (Wyobraź sobie szykowanie do szkoły i przedszkola z trójką dzieci w stresie generowania absolutnej ciszy ;P).

Tu się zatrzymam, bo mam świadomość, że to był luksusowy problem – i jakoś głupio mi czasem pisać w obliczu tego, co może dziać się u Ciebie – niemniej piszę, bo chcę Ci zilustrować pewien koncept i sposoby, które pomogły poradzić sobie z tym rosnącym problemem. 

W tym momencie naszego życia, wraz z Jackiem zaczęliśmy już od jakiegoś czasu intensywną edukację finansowo-ekonomiczną, aby nasz plan wolności finansowej i godnej emerytury zacząć traktować poważniej (wiesz, coś koło 40-ki klika w tym temacie w głowach ;P ). Usiedliśmy pewnego wieczoru do kalkulatora finansowego od naszej mentorki Ann Wilson (napiszę Ci o niej w okolicach stycznia/lutego, bo będzie otwierać program mentoringowy, z którego my korzystamy i na pewno będę jego ambasadorką – tutaj możesz na listę mailową wskoczyć, żeby nie przegapić: https://oplotki.pl/w1-prawdziwa-cena-sukcesu/ ) i jak byk zobaczyliśmy, że to mieszkanie nas pogrąża finansowo. Co gorsza – czuliśmy, że płacimy krocie za miesjce, z którego nie czerpiemy radości. Dotarło do nas, że to mieszkanie wygląda fajnie, kiedy chcemy pochwalić się, “poszpanować”, a nie służy NAM. Bezsensowny wydatek na pompowanie ego. 

Ten czas zbiegł się z werbalizowaniem mojego szalonego marzenia o Handmade Hotel – dzieci podchwyciły, mąż podchwycił… zaczęliśmy dodawać tam ich wizje takiego wymarzonego miejsca… okazało się, że tkwimy w mieszkaniu, które nie tylko obciąża nas finansowo, ale ani o krok nie przybliża do wizji wspólnego marzenia o dostępie do natury, o zieleni wokół, o kawałku ciszy w mieście, przestrzeni do treningów thriatlonowych Jacka, aktywności sportowej dzieciaków, mojego wymarzonego hamaka pod jabłonką…

Po burzliwej rodzinnej naradzie postanowiliśmy to mieszkanie sprzedać i wrócić do starego (na szczęście było gdzie wracać, wynajmowaliśmy je wtedy studentom).

To wtedy zaczął się jeden wielki mentalny FAKAP!

Byliśmy z siebie tacy dumni, tacy dorośli, tacy rozsądni, tacy podążający za naszą definicję tego, co dla nas cenne. Dużo nas kosztowało zdać sobie sprawę, że to wielkie mieszkanie to było takie trochę nakarmienie ego, żeby całej rodzinie pokazać, jak to się nam powodzi. To było trochę pomieszane z po-covidowym poszukiwaniem większego metrażu, który miał rozwiązać problemy sporów o kawałki domowej przestrzeni (a to o komputer, a to o TV, a to o cichy kąt do skupienia, a to o przestrzeń na każdego przydasie, zabawki, rowerowe gadżety, czy książki). Szybko się zorientowaliśmy, że duży metraż zamiast nas do siebie zbliżyć, dając przestrzeń, jeszcze bardziej nas od siebie oddalał. Kłótnie o kasę na rosnące raty, sprzątanie własnych pokoi u dzieci (jak wyścigi, nie współpraca), kolejne weekendy, które mogły być wycieczką pełną wspomnień, a stawały się kolejnym dniem “w domu” (w drżeniu o marudzących sąsiadów), bo przecież nasz plan emerytalny nie zakładał aż takiego szastania, żeby i mieszkanie i podróże… Ehh 

Kiedy jakoś nam się udało to przepracować i wystawiliśmy (w końcu) mieszkanie na sprzedaż – posypały sie pytania od rodziny “Ojej – nie starcza Wam? Coś się stało? Pożyczyć? Powinniście zrobić to i tamto…”.

Podczas, gdy my mieliśmy już opracowany cały plan wyczekiwanego powrotu do starego mieszkania (pełnego najcenniejszych wspomnień, więc i wyczekiwanego przez stęsknione swoich kątów dzieci) nasze otoczenie traktowało tę decyzję, jak życiową porażkę. 

Taki down-grade, zamiast up-grade. 

Takie zejście z poziomu, na któru się wspięliśmy, .

O pardą… raczej upadek ;P

“No przecież Ty w necie takie sukcesy, a sprzedajecie?”

“No przecież dzieci MUSZĄ mieć osobne pokoje!”

“No przecież kto to widział sprzedawać, bo podróżowania Wam się zachciało!” 

Piszę Ci o tym, bo naszym fakapem nie była decyzja o sprzedaniu mieszkania, ale uwierzenie w narrację innych na temat tej decyzji. Zaczęliśmy kwestionować naszą strategię finansową – czy może rzeczywiście żyć trochę na kredyt i na pokaz, bo przecież mamy na tyle finansów… i okradać przyszłych siebie – emerytów z podróżowania po świecie?

Czy może uwierzyć w powiedzenie “Jak Cię widzą, tak Cię piszą?” i zagryźć zęby, idąc za tłumem?

Ostatecznie postawiliśmy na swoim, sprzedaliśmy mieszkanie, w czerwcu pożegnaliśmy studentów wynajmujących to stare, zrobiliśmy błyskawiczny remont i wróciliśmy “do siebie”. Rodzinka dopiero się przyzwyczaja i łapie, o co tu chodziło…

Dzieciaki wróciły do dawnej relacji, jakby nigdy nie było koszmaru oddzielnych pokojów, znowu ramię w ramię klikają te swoje enczantowane universy, wymieniając emocjami dnia i sprzątają “na spółkę” albo “na zmianę”. Maluda jakoś złagodniała, zwłaszcza, że znowu mamy jakieś 15 metrów do przedszkola (dosłownie! Widzimy ogródek przedszkolny z balkonu ;P)  i przedszkolne zabawy jakoś jej się zlewają z pokoikowym odreagowywaniem. Więcej bawi się sama, jakby czuła się bezpieczniej, bardziej u siebie. Ja i mąż z sentymentem patrzymy na “stare” kąty w odświeżonej “poremontowej” formie. Budżet ze sprzedaży pozwolił nam na zrealizowanie tych up-grade-ów, na które wiecznie nie było czasu i finansów w starym mieszkaniu. A cała przygoda uwolniła nas na dobre od kredytowej pętli i przyspieszyła o lata świetlne nasz emerytalny plan wolności finansowej. 

Fakap – czyli szalony zakup wielkiego mieszkania, żeby pokazać sobie i światu, jak to nam świetnie idzie okazał się psztyczkiem od losu. Galopada stóp kredytowych nauczyła nas więcej o inwestowaniu, niż setki modułów kursów o nieruchomościach, a ostateczne “poradzenie sobie” z tym wyzwaniem i zamiana potencjalnej porażki na wielki sukces nie wydarzyła się przypadkowo. 

To tym “cukierkiem” chcę się z Tobą dzisiaj podzielić. 

Mogłam to podsumowanie roku pisać z kredytową pętlą na szyi, sfrustrowana brakiem podróżniczego rodzinnego życia i z poczuciem, że każdy dzień oddala nas od naszych rodzinnych, a mnie od zawodowych planów. Mogłam dalej wyciągać krocie z Oplotki, zamiast je w ten biznes re-inwestować. Na szczęście w porę się opamiętałam (opamiętaliśmy).

Co nam pomogło odwrócić ten los i pójść w kierunku własnej definicji sukcesu?

rozmowa – wiem, trudno czasem po prostu pogadać, zwłaszcza z najbliższymi – rozmowa z moim własnym mężem była przerażająca – kłóciliśmy się i godziliśmy chyba z milion razy, wszystko oglądały dzieci – w końcu nauczyliśmy się siedzieć z dyskomfortem strachu, trudnych emocji wokół dużych finansów i wraz z milionpierwszym podejściem w końcu zaczęliśmy iśc w kierunku decyzji, oswajaliśmy się z nią, aż stała się normalna, a teraz patrzymy na nią z dumą, bo odcinamy kupony finansowe od tego zapakowanego w fakap sukcesu udanego flipu nieruchomościowego.

mentoring – gdyby nie wsparcie w programie Ann, nie mielibyśmy pojęcia, jak działać, jak policzyć naszą strategię, co nie dałoby nam takiej pewności, że wiemy, co robimy i nawet w totalnie niesprzyjającej ekonomicznej sytuacji w kraju, będziemy bezpieczni dzięki wiedzy, jak operuje rynek nieruchomości w dłuższej perspektywie. Jeżeli  – nie wiesz – jak my wcześniej – warto zainwestować, żeby wiedzieć – nie ma sensu boksować się z rzeczywistością samodzielnie!

zaufanie i szczerość – mimo, że czuliśmy, że rodzina i otoczenie  totalnie na opak odbiera naszą decyzję o sprzedaży, czuliśmy, że pod spodem jest troska i miłość. Wiedzieliśmy, że to moment na zaufanie sobie, aby pozwolić im zaufać nam. Teraz rozmawiamy dużo o tych transakcjach, zwłaszcza, że za nami zakupy działki, nieruchomości. Wiemy, że jesteśmy pierwszym pokoleniem w naszych rodzinach, które odważyło się na taką odpowiedzialność finansową i odklejenie od systemu – nie jest łatwo, ale da się, kiedy mamy w sobie szczerość do rozmowy na te trudne tematy i ufamy, że warto się nimi dzielić.

Mój wniosek?

Nawet, jeżeli wydaje mi się, że już tyle przeszłam, tak bardzo słucham intuicji, wraz z mężem i dzieciakami tak bardzo słuchamy siebie nawzajem, zamiast jakichś społeczych “musisz i wypada” – to i tak wpadamy w tę pułapkę życia czyjąś definicją sukcesu!

Każdemu się zdarza! 

Ale nie ma takiego momentu, kiedy nie da się kalibrować do tego, co gra Ci w duszy i zmieniać tego, gdzie jesteś tu i teraz! Nawet tak wielka decyzja, jak władowanie się w ogromny kredyt i utopienie masy oszczędności we wkładzie własnym jest “odwracalna”. Może też jesteś w punkcie, gdzie się zaplątałaś w nieswoje wizje szczęścia i sukcesu – piszę dzisiaj moją historię z 2023, by Ci dodać sił, że tu i teraz możesz zacząć to zmieniać!

Budzi się w Tobie refleksja, chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami? Pisz do mnie na agnieszka@opotki.pl z przyjemnością czytam i odpowiadam na wszystkie wiadomości.

Dzięki, że czytasz!

Zostawiam Cię z fotograficznym przeglądem magicznych chwil, które każdy z nas łapie telefonem w tym pędzie codzienności i zachęcam Cię:

Poprzeglądaj swoje fotki! Zobaczysz, że Twój rok też był MAGICZNY! Złap tę magię i nie pozwól jej uciec w zapomnienie! Ucz się od siebie, czerp z własnego doświadczenia i daj sobie luksus zatrzymania i podsumowania roku, by ten kolejny był jeszcze bardziej TWÓJ:

Dodaj poniższe grafiki do Pinterest!

W ten sposób nie zgubisz tego artykułu.

Jeżeli trochę mnie znasz, to już na pewno wiesz, że mastermind to wynalazek, który uwielbiam, i którego mocy radzę posmakować każdej przedsiębiorczej kobiecie. Jeżeli zaglądasz na te strony po raz pierwszy, to za chwilkę dowiesz sie, dlaczego pałam taką sympatią do mastermindu właśnie.

Jeżeli wolisz formę video, zapraszam do oglądania:

Mastermind na Zanzibarze – Jak to się w ogóle stało?

-> mąż obrażony – „No jak??? Zostawisz mnie z trójką dzieci samego? Mam słuchać gderania kumpli z pracy, jak to „puszczam” żonę samą w tropiki po „niewiadomoco”?! Przecież rodzice będą nam rozwód wróżyć przez najbliższą dekadę… itd.”

-> logistyka wyjazdu level master – szczepienia, pakowanie, ogarnianie rodzinki, żeby tutaj się nie pozabijała, jak mnie nie będzie, poradzenie sobie z toną ciężaru wyrzutów sumienia, że ich tak „zostawiam”… no i organizacja Handmade Biz Summit, naszej dorocznej konferencji w Oplotki w fazie najważniejszych decyzji)

-> moja głowa, która krzyczy: „Przecież nie możesz tak po prostu sobie polecieć na Zanzibar! Takich marzeń nie spełnia się ot tak sobie!”

I milion innych argumentów PRZECIW.

wszystkie w stylu „w D$^% Ci się poprzewracało!” 😉

NO WŁAŚNIE!

Pewnie to czytasz i uśmiechasz się pod nosem!

Znasz to?

Milion argumentów przeciw i tylko ten jeden ZA – dzikie marzenie!

Rajska plaża, ciepło, czysta woda, luksusowy hotel, obiadek pod nos… delfiny, żółwie, muszelki, rozgwiazdy, kokosy i mango na wyciągnięcie dłoni… i leniuchowanie w moim klimacie – czyli ciało chill-out-uje, głowa pracuje na najwyższych obrotach. Ale nie w trybie: „gdzie dzieci zabrać, żeby miały frajdę”, ale: „jak jeszcze OPLOTKI mogą wesprzeć przedsiębiorcze dusze! W jakim kierunku ten następny krok?”

* takie makramowe, szydełkowe dodatki można wypleść samodzielnie – w naszym kursie makramy oraz w kursie szydełkowania obok podstaw: od wyboru sznurka/włóczki po własne projekty, są również moduły z mocno letnimi inspiracjami.

WORKATION!

Czyli wakacje, gdzie nikt mi nie będzie wypominał, że jak przychodzi szalony pomysł do głowy… to biegnę do pokoju, odpalam laptopa i notuję jak szalona.

Gdzie znajdę babki, które tak, jak ja, kochają to, co robią i nawet na wakacjach kminią, jak jeszcze sprawniej działać.

Słowem – marzyłam o wakacjach od standardowego podziału praca-relaks, od standardowego rozumienia sukces/odpoczynek/marzenia/cele/sposób ich osiągania.

O wakacjach od utartych kolein.

O wolności do robienia rzeczy inaczej!

Kiedy Karolina wspomniała o mastermindzie na Zanzibarze – we mnie zaświergotało natychmiastowe TAAAK!

Nie znasz Karoliny?

Karolina to artystka, muzyk i doktorka z wykształcenia, dziś mentorka kobiecych biznesów online pokazująca jak opakować talenty i doświadczenie tak, by z powodzeniem sprzedawać je w sieci i czerpać radość z życia dzięki odzyskanemu tą drogą czasowi i dużo lepszym finansom…

Karolinę znam od dawna, jeszcze bliżej poznałyśmy się na pokładzie mojego mastermindu on-line, bo brała udział w aż trzech jego edycjach.

GRUPA TO POTĘGA:

Od negocjacji cen wycieczek, poprzez VIP-owskie stoliki w knajpach, bo jest nas więcej, aż po tworzeznie wokół siebie atmosfery: „tym paniom zaoferujmy więcej, bo są takie fajne i przyciągają innych” 😉

Nie zliczę gratisów, bonusów, dodatkowych atrakcji, ekstra przysług, które czekały nas za każdym razem, kiedy po prostu świetnie bawiłyśmy się w swoim gronie. To działało jak magnes na atrakcje, ludzi i przygody niedostępne dla każdego. Jakby nasza energia otwierała drzwi do podziemnego świata – co ciekawe potrafiłyśmy ją multiplikować będąc razem! Nawet podczas masażu, czy tatuaży henną kleiła się rozmowa 😉 (Choć my po polsku, lokalsi w Swahili i jedynym wspólnym mianownikiem był łamany angielski 😉) Lokalni usługodawcy zatrzymywali nas bonusami, dodatkowymi atrakcjami za free, aby tylko spędzić u nich jeszcze chwilę – nasze zachwyty pomagały innym turystom przełamać strach, barierę językowo-kulturową i po prostu zaufać, że warto… Najchętniej wspierałyśmy w ten sposób lokalne wycieczki po dżungli pełnej orientalnych przypraw i zwierząt oraz przedsiębiorcze masażystki 😉

CIĘŻKA PRACA

Ciężka praca…

niestety nie zawsze jest wynagradzana…

Ta kobieta codziennie siedzi w słonej wodzie i wydłubuje wodorosty ze specjalnych sieci, które stają się dostępne w czasie odpływu. Potem dostarcza do punktu skupu, skąd eksport płynie do najdalszych zakątków świata. Dostaje za tą robotę jakieś podle niskie kwoty i wraca do wioski gotować, prać, ogarniać dzieciaki, męża, malutki domek… i tak w kółko.

Miałam mentalny zgrzyt, kiedy wraz z naszą mastermindową grupką paradowałam w plażowym rękodziele przed obiektywem naszej fotografki, a potem siadałam do biznesowych sesji mastermind (czyt. pysznego obiadu świeżych owoców morza przy drinkach z mango przy stole z widokiem na ocean 😉) i nazywałam to pracą… ze świadomością, że moja „dniówka” to jakaś gruba wielokrotność jej dniówki…

Wniosek: Świat tak po prostu wygląda!

Nie ma co się obrażać na fakty, ale spróbować pracować tak, aby nie dać się zamknąć w klatce codzienności bez perspektywy zmiany. Co możesz zrobić dzisiaj dla siebie, aby katapultować się z tej słonej wody do mastermindowego stołu?

Ps. Jeżeli kupujesz kosmetyki z algami, to duża szansa, że mają w swoim składzie energię pracy takiej właśnie zanzibarskiej kobiety…

KLIENT JEST SUPERWAŻNY

A właściwie fakt, że go autentycznie lubisz 😉

Masaje, którzy w sezonie przylatują na Zanzibar, żeby sprzedawać ręcznie rzeźbione pamiątki z hebanu, mahonia,czy drobnych koralików z kości zwierząt tak dobrze opanowali specyfikę polskich turystów, że szybko wyspecjalizowali się na takiego właśnie klienta!

