6 błędów, których warto uniknąć, prowadząc warsztaty rękodzieła
Udane warsztaty rękodzieła – o tym musisz pamiętać
Prowadzę warsztaty rękodzieła już od kilku lat i w tym czasie popełniłam chyba wszystkie możliwe błędy, jakie mogłam popełnić…
Ale bez nich nie byłoby dzisiejszej świadomości, jak ważne są dla mnie te kreatywne spotkania w atmosferze twórczej rozmowy i niespiesznego manualnego tu i teraz.
Jeżeli Ty też zastanawiasz się, czy warto w takim formacie dzielić się swoją techniką, a strach przed gafą hamuje Twój zapał, ten tekst lub podcast jest dla Ciebie.
TŁUMY NIE USTAWIAJĄ SIĘ W KOLEJCE PIERWSZEGO DNIA TWOJEJ DECYZJI
Może Cię zdziwię, ale świat nie oczekuje w zawieszeniu na Twoją decyzję o wyjściu z ukrycia, i niekoniecznie sprzyja Twoim zamierzeniom od samego początku. Należy przygotować Twoją społeczność na to, co nadchodzi.
Zanim zorganizujesz pierwszy warsztat, warto o tym mówić. I jeszcze raz mówić. Aby zebrać grupę, niewątpliwie trzeba poświęcić czas na informowanie o możliwości spotkania, jasno wyłuszczając szczegóły (np. gdzie, kiedy, na jakich zasadach).
A jeżeli nie masz społeczności? Warto zastanowić się nad sposobem docierania do osób, które będą zainteresowane Twoimi warsztatami.
WARSZTATY TO ŚWIETNA PROMOCJA
Tak, ale…
Oczywiście osobiste spotkanie z Tobą działa o niebo lepiej niż „tony” postów w social mediach, ale to nie jest „automatyczny” pewnik. Warto pamiętać, że dobre wrażenie będzie niosło się „pocztą pantoflową” jeszcze długo po samym warsztacie. Niestety, to samo dotyczy również rozczarowań i niedotrzymanych obietnic.
Warto kierować się strategią: „nie obiecuj złotej góry, ale dowieź ze trzy” (ot, takie moje hasło). W myśl tej zasady jasno opisuję, czego uczestnicy mogą się na warsztacie spodziewać. Wyłuszczam cenę, zapewnione materiały, miejsce, czas warsztatu, wspominam, że w cenę wliczony będzie poczęstunek. Podczas samego warsztatu „dowożę” razy trzy.
Poczęstunek – to najlepsza kawa i ciacho, jaką można znaleźć w danej okolicy (często dużo czasu poświęcam na znalezienie odpowiedniego miejsca warsztatu – w przypadku warsztatów szydełkowania są to na przykład najczęściej polecane kawiarnie).
Materiały – oprócz tych obiecanych w opisie staram się dorzucić choćby niewielki gratis. Rozumiesz, do czego zmierzam? Kieruję się zasadą „pozytywnie zaskocz”. I wiem, że dzięki temu uczestnicy zechcą podzielić się wrażeniami ze znajomymi oraz polecić im taką formę rozrywki.
I owszem, jeżeli uczestnicy warsztatu są zadowoleni ze spotkania, tym chętniej kupują lub polecają Twoje produkty, ale nie dzieje się to automatycznie. Warto wprost poprosić o polecenie, dobre słowo, recenzję lub udostępnienie.
Pamiętaj, że taka forma promocji to nie tylko koszt materiałów i moment samego spotkania. To także czas!
Czas budowania napięcia i pozytywnej atmosfery przed warsztatem, ale także i po! Nawiązuj kontakt z zainteresowanymi, zachęcaj do udziału, odpowiadaj na pytania i rozwiewaj wątpliwości, a po warsztacie podtrzymaj relację. To pozwala na otwartą komunikację z Twoją rosnącą społecznością.
SPODZIEWAJ SIĘ, ŻE KTOŚ NIE DOPISZE LUB SIĘ SPÓŹNI
Nie traktuj tego osobiście, ale spróbuj zminimalizować ilość nieobecności. Warto poinformować o wszystkich technicznych utrudnieniach dla uczestników (o ułatwieniach tym bardziej warto wspominać).
Jeżeli jesteś w stanie wskazać dogodne, bezpłatne miejsce parkingowe, podpowiedzieć, jak dojechać np. komunikacją miejską, poradzić, jak się praktycznie ubrać, aby wygodnie uczestniczyć w warsztacie, poinformować, czy w miejscu, w którym się spotykacie, będzie ciepło, czy raczej chłodno – zminimalizujesz powody, dla których coś mogłoby pójść nie tak.
ZADBAJ O PLAN B
Zakładaj najgorszy scenariusz. Pomyśl, jak jesteś w stanie ubezpieczyć się na wypadek np. braku prądu, awarii sprzętu, rozlanej na stole kawy itp.