Zgadnijcie, jak jeden z nich nazwał swój sklep 😉

„Biedronka” 😄 😄 😄

No padłam!

Kiedy to zobaczyłam, to zgadnijcie, gdzie kupowałam pamiątki dla rodzinki?

Wniosek???

Tego po prostu nie da się udawać!

Autentyczna radocha z faktu, że Polacy kupują u niego, żartując na temat niskich cen, sprawiła, że niszuje się na wykrzykiwanie: „Cześć! Dzisiaj niska ceny 😜 ” i po prostu kradnie serca…

Paradoksalnie nie tylko Polaków!

NISZA! Nisza nie wyklucza innych klientów!

Przyciąga tych idealnych, ale jednocześnie przyciąga szczerością nawet tych, którzy wpadają „tylko pooglądać”… jak się możesz domyślić…  tłumek Polek przy palmowym straganie przyciągał wszystkie nacje… i sprzedawał po mistrzowsku energią tłumu.

Na Zanzibarze upewniłam się, że mastermind to format, który zrywa z tradycyjnym myśleniem „nauczyciel” i „grupa uczniaków” na rzecz kręgu złożonego z doświadczonych, kompetentnych kobiet, które mieszczą w sobie zarówno ogrom wiedzy i życiowego doświadczenia, jak i gotowość do otwarcia umysłu na perspektywę innych branż, sposobów pracy, dynamiki bycia.

Karolina z SUPERKOBIETY ONLAJNU uczestniczyła w moich on-line’owych mastermindach. Z powodzeniem mogę stwierdzić, że jest dla mnie mentorką organizowania mastermindów wyjazdowych. To tylko pokazuje, jak świetnie uczymy się od siebie nawzajem, a wchodzenie i wychodzenie z roli mentorki/mentee pomaga nam wspólnie wzrastać.

Ja pracuję długim (na tę chwilę półrocznym, w przyszłości – kto wie?- może nawet dłuższym) procesem on-line – ona laserowo kondensuje mastermindowanie podczas wyjazdu w miejsce pełne palm.

Żywy dowód, jak mocno moc wymiany wiedzy działa!

Upewniłam się, że moje biznesowe mastermindy on-line oraz AKADEMIA RĘKODZIELNIKA, jako programy, gdzie jest dużo mastermindowania – to obszar, na który będę jeszcze mocniej stawiać w działalności OPLOTKI.

Zaskakujące wnioski z moich tegorocznych wakacji:

-> Podczas luksusowego szaleństwa na Zanzibarze wydałam mniej (wliczając ekstra kiecki, pamiątki, jedzenie w hotelach z widokiem na ocean i picie drinków z kokosa, którego pan zrywał prosto z palmy i podawał za złotej – dosłownie! – tacy!) niż przez kilka dni nad Bałtykiem (dokładniej w Mielnie… ehh jedzenie, goferki, lodziki, warkoczyki, pierdoły dla dzieci w deszczowy jedyny dzień… a i tak mam wrażenie, że 4 dni słońca uratowały nasz budżet od wydawania więcej…) = jeszcze raz przekonałam się, że „nie stać mnie na polskie morze” ;P

(nie liczyłam biletów lotniczych na Zanzibar, bo to – wiadomo- jednak był inny koszt, niż trasa Poznań-Mielno autem)

-> warto zderzyć to, co robi się na co dzień z zuuuupełnie nowymi osobami – nagle zobaczysz siebie na nowo – ich oczami – i to było bezcenne! Zobaczyłam siebie łaskawiej, mniej krytycznie, doceniłam ogrom doświadczenia i realną ekspertyzę, z której tak łatwo czerpać, zobaczyłam swoje naturalne umiejętności jako coś niecodziennego, a nie „zwykłego”, jeszcze raz upewniłam się, że to, co robię to MOJE MIEJSCE i nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną.

-> nie ma co odkładać na potem – miałam oooogromnie dużo wątpliwości przed wyjazdem na Zanzibar – i teraz widzę, że to był po prostu STRACH… ale nie przed tym, że się coś nie uda… ja się panicznie bałam tego, że MOŻNA – tak po prostu odpocząć, tak po prostu spełnić marzenie, tak po prostu świetnie się bawić jednocześnie intensywnie pracując – zobaczyłam (ponownie), że to MY potrafimy być swoimi największymi „utrudniaczami”!

-> z tygodniowego mastermindowania na Zanzibarze przywiozłam masę wiedzy, wniosków, przemyśleń, narzędzi, rekomendacji i kontaktów, którymi będę się dzielić w swoich mastermindach, akademii, programach i kursach.

-> dzięki temu wyjazdowi odważyłam się na kilka ogromnych inwestycji w międzynarodowe programy i certyfikację, o której od dawna tylko myślałam i myślałam… wiem, że taki skondensowany mastermind dał mi bardzo dużo pewności siebie i tego też i Tobie życzę.

Masz pytania?

Chcesz wziąć udział w takim mastermindzie?

PISZ: agnieszka@oplotki.pl

Przypnij grafiki na Pinterest! Nie zgubisz tego wpisu!

Nierejestrowana działalność gospodarcza – często w oplotkowej skrzynce pojawiają się pytania związane z tym zagadnieniem. Wiadomo! Prawno – księgowe wymagania często nie są zbyt zrozumiałe dla zwykłych ludzi. Dlatego poprosiłyśmy o pomoc Justynę Broniecką – prelegentkę II edycji konferencji Handmade Biz Summit, aby rozwiała część wątpliwości.

Zapraszamy do lektury wpisu autorstwa Justyny.

Świat rękodzieła oferuje nie tylko satysfakcję tworzenia pięknych przedmiotów, ale także szansę na zarabianie. Czy wiesz, że istnieje sposób, aby legalnie zarabiać na swoich pasjach bez konieczności zakładania firmy? Nierejestrowana działalność gospodarcza (NDG) to opcja, którą warto rozważyć, jeśli chcesz przekształcić swoje rękodzielnicze umiejętności w źródło dochodu.

Jak zacząć legalnie zarabiać bez firmy w rękodziele

Rękodzieło stało się dziedziną o rosnącej popularności, a wiele osób odkrywa, że ich wyjątkowe umiejętności mogą przynosić realny zysk. Nierejestrowana działalność gospodarcza umożliwia legalne rozpoczęcie tego procesu bez konieczności zakładania oficjalnej firmy. Aby zacząć:

  1. Określ swoją niszę: Zastanów się, w jakiej dziedzinie rękodzielniczej jesteś najlepszy. Czy to biżuteria, ceramika, haftowanie czy coś zupełnie innego? Znalezienie swojej niszy pomoże ci skupić się na konkretnych produktach.
  2. Przygotuj ofertę: Wybierz produkty, które chciałbyś sprzedawać. Mogą to być unikatowe ozdoby, dekoracje czy praktyczne przedmioty. Upewnij się, że są one dobrze wykonane i spełniają oczekiwania klientów.
  3. Określ cenę: Dokładnie oblicz koszty produkcji oraz uwzględnij swoją pracę. To pomoże ci ustalić atrakcyjną cenę, która zarówno pokryje koszty, jak i przyniesie zysk.
  4. Promocja: Załóż konto na platformach społecznościowych lub twórz własną stronę internetową, na której pokażesz swoje produkty. Dzięki tym narzędziom możesz dotrzeć do potencjalnych klientów.
  5. Zysk. Rozliczaj swoje przychody za pomocą NDG bez konieczności rejestracji firmy. 

Jakie są zasady korzystania z NDG

Nierejestrowana działalność gospodarcza jest legalna, ale istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać. Główną zasadą jest to, że osoba prowadząca taką działalność nie jest przedsiębiorcą w rozumieniu prawa. Oznacza to, że nie ma prawa do korzystania z ochrony przysługującej przedsiębiorcom, takiej jak ubezpieczenie społeczne czy wynagrodzenie z tytułu urlopu.

Spełnienie dwóch warunków jest kluczowe, aby móc skorzystać z nierejestrowanej działalności gospodarczej (NDG). Pierwszym z nich jest utrzymanie swojego przychodu poniżej ustalonego minimum. Obecnie ta granica wynosi 75% minimalnego wynagrodzenia. W drugiej połowie roku 2023 minimalna płaca kształtuje się na poziomie 3600 złotych, więc Twoje dochody nie mogą przekroczyć kwoty 2700 złotych. W miarę wzrostu płacy minimalnej, wzrośnie również próg dochodów. Drugi warunek dotyczy historii działalności – jeśli nigdy wcześniej nie prowadziłeś działalności gospodarczej, albo prowadziłeś, to od zamknięcia tej działalności powinno minąć przynajmniej 60 miesięcy (czyli 5 lat).

Jeżeli spełniasz te dwa warunki, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś rozpoczęł swoją przygodę z NDG. 

Czy można rozliczać koszty w NDG

Tak, korzystając z NDG, możesz rozliczać pewne koszty związane z twoją rękodzielniczą działalnością. Mogą to być koszty materiałów, narzędzi, opakowań czy koszty promocji. Pamiętaj, że zachowanie dokładnej ewidencji jest kluczowe dla prawidłowego rozliczenia się z fiskusem.

Pamiętaj jednak o prowadzeniu dokładnych zapisów, aby móc odpowiednio rozliczyć się z fiskusem. Poprzez dokładny zapis mamy na myśli potwierdzenie poniesionego kosztu fakturą imienną. Bardzo ważne jest to, że w przypadku ewentualnej kontroli Twoimi kosztami mogą być zakupy, co do których nie ma żadnych wątpliwości, że są Twoje. Dlatego potrzebna jest faktura imienna, a nie zwykły paragon. 

W przypadku rękodzieła typowymi kosztami są: zakup materiałów, półproduktów, koszty reklamy, koszty domeny, czy utrzymania sklepu internetowego. Ale również koszty szkoleń, czy książek branżowych. 

Jak się rozliczyć z NDG

Rozliczanie z NDG jest mniej formalne niż w przypadku tradycyjnej firmy, jednak nadal wymaga odpowiedniej dbałości. Skorzystaj z formularzy podatkowych przeznaczonych dla osób prowadzących nierejestrowaną działalność gospodarczą. W nich uwzględnisz swoje przychody oraz koszty, a także zapłacisz podatek dochodowy.

Rozliczenie z nierejestrowanej działalności gospodarczej odbywa się rocznie na PIT 36. Wpisujesz do niego swoje przychody oraz koszty związane z NDG. Ważne jest to, że w trakcie roku nie opłacasz żadnych zaliczek na podatek PIT. Twoim obowiązkiem jest prowadzenie ewidencji przychodów i kosztów np. w excelu. Na koniec roku sumujesz je i wpisujesz do odpowiednich pozycji na PIT-36, który należy złożyć do końca kwietnia za rok poprzedni i wtedy też należy opłacić należny podatek. NDG rozliczamy wg progów podatkowych, a tym samym dochody do 120 tys rocznie będą miały podatek 12%, nadwyżka będzie podlegała pod podatek 32%. 

Nierejestrowana działalność gospodarcza to doskonała opcja dla pasjonatów rękodzieła, którzy chcą legalnie zarabiać na swoich umiejętnościach. Przy odpowiednich zasadach i rozsądnym podejściu możesz przekształcić swoje pasje w źródło dodatkowego dochodu. Pamiętaj jednak, że mimo mniej formalnej natury NDG, zasady uczciwości, jakości i prawa zawsze powinny być na pierwszym miejscu.

Justyna Broniecka

Przedsiębiorca, menadżer. Od prawie 10 lat właścicielka i twarz marki ZUS to nie MUS. Jej misją jest edukacja i uświadamianie klientów odnośnie systemu podatkowego Chce, aby przedsiębiorcy wiedzieli jakie są możliwości oraz z czym wiążą się poszczególne wybory. Przeszkoliła ponad 5 tys osób. Jest często zapraszana na konferencje, wykładowca w szkołach wyższych. Jej szkolenia i wystąpienia oceniane są jako praktyczne, użyteczne i ciekawe. Fanka logicznego myślenia oraz ułatwiania sobie życia.

Od prawie 10 lat członek międzynarodowej organizacji Toastmasters, gdzie doskonali swoje umiejętności przemawiania publicznego oraz zarządzania. Otrzymała tam najwyższy tytuł DTM (Distinguished Toastmaster). Prywatnie pasjonatka podróży, szczególnie do Afryki.

Jeżeli już wiesz, że nierejestrowana działalność gospodarcza może się sprawdzić w Twoim przypadku, ale potrzebujesz dodatkowego wsparcia skorzystaj ze specjalnie przygotowanego poradnika, który raz na zawsze rozprawi się z wszelkimi pytaniami i niejasnościami.

Poradnik Nierejestrowana działalność gospodarcza to książka przygotowana dla tych, którzy m.in. szukają sposobu na legalne rozliczenie dodatkowych przychodów poza swoją normalną pracą, czy okresem bycia na urlopie macierzyńskim/wychowawczym.

Dzięki niemu:

  • nauczysz się właściwie rozliczać przychody i koszty za pomocą NDG,
  • dowiesz się, jakie formalności będą dla Ciebie obowiązkowe,
  • dowiesz się, jak łączyć inne źródła przychodów z NDG,
  • otrzymasz wzór formatek i niezbędnych dokumentów do prowadzenia NDG.

A tak mówi o nim Agnieszka Gaczkowska:

„Z przyjemnością przeczytałam książkę o działalności nierejestrowanej. Napisana dostępnym językiem, w bardzo przejrzysty sposób wyjaśnia, co to działalność nierejestrowana, kto może z niej skorzystać i na co uważać podczas jej prowadzenia. Takiej pozycji od dawna brakowało na rynku. Najbardziej doceniam praktyczne przykłady, które w bardzo jasny sposób pokazują działanie przepisów dotyczących działalności nierejestrowanej w praktyce. Świetnie pokazany przegląd najpopularniejszych branż, które z tego rozwiązania fiskalno-prawnego mogą skorzystać. Strzałem w dziesiątkę są krótkie, ale treściwe rozdziały będące odpowiedziami na konkretne pytania. Oczywiście cieszę się, że będę ją mogła polecać klientom, z którymi pracuję nad fundamentami biznesu handmade.”

*Odnośniki powyżej są linkami afiliacyjnymi.

Nagranie prelekcji Justyny o nierejestrowanej działalności gospodarczej oraz wiele innych można było oglądać bezpłatnie w trakcie trwania konferencji Handmade Biz Summit 2023. Wciąż można jeszcze wykupić dostęp do tych materiałów i korzystać z nich aż do końca sierpnia 2024 roku lub zapisać się na listę osób zainteresowanych konferencją. Po szczegóły odsyłam na stronę konferencji – wystarczy kliknąć grafikę poniżej:

Stowarzyszenie Oplotki, kiedyś i dziś. Zobacz, jak wyglądała ta droga.

Miałam zamiar napisać krótki wpis o tym, jak szybko minęło te 5 lat od momentu, kiedy Stowarzyszenie Oplotki oficjalnie uzyskało wpis do KRS, ale …no nie mogłam!

OPLOTKI zaczęły się duuużo wcześniej i siłą rzeczy – im dłużej odświeżałam wspomnienia – choćby na oplotkowym Facebooku – tym bardziej wzruszałam się, jak to wszystko było “chwilę temu”…

A jednak! 

Początki Oplotki sięgają 2016 roku!

I dzisiaj postanowiłam – przy okazji świętowania oficjalnych 5 lat – Stowarzyszenia OPLOTKI – cofnąć się do początków i z ogromną wdzięcznością zaprosić Cię do tej sentymentalnej podróży pełnej ciepłych wspomnień. 

Mam taką tradycję: przyjmuję na każdy rok hasło przewodnie – i w tym tekście pomogły mi uporządkować strumień świadomości i ułożyć chronologicznie rok po roku…

No to nurkujemy!

W skrócieHasła na dany rok:

2018 – STRUCTURE

2019 – SCALE

2020 – GROWTH

2021 – VISIBILITY

2022 – SELF-CARE PRO

2023 – RINSE AND REPEAT

2016

Gdzieś w kwietniu 2016 założyłam oplotkowy profil na FB, najpierw to były produkty: koszyki, dywany, ozdoby świąteczne.

Masa produktów, masa świątecznych warsztatów.

(*klikając zdjęcia przeniesiesz się do wspomnień na Facebooku)

Elfy uwijają się jak mogą – dzieciaki pomagają mi pakować zamówienia produktowe:

Grudniowe warsztaty – na początku bardziej towarzysko jako wspólne dzierganie ozdób:

2017

Mała Lencia na wielkim zającu szydełkowym

Nasz internetowy sklep z produktami ruszył i to w kilku wersjach językowych: „dla znajomych znajomych”. Ten pierwszy był na zewnętrznej platformie sprzedażowej – dziś już z niego nie korzystamy. Wszystko znajdziesz w naszym oplotkowym sklepie

Moje dzieci testują wszystkie prototypy:

Nawet kaktusy:

To w 2017 powstały epickie, ulubione tematy warsztatowe takie jak mata do jogi i to historyczne video:

Dzieci + biznes:

Moje produkty w Kompozytorni – tak poznałam Karolinę Kizińską:

Dołączyłam do Sigrun.

Pierwsze wystąpienie n Rozwijalni Kobiet:

Pani Swojego Czasu opowiadała o Oplotki:

i nosi naszą biżuterię:

Założyłam grupę na FB Oplotki&Friends (wciąż działa i można dołączać)

Powstał pierwszy kurs szydełkowania on-line (i wyglądał zdecydowanie inaczej niż dzisiejsza wersja z ogromem filmów instruktażowych oraz inspiracji umieszczonych na nowoczesnej i wygodnej platformie kursowej)

Warsztat planowania z Sigrun (co roku od wtedy!!)

Masa warsztatów szydełkowania:

Bezpłatne tutoriale świąteczne – szydełkowe:

(omg jaka fryzura :PPP)

W grudniu 2017 – po raz pierwszy wzięłam udział w podcaście Sigrun: On- air coaching – episode 125 How to run a successful mastermind.

Oplotki 2018

Poznań Mentoring Walk – opowiadałam, o tym, że kocham warsztaty, ale tułaczka po knajpkach Poznania jest coraz bardziej uciążliwa, a warsztatów przybywa (choć uwielbiam te miejsca, do dziś wpadam np. do Kahawy nie tylko na Dzień Matki)

Projekt Pop-up:

ruszyłyśmy w wakacje:

Moje dzieci uczyły się oddychać rękodziełem:

Urodziny i obraz, który wylądował na mojej ścianie :

W międzyczasie pomagałyśmy lokalnemu deweloperowi promować osiedle (na którym wtedy szukałam mieszkania ;P)…

a oplotkowe prace trafiały do kolejnych domów:

Prowadziłam pierwsze szkolenia biznesowe dla twórców – dla miasta Poznań i szkolenia onlinowe (ale fryzura!! :P)

Jednocześnie sama również się szkoliłam -a tutaj z Sigrun nagrywałyśmy wywiad:

Ruszyła Oplotkowa Kreatywna Środa (nasz cykliczny post – nadal publikujemy go co środę i zapraszamy do dzielenia się tym, co wyszło spod rąk naszej społeczności):

Ruszył Podcast Oplotki:

I bywałyśmy na targach MTP:

Cieszyłyśmy się jak dzieci z pierwszych 3000 fanów:

W naszej pracowni odbyło się spotkanie autorskie i premiera „Pod powierzchnią” Edyty Niewińskiej:

https://fb.watch/mksgg5Vd_v/

Oraz Świąteczny targ Oplotki

Pierwszy raz promowałam 12 masterclassów Sigrun!

Stowarzyszenie Oplotki 2019:

To czas pierwszych edycji Akademii Rękodzielnika (wtedy jeszcze 3-miesięcznych!)

i warsztatów:

Oplotki na Wielkopolskim Kongresie Kobiet:

Dużo siedzenia przed komputerem i na balkonie – ciąża – więc rozwój Pinterest, wielu kursów biznesowych, wyzwań:

Tutaj o wycenie – temat, który regularnie wałkujemy do dzisiaj – ostatni raz w kwietniu tego roku ;P

Dzierganie w parku:

Masa odcinków podcastu oplotki (ciągle jeszcze cotygodniowo)

i Pyrcaster – współorganizacja:

Niezmiennie to rok on-line’owych mastermindów z inspirującymi przedsiębiorczyniami:

Napisałam wpis blogowy, który aktualizuję ochoczo do dziś – gdzie pochwaliłam się historią współpracy z Sigrun:

A potem wypad do Zurychu na konferencję Sigrun:

Obejrzyj relację na Facebooku: https://www.facebook.com/watch/?v=941444089572858

lub poczytaj na blogu: https://oplotki.pl/sigrun-live-relacja-z-edycji-2019/

W tym roku zaczęłyśmy powoli pracę nad naszym kanałem na Youtube.

Tradycyjnie – dużo było warsztatów – również tych on-line’owych

I stacjonarne handlowanko w Glinianej Kuli – Targ Dobra:

W grudniu zrobiłam podsumowanie ostatnich 10 lat i zobaczyłam, jak bardzo się zmieniam, a jednocześnie niektóre rzeczy są niezmienne… rękodzieło to jedna z tych rzeczy:

To pomogło mi z jeszcze większą klarownością skupić się na tym, co ważne w tak trudnym czasie pandemii.

Oczywiście znowu promowałam Sigrun i znowu z nią planowałam kolejny rok szalonych wizji dla Oplotki no i oczywiście 30go na świat przyszła Sarcia!

Stowarzyszenie Oplotki 2020

Na stałe weszły do tradycji konferencje Slow Business Online Grażyny Pawtel – Lorente, Jak Żyć w Necie Kasi Aleszczyk – do dzisiaj, co roku w nich biorę udział.

Podczas kwarantanny niemal tydzień w tydzień polecają się warsztaty Oplotki:

https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=532058257496024

https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=319793158981234

Również gościnne. Ewę Genge pewnie kojarzycie z konferencji HBS2022 – tak! Większość prelegentów znałam jeszcze z tych czasów! Kto powiedział, że w pandemii nie można było nawiązywać relacji ;P

Pandemiczne live’y i domówki on-line – czyli Piątunio z Oplotki:

Ależ się śmiesznie teraz ogląda! Kiedy uczyłam ludzi, co to Zoom, i jak go używać! A teraz? Kto nie zna Zooma??

https://www.facebook.com/oplotki/videos/2862986643795922

Wirtualny kongres kobiet:

#oplotki 29.03.2020 | Dzisiaj mam dla Was: WIELKOPOLSKI KONGRES KOBIET – WIRTUALNY: https://www.facebook.com/WielkopolskiKongresKobiet/… | By Oplotki | Facebook

Kiedy latem trochę pandemia odpuściła – dzierganie w plenerze np. w Szreniawie

Które promowałam oczywiście z małą Sarcią na ręku:

Makrama była wtedy naszym oczkiem w głowie. Powstał nowy box z materiałami, który do dzisiaj w ofercie:

Ruszyło też wyzwanie makramowy kwietnik, które teraz wchodzi w skład kursu o makramie:

Oczywiście kurs szydełkowania pod względem boxu pełnego materiałów nie pozostawał w tyle – wraz z kursem makramy do dzisiaj to nasze dwa najważniejsze punkty w ofercie dla miłośników twórczego spędzania czasu:

Dużo było dyskusji o wycenie rękodzieła i o legalnych aspektach sprzedawania – nasze dwa flagowce wiodły prym – kurs o wycenie i pakiet prawny od Ilony Przetacznik. Plus wywiady, webinary i dużo promowania legalnych aspektów biznesu handmade:

Ale również było sporo o dobrociach płynących z korzystania z Pinterest- co potem zaowocowało kursem, który aktualizujemy i sprzedajemy do dziś! Sprawdź Kurs Jak promować rękodzieło (i nie tylko) na Pinterest.

Warsztaty stacjonarne w maseczkach… wszyscy czuliśmy, że to nie to samo:

Projekt Rękodzieło Wczoraj i Dziś

Pierwsze kursy tworzone we współpracy – haft strukturalny, potem druty, biznesowo z Iloną

Masterclassy Sigrun + świąteczne tutoriale i prezenty, i oczywiście warsztaty:

Grudzień – pierwszy raz mastermind!

No i współpraca z Rossmannem – warsztaty dla dużych firm ruszyły pełną parą:

Zobacz to na Facebooku

Stowarzyszenie Oplotki 2021

Obok kreatywnej środy, w grafiku na dobre zagościły poniedziałkowe warsztaty i piątkowe update’y kampanii crowdfundingowej przerywane występami w mediach. Oj! Obfity to był rok! Obfity!

Przeprowadzka do większego mieszkania.

Epicka wizyta w DDTVN:

Zakończenie kampanii crowdfundingowej książki:

Wcześniej ukazała się cała seria postów „bohaterowie akcji crowdfundingowej, tu tylko niektóre z nich:

Gościnne wizyty w podcastach jak ten u Agi Zdunek:

Nasza Ania co poniedziałek robiła update-y, co też w Oplotki, bo działo się tyle, że ledwo nadążałyśmy z informacjami:

bo wtedy jeszcze wszystkie poniedziałkowe warsztaty robiłyśmy na FB, nie tylko te cotygodniowe, ale też te częstsze -przedświąteczne w formie videotutoriali 😉

Dużo było o promowaniu rękodzieła na Pinterest i trochę również o wycenie:

Ale też oczywiście dużo dyskusji „za kurtynką”, w ramach kolejnej edycji Akademii Rękodzielnika, która wystartowała we wrześniu.

Przebojem w naszą ofertę wkroczyły kursy: drutów, haftu strukturalnego i punch needle:

Zostałam ambasadorką projektu Handmade Youth:

TEDx Warsaw Women, wsparcie Sigrun w jej kampanii Kickstart i wywiad u niej:

I oczywiście biznesowy mastermind – ten format wkroczył na dobre do naszej rzeczywistości :):

Stowarzyszenie Oplotki 2022

Jeszcze w styczniu domykałam wsparcie dla mojej mentorki w jej kampanii KICKSTART.

Wałkowaliśmy temat legalnej sprzedaży rękodzieła z Iloną Przetacznik:

Do dzisiaj z resztą działają u niej nasze rabaty: na hasło oplotki w sklepie Legalny Biznes Online otrzymasz 10% zniżki (na wszystkie produkty z wyłączeniem indywidulanej obsługi, konsultacji oraz indywidualnych usług).

W marcu otworzyliśmy regularną sprzedaż książki Oplotki – po szalonej akcji crowdfundingu z 2022

Cotygodniowe warsztaty rękodzieło o 18.30 na żywo – ruszają na stałe na Youtube od tego roku:

a w czerwcu WARSZTATON:

Retreat u Sigrun i super wakacje – Tu tylko szczypta, więcej w podsumowaniu roku 2022:

Pierwszy weekend września – Drutozlot – dziewczyny zaprosiły mnie, żebym prowadziła to wydarzenie!

EPICKA pierwsza edycja konferencji HBS – wielka robota całego zespołu (w tym roku byłyśmy mądrzejsze i pracujemy nad kolejną edycją już od maja, żeby nie zrobić sobie powtórki z turbo-pracowitych wakacji)

Szkolenia Poznańskie Dni Przedsiębiorczości finansowane z budżetu miasta Poznań- pozwalają nam na przeprowadzenie bezpłatnych całodniowych szkoleń: znajdziesz je na naszej stronie Oplotki Tv

Moja mentorka Sigrun wydaje książkę i pisze w niej o mnie i Oplotki!

Na koniec roku o Oplotki w The Designer

No i definitywna decyzja – wracamy do starego mieszkania- sprzedajemy nasz wielki nowy apartament – tęsknimy za starym!

Tradycyjnie – promuję program Kickstart mojej mentorki:

i nasze bezpłatne warsztaty – jeszcze trochę słychać echo w dużym apartamencie…

Obejrzyj relację na Facebooku

Kolejny raz planuję rok z Sigrun tym razem również sama prowadzę kolejne dyskusje wokół podsumowania starego roku, by jeszcze lepiej planować przyszły – i tak seria Prawdziwa Cena Sukcesu po raz kolejny cieszy się wielkim zainteresowaniem

i otwiera kolejną edycję biznesowego mastermindu

Stowarzyszenie Oplotki 2023

Kontynuujemy warsztaty rękodzieła na żywo na Youtube co poniedziałek o 18.30.

Na konferencjach on-line’owych coraz więcej opowiadam o misji zarażania pozytywnym bakcylem rękodzieła OPLOTKI, ale też coraz odsłaniam kurtynkę zaplecza biznesowego – ruszam z mastermindem biznesowym ponownie w marcu (eksperymentalna edycja 3-miesięczna) i wypuszczam kurs o afiliacji po polsku i po angielsku

W lutym i kwietniu – dyskusja o wycenie rękodzieła – pomimo, że jest tak dobra, że miała być sprzedawana – na razie udostępniamy ją za free:

Biblioteka Rękodzielnika – wskrzeszamy stare lektury rękodzielnicze na YouTube

Kreatywna środa bije rekordy popularności:

Zbieramy plony prawie 5 lat regularnego cotygodniowego postowania tej zachęty do dzielenia się ze światem swoim rękodziełem.

Prywatnie… kupiliśmy działkę ROD i wróciliśmy do starego mieszkania. Sprzedaliśmy „nowe” aby kupić inne – inwestycyjne – pierwszy krok w kierunku „Handamde Hotel” 🙂

Chwilę po przeprowadzce zaczął się lipiec – czyli miesiąc świętowania!

Najpierw wypad mastermindowy na Zanzibar (OMG! Nie wierzę nawet teraz, kiedy to piszę!) W tym raju na ziemi uporządkowałam myśli i upewniłam się, że masa wiedzy i doświadczenia służy niezależnie gdzie, z kim, w jakich okolicznościach jestem. Poznałam biznesowe „żylety” i zobaczyłam ogrom wartości, którą się dzielę… ich oczami.

Było mi to ogromnie potrzebne.

Zrozumiałam, jak wiele już za mną, jak dużo mogę przekazać innym, ale jednocześnie, jak bardzo lubię iść dalej… Po prostu tak mam – nie potrafię spocząć. Zawsze jest coś do zgłębienia, odkrycia, przekazania innym.

Po powrocie od razu urlop z mężem i dzieciakami – od Mielna po rodzinkę na Śląsku. Podzieliłam się fotkami na moim prywatnym FACEBOOKU.

Po tym maratonie – oczywiście wróciłam do Poznania i zorganizowałam spotkania stacjonarne.

Był sabat zanzibarowych sióstr i wspomnienia wyjazdu przy malowaniu…

Był zlot oplotkowej społeczności w ramach świętowania 5 lat (formalnie 30 lipca dostaliśmy wpis do KRS) Stowarzyszenia.

urodziny oplotki

A na koniec rodzinne świętowanie moich urodzin ( dzień później skończyłam ostatnie „naście” przed 40-ką ;P )

Czuję pełnię.

Obfitość doświadczeń, bolesnych lekcji, radosnych tryumfów, pełnych refleksji zadum i pędu ku szalonej wizji OPLOTKI… wzrusza mnie do łez.

Jestem wdzięczna, że tu jesteś!

Bez Ciebie nie byłoby sensu wypuszczać tych niezliczonych pomysłów w świat!

A – letnie inspiracje -czyli nowe moduły w kursach szydełkowania, makramy i punch-needle już są.

A co dalej?

Stowarzyszenie Oplotki jest po to by wspierać rękodzielników i szerzyć bakcyla rękodzieła. Zaglądaj do podcastu (tam wywiady „z zaplecza” ), na nasz kanał Youtube, FB, IG, Pinterest... ale przede wszystkim, jeżeli stawiasz na SIEBIE – to wskakuj po wsparcie i społeczność do:

AKADEMII RĘKODZIELNIKA (dla przedsiębiorczych twórców handmade)

lub do

MASTERMIDNU (dla on-line’owych biznesów spoza branży rękodzieła)

Oba programy ruszą (jak co roku) we wrześniu – zaraz po naszej konferencji on-line HANDMADE-BIZ-SUMMIT.

A jeżeli chcesz podglądać mnie bardziej prywatnie – wskakuj na mojego osobistego FB, IG lub stronę www.

Albo po prostu napisz na agnieszka@oplotki.pl, co bierzesz dla siebie z tego wpisu 🙂

Uściski!

Agnieszka i zespół OPLOTKI

Wielki projekt – konferencja on-line dla rękodzieła – czyli przesuwamy granice tego, co możliwe w handmade…

EDIT:

Druga edycja konferencji online Handmade Biz Summit już we wrześniu 2023. Jeżeli rękodzieło to Twoje życie – również to biznesowe – i chcesz wiedzieć jak ulepszać i usprawniać swoje działania, by to co robisz, to co kochasz dawało satysfakcję Tobie i Twoim klientom, nie możesz przegapić tego wydarzenia.

Tak jak w zeszłym roku materiały konferencji będą dostępne bezpłatnie w trakcie jej trwania, będzie można również wykupić do nich dostęp. O wszystkich szczegółach będziemy informować na bieżąco.

Podobnie jak w zeszłym roku – tegoroczna konferencja otworzy Mastermind i Akademię Rękodzielnika – nasze półroczne flagowce.

Akademia Rękodzielnika jest dla Ciebie, jeżeli chcesz wznieść swój rękodzielniczy biznes na wyższy poziom. Mastermind– jeżeli chcesz zanurzyć się w biznesowe dyskusje na wyższym poziomie i dzięki temu wprowadzać innowacje, ambitne projekty i diametralne zmiany w Twojej dotychczasowej biznesowej działalności.

Koniecznie kliknij guzik poniżej i zapisz się na listę osób zainteresowanych Konferencją Handamde Biz Summit 2023:

Tu sprawdzisz jak będzie wyglądać tegoroczny harmonogram:

Jeżeli już wiesz, że to coś, co zdecydowanie pomoże na ścieżce rozwoju Twojego biznesu handmade (lub innego) to koniecznie zapisz się na listę powyżej. Wszytskie materiały konferencji dostępne są bezpłatnie podczas trwania konferencji.

Możesz również od razu skorzystać z opcji VIP – czyli dostępu do materiałów konferencyjnych do końca sierpnia przyszłego roku – bez pośpiechu, w dowolnym czasie i miejscu – wszystko zebrane na wygodnej platformie, plus pogłębienie wiedzy w formie dodatkowych spotkań na żywo, podczas których będziemy omawiać zagadnienia, które wskażą posiadacze biletów VIP.

Od 1.09.2023 ruszyła przedsprzedaż, która gwarantuje najniższą cenę – 197 zł.

Wraz ze startem konferecji cena pójdzie w górę, a potem znów po jej zakończeniu.

Poznaj bliżej naszych tegorocznych prelegentów:

Marianna Kijowska

U Kruszynki za piecem

Marianna jest absolwentką Akademii Rękodzielnika i z powodzeniem prowadziła warsztaty rekodzielnicze online w naszych progach. Stworzyła również kurs online o technice, która jest jej najbliższa. Jest inżynierem technologii drewna, ale przede wszystkim rękodzielniczką, niemal od urodzenia. Z pasji uczy wypalania na drewnie i stolarki.

Błażej Danielewicz

Błażej – co Ty pleciesz?

Błażej, co ty pleciesz? To pytanie, z pozoru niegrzeczne, jednak trafia w rodzaj pasji, której oddaje się bohater tego tekstu. Co więcej, jest jego znakiem rozpoznawczym – nazwą całego przedsięwzięcia. Błażej reprezentuje string art, czyli sztukę tworzenia obrazów z… nici. A gdyby komuś przyszła do głowy wątpliwość, że być może nić nie jest typowo męskim atrybutem, niech najpierw wbije 5000 gwoździków, pilnując odstępów i wysokości. Tyle właśnie zużył do stworzenia dotychczas największego dzieła – mapy świata o wymiarach 1,25×2,50m. Tworzył go przez trzy miesiące, a obraz wisi teraz w jednym z najwyższych wieżowców stolicy.