Na pewno warto zakładać, że np. dojazd na miejsce warsztatu może zająć Ci więcej czasu niż zwykle (poznańskie korki nie raz stawiały moje plany pod znakiem zapytania i duży zapas czasu pozwalał mi uniknąć spóźnienia), właściciel kawiarni może zapomnieć o rezerwacji, a ulewny deszcz może utrudnić schludny wygląd w dniu warsztatu.
Nie daj się zaskoczyć. Przewiduj nieprzewidziane. WARTO! Nikomu nie życzę poziomu stresu, który osiągasz, kiedy uczestnicy warsztatu dzwonią do Ciebie stojącej 20 metrów od miejsca warsztatu w korku, który nie chce drgnąć.
ZRÓB PRÓBĘ
Nigdy nie testuj nowego scenariusza warsztatu na klientach (no, chyba że ich o tym poinformujesz i od początku zgodzą się na te warunki – sama czasem prowadzę takie warsztaty bezpłatnie).
Jeżeli masz możliwość, przetestuj warsztat na grupie znajomych, którzy podzielą się z Tobą opinią, co zadziałało dobrze, a z czego nie do końca byli zadowoleni.
Dokładnie prześledź, co działo się podczas takiego warsztatu, czy udało Ci się zmieścić w założonym czasie, czy wszystkie kroki były jasne, czy materiały wystarczające, a instrukcje odpowiednio czytelne.
Pytaj, analizuj i poprawiaj błędy, zanim zaprosisz regularnych uczestników na swoje warsztaty.
BĄDŹ SOBĄ!
Kilka pierwszych chwil takiego warsztatu potrafi być przerażające… Wizja niezręcznej ciszy wśród nieznajomych lub obawa przed tym, jak wypadniesz w ich oczach, potrafią spędzić sen z powiek. Wiem. Też tam byłam. I nadal jestem przed każdym z moich warsztatów, niezależnie od tego, ile już ich było.
Po prostu bądź sobą. Pamiętaj, że masz niesamowity dar, którym właśnie planujesz się podzielić. Twoja technika, twoja osobowość – to wszystko składa się na unikalną mieszankę, która sprawi, że uczestnicy warsztatu odprężą się w tej zabieganej codzienności.
Pozwól sobie na luz. To tej autentyczności oczekują uczestnicy warsztatu. Dzięki niej sami mogą się odprężyć. Pomyśl, że każda z tych osób przyszła z podobnymi obawami, a im szybciej dostrzeżesz po drugiej stronie „ludzi”, a nie tylko „klientów”, tym łatwiej będzie Ci opanować zdenerwowanie.
Jeżeli jesteś twórcą, który planuje prowadzenie warsztatów rękodzieła i potrzebujesz wsparcia – śmiało pisz: agnieszka@oplotki.pl
Zachęcam Cię również do przeczytania innych wpisów – odnosniki do nich znajdziesz tutaj: Jak prowadzić warsztaty rękodzieła .
Jeżeli chcesz dołączyć do grona nieziemskiej ekipy rękodzielniczek prowadzących warsztaty po mistrzowsku, koniecznie wskocz na stronę kursu: Prowadź Warsztaty Rękodzieła po Mistrzowsku
W 8 modułach głównych oraz bonusach, które mniej więcej co miesiąc wskakują na platformę (w tym również masterclassy i sesje Q&A na żywo) zebrałam masę swoich doświadczeń, ale również tricków, które sprawdziły się na moich warsztatach oraz wiedzę na temat tego jak uczyć innych (w tym dorosłych). Materiały przyogotowane w formie nagrań video, plus nagrania audio sesji Q&A, plus workbook, który pozowli zanotowac wszystkie Twoje pomysły, uporządkować wiedzę i stanie się jednym z narzędzi do ulepszania Twoich warsztatów.
Kurs napakowany wiedzą praktyczną (choć i odrobina teorii się znajdzie ;P) – kliknij grafikę powyżej, by przejść do strony ze szczegółami – znajdziesz tam również opinie uczestniczek kursu.
Jeżeli nie wiesz, czy już masz w sobie gotowość do kursu – zawsze możesz zapisać się na listę osób zainteresowanych prowadzeniem warsztatów po pro-tipy i materiały w tej tematyce:
Masz dosyć narzuconych definicji szczęścia?
POZNAJ SEKRET SUKCESU NA WŁASNYCH WARUNKACH
i bądź pierwszą osobą, która przeczyta książkę
Książka, w której zawarłam lekcje i wskazówki, jak zbudować własną definicję sukcesu na bazie mojej wyboistej drogi.
Porcja skondensowanej wiedzy w cenie dostosowanej do każdego budżetu.
Treść, którą pochłoniesz przy parującym kubku w ulubionym fotelu, w dowolnym miejscu i czasie.
Trackbacks & Pingbacks
[…] 6 błędów, których warto uniknąć prowadząc warsztaty rękodzieła […]
Komentarze wyłączone