Wanda Felis

Sztuka Resetu

Artystka i edukatora. Stworzyła Sztukę Resetu dla zapracowanych kobiet. Prowadzi regenerujące plastyczne kursy online i warsztaty dla początkujących. Pokazuje, jak tworzyć przy własnym biurku „Rysunkowe Kapsuły Mocy” i jak przy użyciu najprostszych narzędzi wyhamować w codziennym pędzie i rozwijać plastyczną praktykę mindfulness. Motywuje do stawiania pierwszych kroków w rysunku abstrakcyjnym, akwareli i kolażu, do zabawy i do eksperymentów. Z wykształcenia prawniczka, w „poprzednim życiu” wiele lat przepracowała w bankach i instytucjach kultury. Kocha design, klimaty vintage i zwierzaki domowe 🙂

Joanna Tor-Gazda

Joanna D’Art

Z pasji i wykształcenia jest projektantką ubioru i menadżerką. Od 15 lat pracuje w branży mody odpowiedzialnej. Jest współtwórczynią programu rozwojowego dla kobiet – IdedoSiebie.pl, autorką książek, artykułów i krusów o tworzeniu stylu spójnego z osobowością i zasadami zero-waste. Jest też szczęśliwą żoną i mamą dwójki kreatywnych nastolatków, a od kilku lat hafciarką. Kocha przedłużać życie ubrań i nadawać im osobisty charakter za pomocą kolorowych ściegów i wzorów.

Marta Krasnodębska

Hakerki Sukcesu

Jest strategiem marki i biznesu online, autorką podręcznika Growth Hacking Framework, kursu Success Funnels i Growth Hacking Wideo 10x oraz 20 popularnych eBooków, które odniosły międzynarodowy sukces pod marką Hakerki Sukcesu. Pomaga kreatywnym osobom zbudować skalowalny biznes online oraz markę eksperta opartą na ich wiedzy i pasji.   W ciągu roku od powstania marki Hakerki Sukcesu stworzyła społeczność ponad 75 000 osób, a w jej szkoleniach i bootcampach strategii i technik growth hacking wzięły dziesiątki tysięcy osób z ponad 53 krajów świata.

Małgosia Klonowska

Małgosia Klonowska

Od 2018 roku pomaga kobietom budować biznesy ich marzeń. Jako coach mindsetowy i strateg biznesowy wspiera kobiety sukcesu w pokonywaniu własnych słabości oraz odkryciu własnego JA. Jej zaplecze zawodowe to ponad 20 lat pracy w sektorze handlowym – pracowała w działach sprzedaży, marketingu, zakupów – oraz 15 lat w zarządzaniu zespołem. Współpracując z małymi rodzinnymi biznesami, jaki i dużymi międzynarodowymi korporacjami, wisienką na torcie było prowadzenie własnego sklepu odzieżowego OSHA oraz stworzenie marki odzieżowej pod tą samą nazwą w Galway, w Irlandii. Na co dzień jest mamą dwójki dzieci, żoną, córką, przyjaciółką, siostrą.

Mava Targosz

Lisia Matka

Reżyserka filmowa, matka, która od kilku lat uczy łatwego odpoczynku. Nauczycielka jogi nidry – jogi, którą praktykuje się na leżąco, pod kocem i można nawet zasnąć! Udowadnia, że każdy potrafi odpoczywać i że jest to proste. Marzy o rewolucji odpoczynku, bo wtedy nasz świat stanie się lepszy.

Kasia Wilk

Katarzyna Wilk

Freelancerka, która pomaga markom rozwijać się w sieci, proponuje kierunki rozwoju oraz pomaga stworzyć język komunikacji do klienta. Pracowała jako Brand Manager oraz Marketingowiec. Uwielbia podróże i pracuje nad rozwojem swojego biznesu.

Justyna Broniecka

ZUS to nie MUS

Przedsiębiorca, menadżer. Od prawie 10 lat właścicielka i twarz marki ZUS to nie MUS. Jej misją jest edukacja i uświadamianie klientów odnośnie systemu podatkowego. Chce, aby przedsiębiorcy wiedzieli jakie są możliwości oraz z czym wiążą się poszczególne wybory. Przeszkoliła ponad 5 tys osób. Jest często zapraszana na konferencje, wykładowca w szkołach wyższych. Jej szkolenia i wystąpienia oceniane są jako praktyczne, użyteczne i ciekawe. Fanka logicznego myślenia oraz ułatwiania sobie życia. Od prawie 10 lat członek międzynarodowej organizacji Toastmasters, gdzie doskonali swoje umiejętności przemawiania publicznego oraz zarządzania. Otrzymała tam najwyższy tytuł DTM (Distinguished Toastmaster). Prywatnie pasjonatka podróży, szczególnie do Afryki.

Magda Kowiel i Marta Maruniewicz

Sislight

Sislight czyli Magda i Marta – siostry wspólnie tworzące markę świec sojowych, które powstają w domowej manufakturze w Poznaniu. Ich produkty to najwyższej jakości świece wegańskie, wykonane z zaledwie 3 składników: 100% naturalnego wosku sojowego, certyfikowanych aromatów oraz bawełnianych knotów. 30 kompozycji zapachowych ukrytych w kolorowych słoiczkach z polskiej huty szkła sprawią, że naturalne świece zapachowe Sislight będą urokliwym dodatkiem wnętrza Twojego domu.

Ola Gościniak

Jestem Interaktywna

Od 2015 roku pomaga kobietom z całej Polski w realizacji ich interaktywnych marzeń i osiągnięciu niezależności finansowej na własnych zasadach. Przeszkoliła już ponad 50 000 Polek. Pokazuje im, jak stworzyć stronę WWW od podstaw, jak założyć sklep internetowy czy rozpocząć biznes online. Z sukcesem tworzy zaangażowaną społeczność Jesteśmy Interaktywne.

Laureatka w XII edycji konkursu Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku w kategorii Przeciwdziałanie Wykluczeniu Cyfrowemu oraz LadyBusiness Awards w kategorii Przedsiębiorcza Kobieta to TY. Od 2018 roku w rankingu TOP20 wpływowych blogerów JasonHunt. Prelegentka i mówczyni na wielu branżowych wydarzeniach, m.in. I <3 Marketing czy Blog Conference Poznań, BusinessWoman Live.

Karolina Kizińska

Superkobiety Onlajnu

Mentorka kobiecych biznesów online. Jej misją jest wspierać kreatywne i przedsiębiorcze kobiety w budowaniu zyskownego biznesu w sieci. Wierzy, że każda kobieta może zmonetyzować swoją wiedzę i talent w internecie, budując bezpieczeństwo finansowe, realizując swój potencjał i przestając wymieniać godziny pracy na pieniądze. Autorka książki „Superkobiety Onlajnu czyli jak się spełnić w biznesie (online)”, programów, w których uczy jak z sukcesem tworzyć ekspercką markę, produkty digitalowe i automatyzacje – m.in. Akademii Superkobiet Onlaju, oraz Grupowego Półrocznego Programu Mentoringowego Premium: Women’s Online Business Academy. Po tym, jak w czasie pandemii stanęła u progu zamknięcia swoich biznesów stacjonarnych i udało jej się tego uniknąć dzięki przychodom ze sprzedaży kursów online, zdecydowała się pomagać kobietom przejść tą sama ścieżkę, którą ona przeszła. W roku 2022 wygenerowała niemal milion złotych ze sprzedaży produktów digitalowych – a klientki będące w programach Karoliny idą w jej ślady. Zmienia świat dzieląc się swoją historią i wiedzą jak zbudować biznes online, który realnie sprzedaje to, co wiemy.

Sylwia Stein

Zostań specką

Właścicielka agencji reklamowej 13design oraz marki Zostań specką. Miłośniczka WordPressa i SEO. Magik od CSS i HTML-a. Na co dzień tworzy strony www, sklepy internetowe, blogi, landing pages oraz platformy kursowe. Dodatkowo prowadzi własnego bloga, bardzo aktywną grupę na Facebooku Zostań specką, a także konsultacje, webinary, szkolenia i warsztaty, na których to dzieli się wiedzą z zakresu tworzenia stron www.

Jolanta Ambrożewicz

Jolanta Ambrożewicz

Trenerka biznesu, strateżka komunikacji i mentorka marketingu interakcyjnego opartego na relacjach. Doradczyni rozwoju osobistego. Wspiera klientów w rozwoju firm, poprzez wykorzystanie ich unikalnej osobowości i potencjału. Pomaga budować inspirujące marki, a ich twórcom dbać o równowagę i wspierający mindset, by prowadzić #BiznesBliżejSiebie i nie spotkać się z wypaleniem. Masterka narzędzia do badania wewnętrznej motywacji Reiss Motivation Profile® i konsultantka badania kompetencji, zachowań i stylów komunikacji DISC D3.

Kamila Miłkowska

Lazurowe Studio

Pomaga dobrać puzzle biznesu tak, aby tworzyły spójną całość z tym kim jesteś w swojej naturze. Korzysta z Human Design, aby pomóc Ci docenić swoją unikalność, stanąć w swojej mocy i zrzucić społeczne programy i powinności, które Cię blokują. Wierzy, że nie ma jednej recepty dobrej dla wszystkich a indywidualne podejście jest przyszłością i pomaga uniknąć wypalenia i kręcenia się wkółko. Wierzy, że biznes to coś więcej niż zarabianie pieniędzy i ma też dawać spełnienie na poziomie Duszy. W wolnych chwilach wycina i klei lub maluje tworząc własne kartki i pamiątki rodzinne handmade.

Grażyna Pawtel-Lorente

Slow Business Online

Mentorka i strateg biznesu online. Autorka ponad 60 mini-kursów, organizatorka wirtualnej konferencji online, w której 5 edycjach udział wzięło ponad 7000 osób. Założycielka Akademii Slow Business Online i podcastu o slow biznesie. Pomaga wrażliwym ekspertkom prowadzić spokojny i prosperujący biznes oparty na produktach cyfrowych, tak aby mogły pracować mniej, dbać o własną energię i zarabiać więcej, jednocześnie pomagając innym i realizując własną misję Prywatnie mama 2 nastolatków, żona Francuza. Mieszka w malowniczym mieście u podnóża Pirenejów.

Małgorzata Szoka

Dwa Słowa

Specjalistka od słów i marketingu, poliglotka. Uczy soloprenerki jak słowem otwierać portfele i szczypać za dusze klientów. Pracowała jako tłumaczka symultaniczna, konsultantka ds. mediów, naczelna kwartalnika, szefowa ds. PR’u i komunikacji w firmach takich jak UBS, Heineken, Philip Morris i konsultant ds. employer brandingu dla firm takich jak L’Oréal, Nestlé, Coca-Cola. Od listopada 2019 r., kiedy powstały Dwa Słowa, przeszkoliła ok. 5.000 osób (Content Flow Intro, Content Flow, Content Flow Maxi, Selling Flow, Szkoła Pisania dla Biznesu). Jej misją jest pomagać kobietom w pełni i autentycznie wyrażać siebie, oraz rozdmuchiwać ich kreatywność. Od kiedy zaczęła swój biznes w 2019 r. realizuje tę misję poprzez kursy, na których przedsiębiorczynie przełamują swoje blokady, rozpalają kreatywność i radość pisania.

Anna Papiernik

Zarządzaj skutecznie

Trenerka skutecznego zarządzania biznesem, menedżerka biznesu i menedżerka projektów. Wspiera przedsiębiorców w budowaniu biznesu opartego na solidnych fundamentach, pomaga układać procesy i wdrażać Asanę.

Magdalena Kowalska

U Stefana – Hurtownia Dodatków Krawieckich

Pokazuje, że branża dodatków krawieckich i pasmanterii może mieć szerokie zastosowanie. Wspiera polski Handmade oraz rękodzieło na wielu płaszczyznach, nie tylko w odniesieniu do branży krawieckiej. Uważa, że firma to ludzie, z którymi razem tworzysz zespół i tylko wspólnie możesz osiągnąć sukces.

Magda i #teamustefana: zaopatrują sklepy, marki modowe, firmy w dodatki krawieckie i pasmanterię, prowadzą sprzedaż hurtową i detaliczną stacjonarnie w Poznaniu oraz online na terenie Polski i świata, pomagają w zatowarowaniu Twojej pasmanterii, współpracują z projektantami mody, producentami odzieży, markami modowymi, agencjami reklamowymi, szwalniami, krawcami, tapicerami, szkołami szycia etc., rękodzielnikom pomagają rozwijać pasję do Handmade’u oraz pokazują, że można prowadzić biznes w oparciu o rękodzieło (jeżeli masz pasję, którą chcesz się podzielić, uczysz rękodzieła, u nich możesz zorganizować warsztaty kreatywne z każdej dziedziny). Działają na polskim rynku ponad 33 lata jako drugie pokolenie rodzinnej firmy z tradycjami. Zapewniają fachową pomoc, obsługę oraz jakość oferowanych produktów i usług.

Agnieszka Werecha-Osińska

Foto do Kwadratu

Od 20 lat nie rozstaje się z aparatem. Zaczynała od fotografowania własnych produktów na potrzeby aukcji internetowych i sklepu na Etsy. Dziś oferuje sesje produktowe kreatywnym i przedsiębiorczym kobietom,które tworzą świetne produkty, chcą pokazywać je światu, a przede wszystkim, skutecznie sprzedawać. Co więcej Agnieszka uwielbia przekonywać kobiety, że są fotogeniczne. W ramach sesji biznesowych fotografuje pełne pasji biznesmenki, freelancerki oraz influencerki, które pragną wykreować markę osobistą lub odświeżyć swój wizerunek w internecie.

Agnieszka Zalewska

Legalnie na onlajnie

Prawniczka z przedsiębiorczym zacięciem. Napędza ją praca z przedsiębiorczymi kobietami, które mimo strachu realizują pomysły i budują swoje biznesy marzeń. Na co dzień, w ramach Legalnie na onlajnie, wspiera przedsiębiorczynie internetowe (głównie kobiety), usuwając spod ich nóg kruczki prawne i odczarowując prawnicze bla bla bla… Edukuje, konsultuje, pisze i negocjuje umowy, przygotowuje regulaminy do sklepów internetowych, rejestruje znaki towarowe, ogarnia RODO, legalne mailingi i sprzedaż, a także prawa autorskie i konsumenckie. A czasem też… dodaje odwagi i trzyma za rękę. Ma z tego ogromną radość i satysfakcję. Pomagając właścicielkom małych biznesów online, sama ładuje baterie.

Eliza Anna Galon

Ebooknijto

Pomaga swoim klientom zarabiać na ich eBOOKach i książkach. Stworzyła księgarnię eBOOKnijTO.com.pl, by promować autorów i ich eBOOKi. Wspiera przedsiębiorców w ich rozwoju biznesowym, dzięki sprzedaży i promocji ich e-booków i książek na platformach sprzedażowych (empik, allegro, apple books, amazon i kilkaset innych). Jest partnerką wydawniczą EMPIK. Z jej wsparciem możesz stworzyć, wydać i sprzedać swojego własnego e-booka lub książkę, a także poznać tajniki budowania marki i rozwoju biznesu online za pomocą e-booka. Możemy pracować podczas konsultacji lub mentoringu. Stworzyła kilka produktów dla autorek, w tym: „Jak napisać, wydać, sprzedać i wypromować e-booka z sukcesem” i „150 sprytnych sposobów na promocję Twojego ebooka i ksiażki”. W ciągu ostatniego roku wprowadziła prawie 100 eBOOKów i książek do EMPIK i KILKUSET innych księgarni? Twój ebook i książka też mogą tam być. Kocha pisać i pracować przy dobrej kawie w Starbucks.

Halina Bartoszek Rosa

Designer

Lider, ekspert w cyfryzacji, autorka, współautorka, publicystka, wydawca poradników, redaktor naczelna międzynarodowego, artystyczno-kulturalnego magazynu DESIGNER, Ambasadorka Kobiet Biznesu, Ambasadorka Dziedzictwa Narodowego Polonii Świata, członek stowarzyszenia Dziennikarzy RP, artystka, malarka, projektantka opatentowanych wzorów tekstylnych i tkanin autorskich, projektantka nowoczesnych strojów z akcentami folkowymi: halinarosadesign.se, promotorka kultury regionalnej podhalańskiej, polskiej i skandynawskiej. Działaczka i organizatorka wydarzeń polonijnych. Prezes Fundacji Wspierania Kultury i Współpracy Międzynarodowej im. Haliny Rosa. Prezes d/s marketingu w fundacji Dance Vision World, gdzie powstaje nowy projekt promujący sport taneczny i kukturę fizyczną. Na stałe mieszka w Sztokholmie, gdzie rozwija swoje zainteresowania. 

Iwona Madej

iwonamadej.pl

Coachka, trenerka holistycznej pracy z ciałem, terapeutka transpersonalna, mentorka. Pracuje z wrażliwymi kobietami, które pragną odważnie wnosić do świata dary swojej duszy. Jej największe dary to umiejętność głębokiego słuchania, odczuwanie energetyczne oraz podążanie za intuicyjnym prowadzeniem. Pracuje ze swoimi klientkami na głębokim poziomie – potrafi z lotu ptaka zobaczyć niesłużące wzorce i schematy działania oraz odnaleźć ich źródło i pracować na poziomie przyczyny a nie zaleczać „objawy.” Dzięki temu praca wewnętrzna przekłada się na realna zmianę w życiu. Ma również bardzo konkretne supermoce: jako eneagramowa szóstka widzi, co nie działa i wymaga zmiany a jako piątka w Human Design daje praktyczne rozwiązania i odpowiedzi potrzebne na tu i teraz. Pracując z nią na pewno doświadczysz połączenia tych 2 pozornie przeciwstawnych jakości: akceptacji, miłości, otwartości serca i konkretnych praktycznych rozwiązań koniecznych do tego byś mogła robić kolejne kroki w kierunku sukcesu pisanego sercem. W pracy z klientkami czerpie z ucieleśnionego doświadczenia własnej wieloletniej transformacji oraz umiejętności zdobytych podczas licznych szkoleń m.in.: Body Psychoterapy Training (Selfinstitute – Anna Pączka), Fundamentalne elementy pacy z ciałem (Instytut Terapii Tańcem i Ruchem – Iba), Kurs świadomości ciała, emocji, relacji wg metody Laban Bartenieff (Agnieszka Sokołowska), Holistyczne Studia Transpersonalne (Master Your Life dr Izabela Kopaniszyn), Kurs czytania Kronik Akashy u Gabrielle Orr, Terapia skoncentrowana na rozwiązaniach (TSR I)- Centrum Rozwiązań

Magdalena Kosak

magdalena.kosak.pl

Kieruje się do kobiet, które chcą poczuć spokój umysłu, rozluźnienie w ciele i nawiązać głęboki kontakt ze sobą, by z nieustraszonością działać w świecie dla siebie i dla innych. Do kobiet, które czują i rozumieją, że ciało i umysł są nierozdzielne. Które wybierają proste i sprawdzone metody, łatwe do włączenia w rytm dnia, nawet przy napiętym grafiku. Które są gotowe regularnie, małymi krokami osiągać swój cel. Tworzy programy online, których rdzeniem jest joga tybetańska. Jest zwolenniczką budowania wspierających nawyków, bo to one mają moc zmieniania życia.

Radka Kluczkowska

Frozen Keys

Jest połową duetu Frozen Keys, który współtworzy ze swoją przyjaciółką Olą. Dziewdczyny z tego duetu są zakochane w szydełkowaniu i rok temu podjęły decyzję o stworzeniu i rozwoju własnego biznesu. Obecnie tworzą głównie torebki i chusty, ale podejmujemy również inne wyzwania (szczególnie te dziwne, albo z pozoru niemożliwe). Chętnie odpowiadamy na potrzeby naszych klientek, dostosowujemy produkty do indywidualnych potrzeb. Znajdziecie je na Pakamerze oraz Etsy

Nie zabraknie oczywiście:

Agnieszka Gaczkowska

oplotki.pl

Architekt ze słabością do rękodzieła. Zafascynowana polskim handmade stworzyła od zera markę Oplotki – ekosystem dla fanów i twórców rękodzieła. Zgodnie ze swoją misją zaraża bakcylem rękodzieła poprzez kursy i warsztaty online dla firm i osób indywidualnych. Chętnie dzieli się swoją wiedzą i aktywnie wspiera twórców handmade w kursach i programach rozwojowych. Prowadzi biznesowe grupy mastermind. Wierzy, że można osiągnąć sukces na własnych zasadach, co opisała w książce “Oplotki. Sukces handmade”. Niedawno spełniła swoje marzenie o wystąpieniu na „czerwonej kropce” podczas TEDx Warsaw Women. Prywatnie mama trójki i pasjonatka snowboardowych wypraw z mężem.

Tego wydarzenia nie możesz przegapić!

Handmade Biz Summit 2023

Poznaj naszych partnerów:

A jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak wyglądała pierwsza edycja, skąd pomysł na tę konferencję to zapraszamy do lektury tekstu poniżej.

Rękodzielnicze stowarzyszenie… czyli mini-korpo

W poprzednim wpisie: Jak założyć stowarzyszenie rekodzielnicze – 4 lata historii wspominałam o świętowaniu czwartej rocznicy Oplotki, czyli między innymi o ogromnym projekcie, nad którym pracujemy w ramach tegoż właśnie świętowania, czyli konfernecji online kryjącej się pod nazwą HANDMADE BIZ SUMMIT.

Ale zanim zanurzymy się w konkrety samej konferencji, kilka słów o tym, jak w ogóle wpadłam na ten pomysł.

Tradycyjnie, możesz również posłuchać:

Konferencja dla rękodzieła! Tego pomysłu by nie było, gdyby nie pewien wyjazd

Na przełomie czerwca i lipca wraz z mastermindowymi koleżankami i biznesowymi partnerkami postanowiłyśmy się spotkać. Nie tylko kawki, wspólne obiady lub wypady „na żywo”, żeby w końcu porozmawiać poza zoomem, ale przede wszystkim dłuuugie rozmowy, o tym DLACZEGO robimy to, co robimy. Udało się nawet spotkanie z moją długoletnią mentorką Sigrun.

Wiele razy Ci o niej pisałam (choćby w artykule o jej online MBA – SOMBA co to takiego), ale od czasu, kiedy ostatnio widziałyśmy się na żywo minęły prawie 3 lata! Przyznam, że wspomnienia sprzed pandemii o jej konferencji w Zurychu, podczas której odbierałam nagrodę, hasałam w siódmym miesiącu ciąży po scenie i dostałam od niej wyzwanie: „A czemu nie opowiesz o Oplotki na dużej scenie?!? Przecież o Waszej misji powinny usłyszeć miliony!”

Bez tego motywacyjnego kopniaka w 4 litery pewnie nie odważyłabym się na TEDx Warsaw Women

Z tego powodu też, nie mogłam się doczekać tegorocznego spotkania na żywo. Zwłaszcza, że miało się odbyć w malowniczych Alpach, w kameralnej, zaledwie 15-osobowej grupie najbliższych. Nie wyobrażałam sobie również odmówić przyjemności świętowania książki! Właściwie książek, bo nie tylko tej mojej, ale również tej, w której moja mentorka opisała swoją metodologię – jak tworzyć epickie kursy on-line, w której na dodatek nie zabrakło wzmianki o Oplotkiach (Mówię o książce KICKSTART – znajdziesz ją tutaj – serdecznie polecam, jeżeli myślisz na poważnie o stworzeniu kursu on-line)

Oprócz potężnej dawki mastermindowania na łonie natury… przyszła do mnie klarowność.

Biznesowa konferencja on-line dla rękodzieła

TAK! Potrzebujemy czegoś WIELKIEGO, co wyrwie nas z myślenia o kryzysie, inflacji, nadchodzącej zimie i groźbie ponownego lockdownu. POTRZEBUJEMY się spotkać!

Wiedziałam, że w tak niepewnych czasach, konferencja stacjonarna nie ma wielkiej racji bytu. Tym mocniej trzymam kciuki za Drutozlot – wspominałam, że wraz z cudownymi organizatorkami poprowadzę to wydarzenie ze sceny – bo mam poczucie, że początek września to ostatni moment, kiedy będzie można się bezpiecznie spotkać, bez strachu o zdrowie swoje, czy bliskich….

Od razu zapadła więc w Oplotki decyzja, że to wyjątkowe, pierwsze w swoim rodzaju spotkanie społeczności HANDMADE zrobimy ONLINE!

To właśnie HANDMADE BIZ SUMMIT 2022 otworzy tegoroczną edycję AKADEMII RĘKODZIELNIKA (dla tych, którzy prowadzą lub chcą prowadzić biznes w branży handmade) I moje BIZNESOWE MASTERMINDY (dla tych, którzy choć spoza branży rękjodzielniczej, chcą z mojego doświadczenia biznesowego czerpać na bardziej zaawansowanym poziomie).

Oj będzie się działo – i zdecydowanie warto być na żywo!

To właśnie ta konferencja dostarczy masę wiedzy na temat tego, jak zacząć lub wznieść na wyższy poziom TWOJĄ działalność rękodzielniczą. To również tutaj zrobimy przegląd producentów i hurtowników z branży i podzielimy się smakowitymi rabatami na materiały dla handmade!

Pełną listę prelegentek oraz tematów, które omówimy podczas tegorocznej, pierwszej, ale z pewnością nieostatniej edycji znajdziesz poniżej.

Startujemy 5 września i aż do 9go września codziennie udostępnimy dla Ciebie serię nagranych wcześniej super-skondensowanych rozmów naładowanych merytoryczną treścią.

To wszystko BEZPŁATNIE na żywo (5-9 września), będzie jednak możliwość wykupienia dostępu do nagrań!

Koniecznie powiedz o tej konferencji koleżance! Na pewno Ci podziękuje!

Sprawdź szczegóły tegorocznej edycji Handmade Biz Summit

Pomimo, iż jeszcze wciąż lato, czas wakacji, to szalony pomysł jakim jest konferencja on-line dla rękodzieła nabiera realnych kształtów. Nagrania wywiadów z prelegentkami, wyzwania technologiczne i logistyczne – podejmujemy ten wysiłek po to, aby branża handmade mogła wzrastać. Jeżeli myślisz o prowadzeniu swojego biznesu lub już go prowadzisz, ale wiesz, że chcesz wznieść go wyżej – nie możesz tego przegapić.

Zobacz agendę:

Poznaj bliżej prelegentki, które w tegorocznej edycji podzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem w trakcie trwania Handmade Biz Summit:

Agnieszka Zdunek

Jestem Zielona

Motywuje kobiety do przejścia na zieloną stronę życia małymi krokami i w ich tempie. Tworzy dla siebie i uczy innych, jak robić naturalne kosmetyki, mydła, środki czystości i świece sojowe. W jej warsztatach i kursach wzięło już udział ponad 5 tys. osób. Jest edukatorem ekologicznym. Działaczką społeczną i założycielką dwóch ogrodów społecznych. Prowadzi Pracownię Boruja – Centrum Edukacji Ekologiczno – Społecznej. Jest Prezeską Fundacji Inspirator oraz ekspertem Komisji Europejskiej w zakresie działań społecznych.

Aleksandra Żórawska

Handmade You(th)

Prezes zarządu Fundacji Semper Art, wieloletni działacz sektora NGO. Absolwentka kilkudziesięciu certyfikowanych szkoleń związanych z problematyką trzeciego sektora, w tym m.in. o tematyce zarządzania organizacją, zespołem i zarządzania projektem. Pomysłodawczyni i główny koordynator pierwszego, ogólnopolskiego programu doradztwa dla ngo`sowej branży kreatywnej, pn. Kreatywne NGO. Specjalista w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych dla III sektora.

Danuta Rolinger-Bednarska

Rolinger PR

Szefowa butikowej agencji Rolinger PR, strateżka komunikacji i doświadczony PR-owiec. Autorka programu online „Podbij media! Niech świat o Tobie usłyszy!”, mentorka w Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet. Od dziesięciu lat pracuje w branży PR, od sześciu lat prowadzi własną agencję, w której wspiera liderów, ekspertów i małe biznesy. Absolwentka Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim, w ramach których uzyskała tytuł magistra psychologii. Autorka licznych publikacji w mediach branżowych.

Monika Melkowska

Pasje Mony

Jest rękodzielniczką i trenerką mentalną. Jej misją jest tworzenie przestrzeni, gdzie kreatywność uspokoi Twoją duszę. Chce dawać spokój, budząc Twoją kreatywność. Chce poprzez rękodzieło uczyć rozplatania życiowych splotów. Podczas swoich warsztatów wspiera kobiety w ich rozwoju, w dążeniu do celu. Pracuje nad kobiecą pewnością siebie i pokazuje jak podnosić samoocenę. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Marta Szaduro

Zespół Oplotki

Z wykształcenia – archiwistka, do niedawna – asystentka zarządu w korporacji, dziś – wirtualna project managerka wspierająca małe, ambitne biznesy. Od 16 już lat niezmiennie – zapalona dziewiarka. Pod szyldem Zaklinacz Splotów prowadzi domową manufakturę miękkości, gdzie powstają czapki, opaski, kominy, chusty, szale, swetrzyska… Wszystko, co ciepłe. Od 2020 roku zaraża bakcylem rękodzieła razem z Oplotki – prowadzi warsztaty i uczy dziergania od podstaw. Autorka kursu online robienia na drutach “Druty – to proste!”

Martyna Brzozowska

Zrób Mi Mamo

Z wykształcenia i zawodu analityk, z zamiłowania rękodzielniczka od kilku lat zakochana w szydełku i drutach. Mama trzech urwisów. I jako mama czuła ogromną potrzebę stworzenia  czegoś wyjątkowego, czego nie kupuje się  w sklepie, co będzie niepowtarzalne i od początku do końca stworzone dla małej istotki. Tak powstał jakiś czas temu pomysł zrobienia Misia na szydełku. Od tego czasu zmieniło się wiele. Radość i duma zadowolonych klientek sprawiły, że dziś w ofercie Martyny już nie tylko Miś, ale zestawy (również na druty!), które prowadzą krok po kroku na kolejne poziomy dzierganej pasji.

Agnieszka Werecha-Osińska

Foto do Kwadratu

Od 20 lat nie rozstaje się z aparatem. Zaczynała od fotografowania własnych produktów na potrzeby aukcji internetowych i sklepu na Etsy. Dziś oferuje sesje produktowe kreatywnym i przedsiębiorczym kobietom,które tworzą świetne produkty, chcą pokazywać je światu, a przede wszystkim, skutecznie sprzedawać. Co więcej Agnieszka uwielbia przekonywać kobiety, że są fotogeniczne. W ramach sesji biznesowych fotografuje pełne pasji biznesmenki, freelancerki oraz influencerki, które pragną wykreować markę osobistą lub odświeżyć swój wizerunek w internecie.

Ilona Przetacznik

Legalny Biznes Online

Łączy w sobie wiedzę i umiejętności radcy prawnego, project managera oraz lean lidera. Uczy przedsiębiorców i spółki, na co zwrócić uwagę podpisując umowy oraz pokazuje legalną stronę prowadzenia biznesu, szczególnie w Internecie. Lubi konkret i stroni od prawniczego „ą-ę”. Jej misją jest walczyć z chaosem prawnym w Polsce i dawać przedsiębiorcom rozwiązania do sprawnego i skutecznego prowadzenia firmy w polskiej rzeczywistości. Tak, aby zarabiali! Sama jest przedsiębiorcą i prezesem zarządu spółki z o.o., prowadzi biznes online, platformę subskrypcyjną, zarządza pracownikami i projektami. Inwestuje w nieruchomości oraz uczy się giełdy i funduszy ETF. I sama spotyka się z problemami Klientów. I rozwiązuje je szybko i skutecznie.

Eliza Klonowska

Made by Jaga

Spełnia wełniane marzenia – dzierga ręcznie odzież i akcesoria, tworzy też sweterki dla psów. Uczy dziergania osoby początkujące. Jest autorką e-booków „Druty w dłoń” przeznaczonych dla osób, które chcą się nauczyć robić na drutach. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Alicja Cieślikowska-Maciak

starlation.art

Pozytywnie zakręcona na punkcie makram, żywic i kamieni. Ciągle odkrywa nowe techniki, a łączenie ich ze sobą sprawia, że jej praca to niekończący się eksperyment. Inspiracje czerpie z gwiazd, morza i tego co nas otacza. Prywatnie miłośniczka kawy, zakochana w swoim malamucie, Alpach i saksofonie. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Ewa Genge

Skarbiec Ewy

Totalna optymistka, kochająca kolory, kreatywność i niekończącą się możliwość tworzenia.

Przygodę z rękodziełem zaczęła od hobby jakim była biżuteria sutasz. Z czasem stała się ona źródłem bardzo przyjemnej pracy. Z czasem dołączyły kursy online, warsztaty, sklep z produktami rękodzielniczymi, obecnie projektuje i szyje torebki, które dzięki swoim kolorom i wzorom nie są jedynie praktycznymi dodatkami a pięknym i ważnym uzupełnieniem stroju. Prywatnie mama dwójki, radosnych dzieci, kochająca kawę i z głową pełną kolejnych pomysłów.

Maria Nowak-Szabat

Agni Ajurweda

Wkłada serce w to, żeby Ajurweda była zrozumiała i dostępna dla każdego. Jest nauczycielką Ajurwedy, terapeutką i psycholożką. Pomaga kobietom skorzystać z Ajurwedy w życiu osobistym i zawodowym. Od 2013 roku wspólnie z mężem Michałem prowadzi Agni Ajurweda. Jest mamą Jagódki i Kazia. Ajurweda jest tym, czym żyje na co dzień.

Anna Mikołajczyk

Złap zajączka

Z wykształcenia jest chemikiem i pracuje w laboratorium toksykologicznym. ale gdy tylko z niego wychodzi, zmienia się w rękodzielniczą pasjonatkę. Nie jest jej obce szydełko, sznurek do makramy, koraliki toho ani technika decoupage. Teraz szyje łobuzy-zajączki, które często sprawiają jej nie lada psikusy! A ponadto w swoim kursie online również innym pokazuje krok po kroku, jak uszyć sobie zajączka. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Kasia Rutkowiak

Pivot to Happiness

Większość dorosłego życia spędziła w Danii, gdzie na świat przyszła trójka jej dzieci, a ona zakochała się w skandynawskim stylu – tak we wnętrzach jak i w sposobie życia. Jesienią 2014 roku wróciła do kraju, gdzie stworzyła polsko-skandynawski dom. Na swoim blogu opisuje i pokazuje wszystko, co ją urzeka oraz inspiruje. Poza blogiem Kasia pracuje także z kobietami, którym pomaga budować pewność i eliminować strach, aby bez skrupułów wprowadzały zmiany w swoim życiu i biznesie.

Anna Kupisz

Firma jest kobietą

Kobieta biznesu, która od 15 lat z sukcesem buduje własne firmy w sektorze edukacyjnym, IT nie tylko w Polsce lecz również zagranicą. Jest związana również z branżą beauty i nieruchomości. Jest Prezesem Zarządu brytyjskiej spółki Softway LTD, Prezesem Zarządu Fundacji z Inicjatywą, Prezesem Zarządu Softway Polska sp. z o.o.. Spełnia się jako ekonomista, psycholog, negocjator czy audytor. Jako Strateg Biznesowo-Finansowy oraz Mentor pracuje z przedsiębiorczymi kobietami z całego świata nad poprawieniem dochodowości ich biznesów. Wierzy, że zakładamy i prowadzimy własne firmy nie po to, żeby walczyć o przetrwanie, ale po to, żeby móc żyć naprawdę, spełniać swoje misje życiowe i marzenia. Ania umożliwia kobietom gigantyczną zmianę w sposobie postrzegania, podejścia oraz prowadzenia ich biznesu.

Kasia Krasucka

kasiakrasucka.com

Mentorka Wewnętrznej Przemiany. Mieszka w Danii i posługuje się na co dzień 3 językami (duńskim, polskim i angielskim). Mentoring i nauczanie języków od zawsze były jej pasją; na co dzień pomaga innym w odzyskaniu poczucia wartości; uczy jak przekraczać swoje własne bariery oraz zidentyfikować i pozbyć się schematów, które nas blokują, obniżają naszą pewność siebie i blokują nasz rozwój. Jest autorką popularnych kursów online, między innymi kursu “Uwierz w Siebie”, który stał się inspirującym momentem przełomowym w życiu wielu kobiet.

Kasia Małkowska

Montownia Rękodzieła

Absolwentka Akademii Rękodzielnika.

Zapalona pasjonatka wszelkich form szydełkowania i makramy. Wykonuje torebki, łapacze snów, maskotki, koszyki i wiele innych rzeczy. W wolnych chwilach czyta książki. 

Ewa Dudzic

ED&craft ręcznie robione

Ewa wykonuje biżuterię z japońskich koralików Toho, jak również z kamieni naturalnych, szklanych kaboszonów i innych elementów. Do wykonania biżuterii używa igły i nitki, a czasem szydełka. Biżuterię wykonuje już od 6lat. Absolwentka Akademii Rękodzielnika.

Agnieszka Kowalczyk

STUDIO.20

Cardmaking i scrapbooking to jej pasja. Od ponad 15 lat projektuje, wycina, nakleja i składa papier. Wymyśla i realizuje autorskie projekty spersonalizowanej papeterii ślubnej i okolicznościowej. Uwielbia tworzyć produkty, które dostarczają wielu pozytywnych emocji jej klientom. Jej pracownia STUDIO.20 to mieszanka pasji, kreatywności i detalu.  A jej  motto: ” Od tego jak spędzamy każdy dzień, zależy to, jak spędzamy całe życie.”Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Ewa Maria Pacini

evamp-knitdesigner

Dziewiarka, która od lat mieszka w słonecznej Toskanii i udowadnia, że rękodzieło i świat online nie mają granic. Współpracuje z producentami niszowych limitowanych włóczek i umożliwia ich nabycie m.in. polskim dziewiarkom. Charyzmatyczna osobowość w połączeniu z solidną wiedzą i doświadczeniem branżowym powodują, że zaraża entuzjazmem do rękodzieła. Absolwentka Akademii Rękodzielnika

Nie zabraknie również

Agnieszka Gaczkowska

oplotki.pl

Architekt ze słabością do rękodzieła. Zafascynowana polskim handmade stworzyła od zera markę Oplotki – ekosystem dla fanów i twórców rękodzieła. Zgodnie ze swoją misją zaraża bakcylem rękodzieła poprzez kursy i warsztaty online dla firm i osób indywidualnych. Chętnie dzieli się swoją wiedzą i aktywnie wspiera twórców handmade w kursach i programach rozwojowych. Prowadzi biznesowe grupy mastermind. Wierzy, że można osiągnąć sukces na własnych zasadach, co opisała w książce “Oplotki. Sukces handmade”. Niedawno spełniła swoje marzenie o wystąpieniu na „czerwonej kropce” podczas TEDx Warsaw Women. Prywatnie mama trójki i pasjonatka snowboardowych wypraw z mężem.

A poniżej posłuchasz podsumowania konferencji oraz informacji na temat programów, które konferencja otwiera na krótką chwilę dla Ciebie we wrześniu:

I nie zapomnij wskoczyć na listę zainteresowanych HBS2023:

VI edycja najważniejszego programu, który prowadzę dla rękodzielników, dobiegła końca. Ten moment zawsze napawa mnie dumą i wdzięcznością. Dumą ponieważ we wszystkich działaniach uczestniczek potrafię dostrzec progres. Wdzięcznością, ponieważ fakt, że mogłam być częścią tej drogi, to kolejne wartościowe lekcje dla mnie, jak robić, to co robię, jeszcze lepiej.

Kilka lat temu równolegle z działalnością warsztatową, zaczęłam dawać twórczyniom rękodzieła możliwość biznesowych konsultacji, co poskutkowało powstaniem Akademii Rękodzielnika. Tak nazwałam program biznesowego wsparcia twórców, który wciąż funkcjonuje, ciągle ewoluuje (można powiedzieć, że rośnie wraz z moim wzrostem). Dziś to już nie tylko ja. Nad sprawnym przebiegiem Akademii czuwa cały zespół (tak! to mój dodatkowy powód do wdzięczności), ale wciąż przyświeca nam ta sama idea i chęć dzielenia się własnym doświadczeniem z branży handmade oraz wzmacniania jej całej. 

To dlatego już we wrześniu 2023 ruszy kolejna edycja tego 6 miesięcznego programu dla przedsiębiorczych rękodzielniczek, rękodzielników oczywiście też. Chcesz dowiedzieć się więcej sprawdź stronę:

Akademia Rękodzielnika 7 edycja.

Dlaczego warto zrobić to od razu? Bo choć oficjalny start zaplanowany jest na wrzesień, to pracę nad rozwojem swojego biznesu handmade możesz zacząć dużo wcześniej. Mówię o tym w tym video:

Akademia Rękodzielnika czy warto?

Słowo klucz tutaj to inwestycja. Wierzę, że jest ona potrzebna i konieczna. Wierzę też, że jest mnóstwo osób, które nie są jeszcze na to gotowe. W pełni to rozumiem. To dlatego oprócz płatnych programów w Oplotki.pl znajdziesz również mnóstwo wiedzy udostępnianej bezpłatnie.

Choćby seria Akademia Rękodzielnika na You Tube, w której odpowiadam na różne pytania dotyczące związane z prowadzeniem biznesu handmade. Poniżej jeden z odcinków, a całą playlistę znajdziesz tutaj:

Akademia Rękodzielnika na YouTube

Moim marzeniem jest zmieniać i pomagać wzrastać całej branży handmade, dlatego też organizuję konferencję Handmade Biz Summit – jej materiały w trakcie trwania również są bezpłatne. Jeżeli chcesz już dziś możesz zapisać się na kolejną edycję:

Zapis na Handmade Biz Summit 2023

Być może stoisz na początku swojej drogi do biznesu handmade, zastanawiasz się od czego zacząć. Tu polecę Ci ten wpis: Akademia Rękodzielnika – Jak rozpocząć działalność rękodzielniczą

Kiedy w grę wchodzi inwestycja, bywa trudno, pojawiją się pytania, wątpliwości. Obawy można rozwiać, pytania zadać, sprawdzić informacje, dopytać, poszukać rozwiązań… Najważniejsza jest jednak decyzja. Można ją również odwlekać, można szukać wymówek – bo czas nie ten, bo mnie nie stać, bo …

Można również usiąść, choćby z kartką i ołówkiem, spisać realne za i przeciw, by odpowiedzieć czy chcę rozwijać swój biznes w oparciu o rękodzieło, czy chcę w to zainwestować swój czas, swoje pieniądze, swoją pracę i czy chcę to robić z Agnieszką Gaczkowską.

I tak! To co jest potrzebne, aby się udało to: pieniądze, wiara we własne siły i praca – rozwinęłam tę myśl we wpisie: Akademia Rękodzielnika – podsumowanie V edycji

Jeżeli któryś z punktów powyżej, stanowi dla Ciebie wyzwanie, tym bardziej powinnaś przeczytać ten tekst i sprawdzić, dlaczego i w jakim kontekście o nich mówię.

Akademia Rękodzielnika – poznaj uczestniczki VI edycji

Ale najlepiej przemawiają żywe przykłady. Dlatego z chęcią przedstawię Ci uczestniczki ostatniej edycji Akademii i ich działania, marzenia, drogę i zaproszę do ich miejsc. Zachęcam, by tam zaglądać, ponieważ wiem, że ich twórcza moc nie ma granic.

Ewa Maria Pacini

Facebook Ewa Maria Pacini

YouTube Ewa Maria Pacini

www.ewamariapacini.it, https://www.evamp-knitdesigner.it/

Prawniczka z wykształcenia, odstawia prawo na bok, by nie powiedzieć na lewo i zamienia hobby w pracę. Może nie do końca po myśli i według marzeń, ale cały czas w temacie dotychczasowego hobby. Przędza. Zawierucha dziejowa rzuciła ją do Toskanii, do Prato, centrum przemysłu tekstylnego, gdzie produkcja przędz wszelakich oraz tkanin stanowi główne zajęcie tutejszych zakładów pracy. W ofercie ma nietuzinkowe, niepowtarzalne przędze do produkcji przemysłowej jak i włóczki do ręcznych wyrobów. W ilościach tak przemysłowych jak i detalicznych dla pań które zamierzają zrobić sweterek wnuczkowi. Ponadto, Ewa jest wyśmienitą dziewiarką, projektuje i tworzy, a swoimi pomysłami dzieli się równie ochoczo jak jej niesamowitą energią. Często gości na oplotkowym kanale YouTube podczas warsztatów rękodzielniczych, by zarażać pasją i wspierać dobrą radą. Zobacz jeden z nich:

Ewa nie boi się wyzwań, stale próbuje czegoś nowego i nieustannie poszukuje dróg rozwoju. Stąd jej obecność w Akademii i to nie tylko w tej edycji. Jej obecność, zawsze stanowi cenny składnik, ponieważ w naszych kameralnych grupach nikt nie trzyma wiedzy, doświadczenia i pomysłów tylko dla siebie, a Ewa jest bezcennym ich źródłem.

Alicja Cieślikowska – Maciak

Instagram – starlation.art

Facebook – starlation.art

Pakamera – starlation.art

Alicja, również wzięła udział w kilku edycjach Akademii. Swoję drogę ujęła tak:

„Jestem Alicja, tworzę markę Starlation. Szeroko pojęte rękodzieło jest tym, czym się zajmuję i w czym chcę się rozwijać. Szczególny nacisk kładę na związane z naturą projekty wykonane w drewnie. Są to warstwowe obrazy, żyrandole, podkładki, magnesy, lampiony, biżuteria. Pojawiają się nowe projekty, pomysły i wariacje, w których używam różnych technik i materiałów, ale pierwsze skrzypce zawsze gra drewno. Na pokład Akademii wchodziłam trzy razy i za każdym razem była to niesamowita przygoda pod czujnym okiem niezastąpionej Agi i jej Zespołu.

Moja podróż przez przygodę z Akademią rzadko bywała spacerkiem. Była sprintem, biegiem z przeszkodami, a bardzo często biegiem na orientację wśród wielu pomysłów i dróg, którymi chciałam podążyć, a nie wiedziałam jak.  

Choć pierwsza edycja była wręcz szokiem i takim zadaniowym rollercoasterem, gdzie trzeba było mocno się trzymać, by nie wypaść przypadkiem ze swojego wagonika, to jednak położyła solidne fundamenty pod budowę. By stworzyć markę i plan na nią, musiałam najpierw zbudować siebie, w czym kolejne osiągane cele wyznaczane ze spotkania na spotkanie, niczym zbierane po drodze cegiełki, wybitnie mi pomogły.

Druga edycja była spoiną dla wielu pomysłów i koncepcji. Pozwoliła ujarzmić pęd myśli, z których co i rusz wyskakiwały kolejne projekty, wręcz proszące się o wykonanie. Nauczyłam się nie tylko zarządzania, ale też poszanowania własnego czasu i traktowania go jako zasób skończony. Zrozumiałam, że nie można go rozciągać niczym gumy, bo zupełnie tak jak ona – w końcu wystrzeli prosto w twarz tuzinem niedokończonych pomysłów, rozgrzebanych produktów i przemęczeniem graniczącym z wyczerpaniem, gdzie sen wydawał się stratą czasu i powodował wyrzuty sumienia.
Trzecia edycja była zwieńczeniem tego, co udało się wybudować przez dwie poprzednie. Pewność siebie i odwaga do decydowania o tym co chcę robić, dała mi świadomość, że nie można być niewolnikiem swoich własnych planów, które miało się na początku drogi. Czyli bez wystarczającej wiedzy, doświadczenia i pełnego pomysłu na  siebie – drogi, która już teraz wydaje się prostsza niż kiedykolwiek. Sprawiła, że poczułam się na tyle pewnie, by nie bać się ruszyć o własnych siłach dalej już bez Akademii, chociaż nie jest to moje ostatnie słowo z nią związane.

Poznałam wiele osób, które pozwoliły mi poznać rękodzieło od najróżniejszych stron, tych artystycznych i bardziej praktycznych. Wyszłam do ludzi ze swoimi produktami, na pierwszy swój kiermasz, gdzie ważniejszą rzeczą niż sprzedaż okazało się okiełznanie namiotu targanego porywistym wiatrem. Zbierałam doświadczenia, ucząc się, że nie zawsze będzie ładna pogoda, wielu chętnych do zakupu. Że osoba podchodząca do stoiska wcale nie zapyta o moje produkty, a o to ile dałam za zapiekankę i dlaczego tak drogo. Dowiedziałam się, jak wygląda galeria handlowa po godzinach i że stoisko naprzeciwko Empiku nie musi wcale oznaczać, że nie będę mogła się opędzić od kupujących. Poznałam, czym jest sławny „target” i jak ważna jest oryginalność oraz jakość tego co robię, gdy stoisko w pierwszej godzinie zostało spustoszone zanim jeszcze do końca zostało rozstawione. Poczułam, że nawet przy srogich, zimowych warunkach, ciepło z tego zainteresowania i kolejni zadowoleni klienci, grzeją porównywalnie do rozstawionych koksowników, które ratowały zziębniętych wystawców i kupujących podczas świątecznego kiermaszu.

Przebrnęłam przez plątaninę sznurków w makramach i łapaczach snów, braki podstawowego materiału w hurtowniach, przerażenie ilością czasu jaką pochłaniają projekty. Przetrwałam żywicę epoksydową w wielu wariantach i technicznych odmianach. Dotarłam do obecnego miejsca, gdzie drewno stało się moim podstawowym materiałem. Inwestycja w odpowiedni sprzęt uwolniła pokłady kreatywności, do tej pory uwięzione ograniczeniem budulca. Wypalanie, grawerowanie, klejenie, malowanie, bliska znajomość z oprogramowaniem, w końcu rozbudowa pola roboczego by nie tłamsić pomysłów zbyt małymi formami. Zebrane doświadczenia pozwoliły łączyć techniki i teraz nic nie zostaje porzucone, a czeka na swój moment w tym, czy innym projekcie. Odrobina technologii pozwoliła uwolnić ducha natury, który chcę by emanował z moich prac. Drewno ma to ciepło, którego szukałam i im więcej mam możliwości w kreowaniu jego formy, tym bardziej moje produkty są moje własne.

Coś, co wcześniej wydawało się osiągnięciami z innej galaktyki, zaczęło nabierać ciała. Moja marka – Starlation, rzeczywiście prowadzi mnie coraz bliżej gwiazd, które do tej pory obserwowałam z daleka. Dostałam się na Pakamerę, jadę na Jarmark Jakubowy, nagle cele stały się kolejnym etapem, a co dalej? Pomysłów jest wiele, ale by do nich dotrzeć, muszę sprostać obecnym wyzwaniom, więc jak już się rozgoszczę na obecnym poziomie, przyjdzie czas zaatakować kolejne szczyty.”

Radka Kluczkowska

Instagram Frozen Keys Craft

Facebook Frozen Keys Craft

Etsy Frozen Keys Craft

Radka dołączyła do Akademii po raz pierwszy i ruszyła do działania, ale najlepiej opisze to sama:

„Pamiętam dobrze moment, kiedy spacerowałam po ukochanym Krakowie, był sierpień, słońce i w mojej głowie wypchanej wieloma myślami, ciągle przebijała się ta jedna: jak nie teraz, to kiedy? Właśnie wtedy zdecydowałam, że chcę iść na poważnie w rękodzieło, w to, co najbardziej kocham robić, co sprawia mi ogromną przyjemność i co więcej, co robię naprawdę dobrze. Decyzję podchwyciła szybko moja przyjaciółka i… zaczęło się!

W takim momencie dołączyłam do Akademii. Z decyzją, z przyjaciółką u boku, masą szalonych pomysłów, o których nie miałam zielonego pojęcia, jak się za nie zabrać mimo wieloletniego doświadczenia biznesowego w korporacji.

Decyzja o Akademii zapadła dość spontanicznie, jednak już od pierwszego kontaktu z Agnieszką czułam, że to będzie to. Agnieszka od początku zrobiła na mnie wrażenie bardzo pozytywnej i kompetentnej osoby, szybko przekonałam się, że faktycznie tak jest. Do tego doszło bardzo konkretne podejście do tematów, czasem kilka zdań otwierających głowę na coś nowego plus niesamowite wsparcie w różnych dziedzinach… Mogłabym długo wymieniać. Nasze cykliczne grupowe spotkania zawsze przenosiły mnie co najmniej o krok dalej, nawet jeśli nie od razu zdawałam sobie z tego sprawę. No właśnie… Spotkania grupowe i grupa! Poznałam wspaniałe, pełne pomysłów i niezwykłych umiejętności kobiety, każda z nas wnosiła coś cennego w trakcie spotkań: pomysł, wsparcie, inny punkt widzenia, swoje doświadczenie i wiedzę. Co dwie głowy, to nie jedna? Wyobraźcie sobie, co może 6 głów naraz!

Weszłam z decyzją. Pół roku później: mam plan, porządek w głowie, wsparcie, uporządkowane pomysły, wiedzę, spokój, ale to, co najważniejsze: DZIAŁAM. A właściwie działaMY, bo bez mojej przyjaciółki szłoby jak po grudzie i na pewno nie byłabym tu, gdzie jesteśmy teraz we dwie. Wiemy, że dużo przed nami – to cieszy i czasem przytłacza, ale damy radę, bo wiemy jak i nie jesteśmy same. To wszystko nareszcie dzieje się TERAZ i nie pozostaje tylko w sferze marzeń!”

Monika Melkowska

Facebook Pasje Mony

Instagram Pasje Mony

Strona – Pasje Mony

Monika marzyła o tym aby prowadzić warsztaty rękodzielnicze, w tym między innymi celu dołączyła do Akademii po raz pierwszy. Niestety nastał czas pandemii, kiedy o spotkaniu na żywo trudno było nawet myśleć. Nie poddała się wtedy wkraczając w online. Dzisiaj z pełnym zasobem energii może rozwijać swój pierwotny cel i robi to wzorowo. Ale to również kobieta z głową pełną pomysłów, która na jednym celu się nie zatrzymuje. Oto co mówi o sobie:

Jestem rękodzielniczką i trenerką mentalną. Moją misją jest tworzenie przestrzeni, gdzie kreatywność uspokoi Twoją duszę. Chcę dawać spokój, budząc Twoją kreatywność. Chcę poprzez rękodzieło uczyć rozplatania życiowych splotów. Podczas moich warsztatów wspieram kobiety w ich rozwoju, w dążeniu do celu. Pracuję nad kobiecą pewnością siebie i pokazuję jak podnosić samoocenę.

Warsztaty to mój żywioł, to coś co kocham.

Prowadząc je czuję się jak ryba w wodzie, a największą radością są uśmiechy uczestników, którzy z uczą się nowych umiejętności.

Marianna Kijowska

Facebook U Kruszynki za piecem

Instagram U Kruszynki za piecem

Marianna dołączyła do Akademii po raz pierwszy z ogromem energii i zaangażowania. I nie zwalnia. A o swojej historii mówi tak:

„Cześć, tu Marianna, tworzę internetowy kąt „u Kruszynki za piecem”, gdzie możesz się między innymi spotkać z wypalaniem w drewnie. Jak się znalazłam w tym punkcie, w którym aktualnie jestem…?

To były pierwsze „wolne” wakacje. Wakacje, kiedy skończyłam studia i nie dawałam sobie obowiązku na nic więcej. Nie musiałam, nie miałam konkretnych planów, wypoczęłam za wszystkie czasy. Ale z wrześniem…trafiłam na Agę. To była największa decyzja w moim dotychczasowym życiu. Podjęłam ją. No i wpadłam jak śliwka w kompot Akademii 😉

Czy było warto? Tak! Wraz z Akademią przeszłam przez wiele ważnych decyzji biznesowych, które na pewno zostaną na długo w moim życiu. Dzięki wsparciu dziewczyn zaczęłam moją baaardzo szeroką wizję zawężać (tu trochę tego, tam tamtego – i w efekcie nie wiadomo za co się zabrać i co w ogóle z tym rękodziełem mogłabym robić, aby zarabiać). W grudniu, po pierwszym prowadzonym przeze mnie warsztacie poniedziałkowym w Oplotkach, podjęłam decyzję. Zrobię kurs. Online. O wypalaniu w drewnie. No i poszło…;)

Proces cały czas trwa, byłam w Kickstarcie u Sigrun, teraz tworzę świat dalej samodzielnie. Ale to co mogę już na 100% powiedzieć: jestem zupełnie inną osobą, niż we wrześniu. Umiem więcej, widzę więcej, umiem spojrzeć z innej perspektywy na biznes.

Ale tak naprawdę…co było tym „tajemniczym składnikiem Akademii”? Ludzie i atmosfera, o którą Aga zdecydowanie potrafi zadbać! Czuję, że znajomości z Akademii zostaną ze mną na długo. Biznesowo, i nie tylko. A wsparcie innych kobiet okazało się dla mnie na tyle ważne w rozwoju, że teraz dołączyłam do Mastermindu u Agnieszki. I oba programy bardzo, bardzo polecam.”

A tutaj możesz obejrzeć warszat, który na oplotkowym kanale YouTube poprowadziła Marianna (następne już w planie):

Bożena Staworko

Facebook – Bożena Staworko

Bożena z impetem łączy świat kosmetyków i rękodzieła, a jej czapki podbijają serca nawet zapalonych (anty) entuzjastów nakryć głowy:

Zerknij do posta, który kryje się pod zdjęciem wyżej – komentarze odkrywają, że to najszczersza prawda, a w dodatku pamiątka pokazująca, że relacje (również te biznesowe) budowane w Akademii mają moc.

Agnieszka Kromer-Makowska

Agnieszka to osoba, o której jeszcze usłyszycie – na ten moment możemy zdradzić tylko, że jest zywym dowodem, że gromadka dzieci to nie wymówka, ale motywacja do działania!

No właśnie! Co to znaczy: Jak „dobrze”wycenić rękodzieło?

Drogo? Tanio? Zgodnie z Twoim „wyczuciem”, a może w zgodzie z aktualnymi trendami na rynku?

W tym wpisie rozprawiam się z popularnym mitem, że w ogóle istnieje coś takiego, jak dobra i zła wycena…

To przekonanie zmieniamy na rzecz wyceny, która służy TOBIE i Twojemu biznesowi handmade.

Brzmi obiecująco?

No to nurkujemy.

Wycena rękodzieła – od czego zacząć

Już jakiś czas temu odpowiadałam Ci obszerniej na pytanie „Czy rękodzieło musi być drogie„.

Jak myślisz?

Musi? Nie musi?

A no właśnie – nic nie musi! Bo i Ty nic nie MUSISZ!

Wolę mówić o tym, jaki masz WYBÓR i co wybierasz w kwestii wyceny, aby była spójna z Tobą, Twoimi wartościami, Twoją strategią, produktem, usługą, techniką, sytuacją materialną… Jak widzisz, mogę mnożyć zmienne w nieskończoność!

Zdjęcie okrągłych prac wykonanych w technice punch needle, napis pokachaj wycnę rękodzieła.

Nie ma jednej prawidłowej wyceny!

Choć kusi nas, aby „wykuć na blachę” taki krótki wzór (cena=materiały+praca+ marża)… to rzeczywistość nijak ma się do takich generalizacji! Już dawno pisałam o kilku aspektach, które najczęściej przychodzą do głowy jako odpowiedź na pytanie: „Jak wycenić rękodzieło”.

Było o celu – czyli zastanowieniu się po co sprzedajesz. Inaczej wyceniasz, kiedy chcesz dorobić kilka stówek do pensji, inaczej, kiedy masz na utrzymaniu rodzinę, a jeszcze inaczej, kiedy dajesz miejsca pracy, zatrudniasz zespół.

Pisałam o przemyśleniu, kto jest Twoim klientem – jak się domyślasz, nie każdy dysponuje zasobnym portfelem i cena powinna być dostosowana do potrzeb, ale też i oczekiwań takiej osoby.

Wspominałam o technice, w której tworzysz – jednak nie da się ukryć, że mamy trendy, sezonowe mody, określone preferencje określonych grup wiekowych itd.

Pisałam o tym, gdzie warto sprzedawać rękodzieło i o znaczeniu Twojej marki.

W artykule „Jak wycenić rękodzieło” rozwinęłam każdą z tych kwestii. Można je jednak podsumować jednym słowem ZMIENNE.

Już widzisz, jak wiele aspektów warto choćby w najmniejszym stopniu brać pod uwagę, kiedy wyceniasz rękodzieło.

Strach przed wyceną rękodzieła

Fakt, że w kwestii wyceny mamy do podjęcia tak wiele decyzji (małych i dużych), sprawia, że sparaliżowane STRACHEM, tkwimy w miejscu. Jakiś czas temu zaadresowałam tę kwestię w artykule „Dlaczego tak trudno jest nam wycenić rękodzieło” w którym mówiłam o tym jakie znaczenie ma MINDSET, czyli po ludzku – o tym, jak sobie poradzić z poczuciem, że cena, którą ustalam jest „nieprawidłowa”.

napis Pokochaj wycenę rękodzieła, w tle zdjęcie dużej makramy

Co tak tanio! Czyli o nietrafionej wycenie rękodzieła

No właśnie – wyobraź sobie, że wykonałaś ogrom pracy, wzięłaś pod uwagę ogrom zmiennych i wyceniłaś swoje rękodzieło, uwzględniając to wszystko, o czym pisałam powyżej. Cena „wyszła” uczciwa, ale Twoja głowa krzyczała „NIE! ZA DROGO! Kto to kupi?!” I… ją obniżyłaś do poziomu takiego cieplutkiego komfortu psychicznego…

I trafia się klient, który chce zamówić hurtowo!

W pierwszej chwili – wielka radość.

Potem panika – przecież nie zdążysz zrealizować.

Zwracasz się do koleżanek po pomoc… Ba! Nawet konkurencja staje się deską ratunku!

I co?

I zostajesz sama!

Nikt po tak zaniżonej cenie nie chce przyjąć zlecenia…

Czujesz te emocje?!?!

O tej frustracji pisałam więcej w nieco przekornym artykule „Rękodzieło – ile to powinno kosztować„, ale mam wrażenie, że pisać/mówić to jedno, a dać Ci POCZUĆ, jak to jest „przejechać” się na nieuważnej wycenie… to już zupełnie inna bajka.

Bądź sprytniejsza! Wyceń rękodzieło z głową!

Najważniejsza myśl, z którą chcę Cię dzisiaj zostawić – to informacja, że nie ma jednej prawidłowej wyceny. Ba! Nie ma gotowego wzoru, prostej formułki i kalkulatora na 3 minutki roboty.

Jest za to ogrom mikrowyborów, małych decyzji i świadoma strategia.

Wiem, może nie tego szukałaś – słowa: „strategia”, „wybory” rodzą opór (No! Bo jakby mało roboty było już teraz! Jeszcze Ci tu dokładam)

Ja z tych, które nie pudrują rzeczywistości – dlatego powiem – nie jest łatwo i szybko – droga do TWOJEJ idealnej wyceny rękodzieła to proces.

Ale jest światełko w tunelu.

Napis: Wycena to proces. Pokochaj wycenę rękodzieła. W zgodzie z Tobą. W tle zdjęcie fragmentu pracy wykonanej szydełkiem

Ten PROCES można pokochać!

Poważnie!

Wiem, że na przestrzeni tych lat działalności w branży handmade, doradzania innym twórcom, choćby w naszym flagowcu AKADEMIA RĘKODZIELNIKA… kwestia wyceny to temat, który oswoiłyśmy, przytuliłyśmy… a nawet (poważnie!) POKOCHAŁYŚMY!

Dlaczego – bo jest z nami, był i będzie – w biznesie po prostu nie da się bez wyceny działać.

Po co więc torturować się nią, kiedy można sprawić, że stanie się naszym asem w rękawie?

Zaintrygowana?

Zapraszam Cię do wysłuchania odcinka podcastu OPLOTKI, gdzie z moim gościem – Anną Kupisz, specjalistką „od cyferek” rozmawiam o VAT-ach, CIT-ach, podatkach i marżach – a słowem – oswajam wycenę w praktyce…

A kiedy poczujesz, że chcesz się tematem solidnie zaopiekować – koniecznie sprawdź szczegóły odnośnie Pokochaj Wycenę Rękodzieła – kurs online i lub Ebooka Pokochaj Wycenę Rękodzieła i wspólnie z nami oswajaj ten superważny aspekt Twojej działalności handmade.

W kwietniu 2023 odbyło się bezpłatne 4 dniowe wyzwanie!

Dostęp do nagrań wciąż jest bezpłatny. Warto skorzystać.

(Wystarczy wcisnąć guzik poniżej, by otrzymać dokładne info)

Zanim jednak skupimy się nad tym wspólnie, skorzystaj z krótkich, ale konkretnych wskazówek odnośnie wyceny, które przygotowałam w formie podcastu (dobre do słuchania, choćby podczas spaceru z psem albo czekania na pociechę odstawioną na zajęcia rozwijające). Poznaj moje sposoby na radzenie sobie z tą „żabą” i mój punkt widzenia. Bez wymówek, że brak czasu – choć ze mnie gaduła starałam się pilnować, abyś dostała przystępną do połkniecia pigułkę wiedzy.

Jeżeli uważasz, że chcesz pogłębić ten temat, skorzystaj z naszych płatnych materiałów skupionych na problemie wyceny rękodzieła, osobno lub w kompleksowym pakiecie:

PS. Premiera nowej, odświeżonej wersji kursu miała miejsce w BLACK FRIDAY 2022 i to był jedyny dzień nieprzyzwoicie niskich promocyjnych, premierowych cen. Ale w roku 2023 w ramach Black Friday, a raczej bardziej po oplotkowemu – Black November – powyższy pakiet kupisz jeszcze w cenie promocyjnej. W grudniu wraca cena regularna.

Grafika - marzec miesąc kobiet. W tle szydełkowe kwiaty, włóczka i szydełka, na pierwszym planie tytyuł wpisu: Dzień Kobiet? Dlaczego nie miesiąc? Rok? Dekada?

Dzień Kobiet? Może lepiej Miesiąc Kobiet? Rok? Dekada?

8 marca to nasze święto. 

Dzień, kiedy (w końcu) bez wyrzutów sumienia możemy sobie sprawić jakiś prezent.

Może wraz z nami kultywujesz Oplotkową tradycję i świętujesz przez cały marzec?

  • chwilą dla siebie (trochę częściej, niż w innych miesiącach) 
  • treningiem dawania sobie małych (i większych!) przyjemności (jak na przykład ten zaległy telefon na plotki z przyjaciółką właśnie dziś, nie “potem”)
  • i sprawiania sobie (oraz innym kobietom wokoło! A co!) prezentów?! 

Miesiąc Kobiet – zgoda! Pójdźmy o krok dalej!

Jeżeli masz ochotę cofnąć się o rok, polecam lekturę wpisu: Marzec miesiącem kobiet – o tym, jaka moc drzemie w kobietach. Ale przede wszystkim zapraszam do tego, aby ten miesiąc kobiet stał się wstępem do nawyku celebrowania naszej kobiecości! Tak na co dzień, nie tylko od wielkiego święta! Sprawmy, aby jeszcze łatwiej przychodziło nam docenianie siebie i innych kobiet w naszym najbliższym otoczeniu. 

Dzisiaj przychodzę z mieszanką propozycji i pomysłów, jak możesz to zrobić dla siebie, dla kobiet wokół Ciebie i dla tych małych dziewczynek, które właśnie od nas nauczą się, co to znaczy być kobietą…

  • w życiu
  • w przyjaźni
  • w związku (albo i nie!)
  • w biznesie…

Podrzucam Ci garść przemyśleń wokół tego, jak biznes wpłynął na moje myślenie o sobie jako kobiecie – wierzę, że to najcenniejsze, co mogę Ci ofiarować tu i teraz. 

Tradycyjnie tych, którzy lubią czytać, zapraszam do lektury. Dla tych, którzy wolą słuchać – wersja audio już czeka.

Kobieta w biznesie

Ilekroć słyszałam anglojęzyczne „LADY BOSS” coś się we mnie gotowało.  Tak, jakby to “lady” osłabiało wydźwięk słowa “BOSS” i sprawiało, że trochę łagodniał, malał albo był taką mniejszą ligą dla babek…

Jakby nie mogły konkurować z panami?!

Jakby ekstraliga to tylko w spodniach?!

I am the BOSS

Świadomie – określając siebie – zaczęłam więc używać “the BOSS”.

I am “the boss”! Zamiast “I am lady boss”!

Dla mnie to oznacza, nie tylko, że ścigać się mogę z panami w tej samej kategorii i z powodzeniem sobie poradzić.

Ale przede wszystkim, że wygrywam zupełnie innym zestawem kompetencji i nie potrzebuję specjalnej, oddzielnej kategorii, by przejąć prowadzenie…

No dobra… żarty żartami, ale w tym mocnym wstępie jest mój apel do Ciebie…

Skoro nie ma sensu ścigać się w biznesowej podkategorii “tylko dla pań” i warto zaakceptować, że podium jest też dla nas…

Łatwiej też wtedy zaakceptować, że inne kobiety, to nie nasze konkurentki w tym wyścigu, ale partnerki! Potencjał na łączenie sił!

To jakimi kompetencjami jesteśmy w stanie przegonić panów?

A no na pewno nie ma co się ścigać, zakładając spodnie… albo  mocniej, niż oni, rozpychając się łokciami i tupiąc nogą. 

Te narzędzia zostawmy im.

Po jakie więc możemy sięgać MY?

Śmiem twierdzić, że nasza supermoc to umiejętność współpracy. 

Pisząc to, mam jednocześnie wrażenie, że jakoś nie możemy tej umiejętności dawania, dzielenia się do dna, pomagania, wspierania innych kobiet… zamienić na biznesowy sukces. 

A co, gdybyśmy przestały konkurować i zaczęły się wspierać – ale nie tylko tak w teorii, a la pitu-pitu przy kawce i poklepywanie po głowie, ale tak z realnymi wynikami, które da się zmierzyć i policzyć?

Co, gdyby pójść dalej i ubrać to w solidny model finansowy?

Czy nie byłoby to przydatne narzędzie, które dałoby nam strategiczną przewagę nad panami?

Pomyślałam: fajnie by było

Zaczęłam szukać modeli opartych na poleceniach. 

Zauważyłam, że w anglojęzycznym świecie to norma, która daje kobietom niesamowitą przewagę biznesową (i niezłe, regularne, oparte na zaufaniu  przychody). Na polskim rynku jednak, ciągle wokół tego tematu roztacza się chmurka powątpiewania przemieszana z dymkiem: “nie wypada” polecać za pieniądze, bo jest tam od razu jakieś przedziwne podejrzenie…

Pomyślałam, że marzec – dzień/miesiąc kobiet – to świetny moment, aby przedstawić Ci mój najnowszy projekt oparty na poleceniach. 

PROGRAM AFILIACJA 2.0 do którego możesz się zapisać, bo już niebawem ruszy w polskojęzycznym wydaniu ( klikając grafikę możesz się zapisać, by otrzymać szczegóły) 

W tym video (jego premiera na naszym kanale YouTube 15.03.2023) mówię o nim więcej.

*Jeżeli czytasz ten tekst wcześniej – włącz powiadomienie o premierze lub zaznacz dzwoneczek i zasubskrybuj kanał Oplotki na YouTube, wtedy na pewno nie zapomnisz):

PS. Pierwszą – testową edycję kursu o afiliacji poprowadziłam po angielsku, więc jeżeli działasz na międzynarodowym rynku lub Twoja biz-bestie albo mastermind-buddie potrzebuje info o afiliacji – możesz ją odesłać do tego video:

Ale po kolei.

Co, jak i dlaczego sprawiło, że zajęłam się tematem. 

Nie pomogę każdemu

Kiedy Oplotki z małej manufaktury sprzedającej rękodzieło, zaczęły ewoluować w organizację prowadzącą warsztaty rękodzieła, a potem również działalność wspierającą biznesowo innych twórców, zaczęłam odbierać coraz więcej próśb o pomoc. 

O ile chodziło o wsparcie w stworzeniu modelu biznesowego w oparciu o rękodzieło, dywersyfikację strumieni przychodu, wyzwania związane z pierwszymi zadaniami do delegowania, chętnie pomagałam osobiście lub odsyłałam do naszych gotowych kursów, ebooków, programów online. 

Wielokrotnie jednak padały pytania np. o to jak zrobić stronę internetową. 

O ile umiałabym pokazać, jak samodzielnie wyklikałam opotkowe www – o tyle nie chcę wchodzić w buty specjalistki i świadomie wybrałam polecanie ludzi, którzy znają się lepiej, niż odpowiadanie na niezliczone zapytania. 

Z czasem, kiedy moje kompetencje się wyostrzyły, coraz lepiej potrafię zdiagnozować w czym jestem świetna (więc szlifuję ten diament kolejnymi godzinami skupienia na temacie), a na co po prostu szkoda czasu, bo mogę odesłać do specjalistki w tej dziedzinie… zrozumiałam, jak potężnym narzędziem do realnego wspierania moich klientek jest moja sieć kontaktów. 

Kiedy zrozumiałam, że mogę pomagać nawet “czyimiś rękami” – coś kliknęło w głowie i zobaczyłam moją miłość do ludzi, łatwość nawiązywania relacji i pielęgnowania strategicznych partnerstw w zupełnie innym świetle. 

Zobaczyłam przedsiębiorcze ekspertki z mojej sieci jako przedłużenie mojej misji wspierania kobiet w biznesie. Następnym krokiem było świadome używanie tego potężnego narzędzia.

Tej obfitości starczy dla wszystkich

Zrozumiałam, że zadowolenie klientki jest cenniejsze, niż finansowy zysk. Z przyjemnością odsyłam do innych ekspertek, jeżeli wiem, że one mogłyby lepiej przeprowadzić przez dany proces. Okazuje się, że bardzo często szacunek klientki, który dzięki temu zyskuję, poczucie bezpieczeństwa i autentyczna wdzięczność na poziomie czysto ludzkim, nieraz przekłada się na finansowe zyski w formach, których najczęściej nie jestem nawet w stanie przewidzieć. 

Takie klientki najczęściej wracają po udział w moich kameralnych mastermindach, zaskakują nietuzinkową propozycją współpracy, albo po prostu polecają moje usługi znajomym. 

Moje słowo nabrało znaczenia

W miarę, jak kolejne sukcesy Oplotki przyciągały osoby chętne wiedzy “z zaplecza”, moje rekomendacje nabrały drugiego dna. Zrozumiałam odpowiedzialność, nie tylko przywileje. 

Aktualnie jestem coraz bardziej selektywna i polecam osoby, z którymi rezonuję również na poziomie osobistych wartości. Po ludzku – nie polecam, jeżeli mam choćby cień wątpliwości. 

Zrozumiałam, że w miarę, jak rośnie marka Oplotki (i inne marki, które prowadzę), moje słowo osobistej rekomendacji nabiera głębi i tym większą uważność chcę takiemu polecaniu poświęcać. 

Wiem, co robię najlepiej – masterminduję!

Umiejętność polecania usług innych wymagała ode mnie również 100% szczerości ze sobą. Po ludzku – wymagała nie tylko zobaczenia, gdzie nie czuję się wystarczająco silna, by wesprzeć, ale przede wszystkim, w których obszarach nie mam sobie równych. 

Jest coś w sposobie, jaki byłyśmy wychowywane na “miłe dziewczynki”: 

nie chwal się, nie wychylaj, co tak się popisujesz, siedź w kącie a znajdą Cię,…

ehh, mogłabym cytować bez końca…

A co jakby tak zmienić te pradawne przekonania na: “zrozum w czym jesteś świetna i szlifuj ten diament”, “powiedz komu się da, w czym możesz pomóc”, “Twój dar to odpowiedzialność – podziel się nim ze światem, by stawał się pełniejszy”?

To wymaga patrzenia w lustro bez całej litanii tego, co Ci się nie podoba i dostrzeganie autentycznych atutów – DARÓW, którymi możesz służyć światu.

Łatwo schować się w norce “ tego nie umiem, na tym się nie znam, nie wiem…”

Trudniej wyjść na arenę i w świetle reflektorów pokazać siłę, talent, moc.

Trudniej… bo co, jak jest ktoś równie silny? Albo – o zgrozo – potężniejszy???

Trudniej… bo co, jak przyłapią na słabości?

Trudniej… bo pojawia się odpowiedzialność wobec tych, których wesprę swoją siłą!

Ale umówmy się… czy należysz do tych, które idą na łatwiznę?

No nie sądzę! (Bo ciągle tu jesteś i czytasz dalej!)

Moc polecenia

Kiedy zrozumiałam, jaki potencjał drzemie w zaakceptowaniu swojej siły, przytuleniu słabości i zaakceptowaniu, że w tym naszym słabym obszarze bryluje inna…silniejsza…

Otworzyła się dla mnie przestrzeń do budowania strategicznej sieci osób potężnych w swojej ekspertyzie, które jednocześnie bez problemu korzystają z ekspertyzy innych. Przepływ kompetencji, finansów, przemyśleń nabrał prędkości światła! 

Jak to wygląda u mnie w praktyce?

Kiedy wiem, że klientka potrzebuje skupić się na skalowaniu biznesu, zatrudnieniu pomocy, może wydaniu książki lub stawia sobie ambitny cel mowy TEDx albo widoczności w mediach, która przełoży się na biznesowy flow, zapraszam ją do mojego kameralnego mastermindu

Kiedy widzę, jak byk, że jedyne, czego w tym momencie jej potrzeba to np. zaprzyjaźnienie się trochę z onlajnami – to nie urządzam całej konferencji, webinaru, czy szkolenia online, ale „wpraszam” się na taką konferencję, jak Slow Biznes Online, bo wiem, że dołożę do jej treści swoją cegiełkę, ale jednocześnie odeślę klientkę właśnie do Grażyny Pawtel Lorente (autorki tego wydarzenia), by u niej mogła rozglądać się po rozległym świecie możliwości, które oferuje online. 

Kiedy czuję, że angielski nie jest dla Ciebie barierą i planujesz swój pierwszy lub kolejny kurs online – wysyłam Cię do mojej mentorki, która w programie Kickstart przeczołga Cię przez 10-tygodniowy (ale cholernie wydajny) proces zakończony turbo-sprzedażą. Skąd ta pewność? Na przestrzeni kilku lat już blisko 100 osób skorzystało z mojego polecenia i godziny nagrań w formie wywiadów z tymi osobami upewniają mnie, że warto. Wiele z nich ostatecznie dołącza do mojego mastermindu, więc mechanizm działa dla mnie świetnie. Takie osoby wracają do mojego mastermindu, choć często przy pierwszym spotkaniu taki dojrzały format wzrostu im odradzałam (i wysłałam po kursowe know-how do mojej mentorki). Wracają nie tylko dlatego, że stworzyły swój cyfrowy skalowalny produkt i chcą pójść o krok dalej…, ale wracają, bo moje polecenie przełożyło się bezpośrednio na ich sukces.

Takich poleceń jest cała lista (dokładniej karta w Asanie ;P i niezliczone notatki w papierowych notesach), ale co z tego dla Ciebie?

Wiedza i doświadczenie.

Lata eksperymentowania z przeróżnymi formatami poleceń, afiliacji, umów partnerskich, dłuższych i krótszych wspólnych projektów włożyłam w program, w którym zbieram to wszystko w bardzo skondensowanej formie audio, video i spotkań on-line dających solidne podstawy do samodzielnego budowania takiej strategicznej sieci. 

Kiedy ten program jest dla Ciebie?

Zapraszam Cię więc na pokład AFILIACJI 2.0 zwłaszcza, jeżeli identyfikujesz się z problemami, które przebijały w rozmowach z osobam, z którymi miałam przyjemność współpracować:

  • Masz dosyć social-mediowego tłoku i walki o uwagę, szukasz alternatywy dla mainstreamowego marketingu dla swoich usług/produktów.
  • W systemie poleceń działasz od zawsze, bo w Twojej branży nie możesz się reklamować – chcesz więc wiedzieć więcej o tym, jak jeszcze wykorzystać potencjał mechanizmu polecania?

Może nawet zastanawiasz się…

  • Znane nazwiska, czy partnerzy „z branży” – z kim najlepiej budować modele afiliacyjne?
  • Twoje metody pracy nie pasują do krzykliwych social-mediów – szukasz innych kanałów docierania do ludzi, którym możesz pomóc.

Jednocześnie może…

  • Nie chcesz być specjalistką od wszystkiego, wolisz przekierować klienta w kompetentne ręce, uwolnić czas i skupić się na swojej dziedzinie.
  • Chcesz minimalizować koszty marketingu, a maksymalizować czas skupienia na ludziach.
  • Czy czasem masz tak, że choć bardzo chcesz pomóc, to jednocześnie wiesz, że to Twoja koleżanka „zna się” na danym zagadnieniu o niebo lepiej i tak mocno dbasz o dobrostan klienta, że wysyłasz go do niej?
  • Nie nachalny marketing przypominający raczej mocno kobiece wspieranie, dmuchanie w czyjeś skrzydła, niż twarde rozpychanie się łokciami – czy afiliacja może być nowym sposobem na promocję poza ogłupiającym mainstreamem?

Zastanawiasz się…

  • Afiliacja – na ile wymaga od Ciebie bycia „na żywo”, czy da się zautomatyzować?
  • Czy klient przychodzący z afiliacji ufa bardziej? Ma większą gotowość do zakupu Twoich produktów/usług? Jest mniej roszczeniowy i bardziej gotowy do pracy Twoimi metodami?

    ZAPRASZAM CIĘ DO mojego autorskiego PROGRAMU!

    AFILIACJA 2.0 – 🤝 Naucz się docierać do idealnych partnerów i klientów w 4 tygodnie

    👉 Chcesz jak najlepiej służyć, wiesz, że samej ciężko i szukasz win-win poza mainstreamowym marketingiem w męskiej energii.

    👉 Potrzebujesz konkretnych rozwiązań wokół fair wynagrodzeń (nawet na poziomie poza-finansowym), narzędzi, dobrych praktyk na rynku, by budować oparte na zaufaniu sieci dotarcia do właściwych odbiorców.

    👉 Szukasz swojego modelu afiliacyjnego LUB chcesz dodatkowego strumienia dochodu dzięki polecaniu produktów i usług innych profesjonalistek.

    👀 Dla kogo ten kurs?

    🙌 Ten kurs dedykuję przedsiębiorczyniom, które już zbudowały satysfakcjonujący biznes online i chcą służyć jeszcze szerszemu gronu dzięki partnerstwom afiliacyjnym lub same chcą zostać partnerkami i zarabiać dzięki polecaniu produktów i usług innych.

    ✍ Aby wziąć udział wypełnij formularz aplikacyjny:

    👉 https://oplotki.pl/aplikacja-kurs-afiliacja-2-0

    Walking the talk

    Idąc z działaniem w krok za teorią – poniżej znajdziesz listę aktualnych polecajek, które mogą być dla Ciebie pretekstem do celebrowania dnia/miesiąca kobiet w formie dawania sobie/innym kobietom prezentów *

    * Niektóre z nich to współprace afiliacyjne, niektóre to forma podziękowania za biznesową przysługę, a niektóre to po prostu polecajka, bo poczułam, że komuś, kto robi świetną robotę przyda się ekstra promo.

    Konferencja Slow Business Online 2023

    To już kolejna edycja i kolejny raz mam przyjemność dorzucić coś od siebie. Kolejny raz mam przyjemność wesprzeć kobiety na ich biznesowej drodze.

    Ta konferencja to bezpłatne wydarzenie, podczas którego 37 prelegentek podzieli się z Tobą wskazówkami jak prowadzić biznes online i prosperować, gdy jesteś WWO, introwertykiem i chcesz z empatią i w zgodzie ze sobą sprzedawać produkty cyfrowe.

    Prowadzenie biznesu online nie musi być pogonią za lajkami, wypełnioną działaniami sprzecznymi z Twoimi wartościami, czy potrzebami. Prelegentki tej konferencji skutecznie to udowadniają.

    Każdy temat będzie poruszony z perspektywy kobiecego biznesu, macierzyństwa i wysokiej wrażliwości. Takiego wydarzenia nia znajdziesz nigdzie indziej!

    Możesz skorzystać z tej wiedzy bezpłatnie na żywo – lub wykupić dostęp premium i zagwarantować sobie dostęp do konferencyjnych materiałów na rok oraz specjalnych bonusów.

    Sprawdź szczegóły i odbierz bezpłatny bilet:

    Jestem Zielona – Agnieszka Zdunek – kursy tworzenia mydeł, świec i mnóstwo „zielonej treści”godnej polecenia nie tylko od święta.

    Jeśli jesteś czytelniczką naszego newslettera – możesz liczyć na specjalną niespodziankę od Agi Zdunek. Jeśli jeszcze nie czytasz newsów z oplotki.pl – to zapisz się, klikając link: https://oplotki.pl/newsletter

      Pomysł na prezent nie tylko dla rękodzielników – to specjalna playlista na oplotkowym kanale YouTube, na której znajdziesz moje subiektywne polecajki. Wśród nich nie brakuje oplotkowych produktów – np. książka Oplotki. Sukces handmade (jako prezent sprawdza się wyśmienicie – przetestowane 😉 ) ale są też inne, i oczywiście tutoriale – jeśli prezent zamierzasz wykonać samodzielnie:

      Ewa Maria Pacini – Prawniczka z wykształcenia, odstawia prawo na bok, by nie powiedzieć na lewo i zamienia hobby w pracę. Może nie do końca po myśli i według marzeń, ale cały czas w temacie dotychczasowego hobby. Przędza. Zawierucha dziejowa rzuca ją do Toskanii, do Prato, centrum przemysłu tekstylnego, gdzie produkcja przędz wszelakich oraz tkanin stanowi główne zajęcie tamtejszych zakładów pracy. W ofercie ma nietuzinkowe, niepowtarzalne przędze do produkcji przemysłowej jak i włóczki do ręcznych wyrobów. W ilościach tak przemysłowych jak i detalicznych dla pań, które zamierzają zrobić sweterek wnuczkowi.

      Na internecie: FB Ewa Maria Pacini , YOU TUBE Ewa Maria Pacini Tel/WhatsApp: 0039 333 49 121 07 www.ewamariapacini.it

      Skorzystaj również z warsztatów, które Ewa prowadziła specjalnie dla oplotkowej społeczności:

      Dorota Freitag – kreatywnie.com – której idea poszukiwania pasji i kierowania się nią w życiu nie tylko jako hobby nie jest obca. Zajrzyj koniecznie do jej miejsc pełnych pasji właśnie, ale i okazji do twórczego spędzania czasu. Możesz zacząć od gościnnego warsztatu, który Dorota prowadziła dla społeczności oplotki.pl

      Linia Myśli Wanda Felis – zaufaj swojej intuicji, wyzwól się z blokad, posłuchaj swego twórczego „ja” i daj mu tworzyć. Do tego namawia i prowadzi przy tym za rekę Wanda. Dla zagonionych, zestresowanych kobiecych głów to prawdziwy twórczy balsam. Możesz od razu spróbować, zaglądając do nagrania z warsztatu, który dla oplotek gościnnie prowadziła Wanda:

        Jeżeli masz ochotę na coś mniej onlajnowego – właśnie w marcu nadarza się okazja.

        Zapraszamy Cię na warsztaty „Rękodzieło przy kawie U Stefana”. Trzy znakomite marki, jeden cel: rozwój polskiego rękodzieła. Temat „Szydełko przy kawie z Oplotki i Bobbiny” 18.03.2023. Materiały, poczęstunek i twórczo spędzony czas gwarantowane:

        Skorzystam jeszcze z okazji i zaproszę Cię do Pokochania Wyceny Rękodzieła – bo specjalnie dla przedsiębiorczych kobiet, tówrczyń, które nie chcą zostawiać tego tematu przypadkowi przygotowałam specjalny pakiet materiałów: Pokochaj Wycenę Rękodzieła. Oczywiście jego elementy są dostępne osobno, ale wiadomo, że w pakiecie zawsze korzystniej.

        Nie jesteś jeszcze gotowa, by zanurzyć się w ten – niełatwy, ale uwierz, ostatecznie satysfakcjonujący proces? Dołącz do listy osób zainteresowanych i skorzystaj z naszych bezpłatnych materiałów. Będziesz pewna, że nic Cię nie ominie. A już na kwiecień planujemy 4 dniowe wyzwanie – nie chcesz tego przegapić. Tutaj możesz zapisac się na listę: https://oplotki.pl/dyskusja-o-wycenie-rekodziela

        Jeżeli chcesz w najbliższym czasie skorzystać z mojej wiedzy i doświadczenia, nie siedź w kącie – daj sobie prezent z okazji dnia kobiet i po prostu pisz!

        W najbliższym czasie otworzę okienka na osobiste konsultacje biznesowe, miejsca w nadchodzącej edycji mastermindu oraz w programie o afiliacji.

        Jeżeli któryś z tych formatów pracy ze mną jest dla Ciebie – po prostu pisz na agnieszka@oplotki.pl i daj znać, co planujesz na najbliższy czas. Nawet, jeżeli nie będę mogła wesprzeć Cię w Twoich aktualnych planach… polecę kogoś, kto na pewno pomoże 😉